Witam.
Szukam dobrych słuchawek do biegania za rozsądne pieniądze myślę, że ok. 200zł do 300zł max jeżeli będzie warto. Otóż muzyki słucham na moim już dość wiekowym Sansa Clip+ i na smartfonie Xiaomi Redminote 2. Słuchawki to Koss Porta Pro i Creative EP-510. Generalnie z Kossów w zestawie z Clip+ jestem w miarę zadowolony. Problem jest natomiast z resztą tzn. EP-510 są generalnie kiepskie jeżeli chodzi o dźwięk ale dobrze trzymają się ucha podczas biegu no ale przejdę do rzeczy.
Nie posiadam zegarka do biegania (kosztują sporo) i myślę o smartfonie jako trenerze. No i raczej bez sensu biegać z telefonem na ramieniu i MP3 w kieszeni. Chociaż czasami na krótsze trasy zamiast telefonu pewnie wezmę odtwarzacz. No i kossy do biegania się nie nadają, gąbki chłoną pot jak szalone a i najwygodniejsze nie są. Po za tym o ile moc clipa jest adekwatna do tych słuchawek o tyle już smartfon muszę przyznać ma jej sporo więcej i słuchawki nie wyrabiają.
W związku z powyższym szukam słuchawek wygodnych podczas biegu z jakością dźwięku przynajmniej Kossów najlepiej ze sterowaniem na kablu, a już szczytem marzeń byłby mikrofon do rozmów ( ale traktuję go jako dodatek nie musi go być). WAŻNE: W grę wchodzą tylko i wyłącznie słuchawki douszne (pchełki) bądź nauszne. Moje ucho nie toleruje kanałówek i ilekroć próbowałem takich słuchawek to nie dało rady się przyzwyczaić.
Słucham głównie rocka, metalu i electro.
30 seconds to mars, TDG, 3 Doors Down, Bullet for my Valentine, ATB itp.
Liczę na jakąś fachową poradę bo nie interesowałem się tematem odtwarzaczy i słuchawek od 6 lat i pewnie sporo się zmieniło:-)