Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Karister

Bywalec
  • Postów

    308
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Karister

  1. U mnie ostatni dzień testów Empyreanów 2. Powiem szczerze, że mam mieszane odczucia i inaczej je zapamiętałem po wstępnych odsłuchach w salonie. Na pewno podtrzymuję to, co pisałem w fanklubie HiFiMAN. Poszło poszło to w kierunku brzmienia chińskiego producenta, ale bliżej im do modelu HEK Stealth niż Arya Organic. Jasne brzmienie, dużo wysokich, ale świetnie zrealizowanych o niemęczącej barwie. Średnica i wokale również miód, wyraźnie lepiej niż moje Arye. Problem mam natomiast basem. Jest bardzo, bardzo skromnie. O ile w większości muzyki jest on w tle, na drugim albo i trzecim palnie i całość daje przyjemny i delikatny odbiór, to są takie miejsca, gdzie po prostu brakuje mięsa. Muzyka filmowa, instrumentalna, organy, itp. Nie ma tego uczucia wibrującej potęgi dźwięku. Trochę szkoda. W porównaniu Arye to są zamulone basotłuki, a wcale nie mają niskich jakoś nadmiernie wyeksponowanych. Wygoda naturalnie prima sort, jak to u Meze. Jakbym wkładał głowę w mięciutką poduszkę. Nie ma wygodniejszych słuchawek. Nie do końca też mi się sprawdzają w grach online. Jestem przyzwyczajony do tego, że moje Arye są całkowicie otwarte i normalnie słyszę siebie oraz swoją klawiaturę, jakbym był na głośnikach. Te lekko tłumią. Raczej bym je określił jako półotwarte. Tak czy siak jedne z najciekawszych słuchawek, jakie u siebie miałem, a miałem naprawdę dużo. Jak ktoś lubi jasne, ale delikatne i nienatarczywe, spójne brzmienie bez jakichkolwiek przegięć czy udziwnień to bardzo warto przetestować. Jeśli ktoś szuka mocnego basu czy wyeksponowanej V-ki, to nie ten adres. Na pewno nie zastąpią mi Aryi Organic, ale będę je rozważał jako drugą parę.
  2. Ja użytkownik Aryi, ale konstrukcja (chyba?) ta sama. Wymiana tej opaski jest problematyczna, bo te dwie małe śrubki na dole mocno siedzą, a są z ****olitu. Do tego mało miejsca do operowania. Dobrze dobierz śrubokręt albo rozorasz na zawsze główki i nic nie odkręcisz. Poza tym nie lepiej zamówić oryginał, zamiast jakiś zamiennik z jedną gwiazdką w opiniach?
  3. Ano. Ja ogólnie uważam, że wszystkie Arye i HEKi to są fajne słuchawki, jeśli chodzi o brzmienie. Każde mają w sobie to coś. Dla mnie duże znaczenie pomiary mają tylko w elektronice, bo zależy mi, aby była neutralna i poprawna technicznie, a odpowiedni dźwięk chcę mieć ze słuchawek. Słuchawki, które wypadają wzorowo w pomiarach (DCA Expanse) akurat nie odpowiadają mi brzmieniowo. W zasadzie nie powinno to dziwić, bo podobnie jest z lampami. Lubię czytać recenzje, a jeszcze bardziej fora audio, ale i tak trzeba posłuchać. Często odbiór brzmienia i opinie dwóch różnych osób są mocno odmienne.
  4. Kwestia subiektywna, ale jedynki zawsze były chwalone za scenę, a w internetach narzekali na nią w modelu Stealth.
  5. Wg mnie Organic tonalnie są bliskie v1/v2. Na pewno mają ciut więcej basu i jest on nieco bardziej zwarty, szybszy, ale wciąż bardziej leniwy i pomrukujący aniżeli szybki z bogatą teksturą. To bardziej w Stealth. Różnic w wysokich i średnich tonach pomiędzy v1/v2 i Organic już tak nie pamiętam. Te i te mi się podobały. Nie wiem, co masz na myśli, pisząc o problemie v1/v2, ale jeśli chodzi o jakość wykonania, to chyba jest lepiej. Plastiki nie trzeszczą, pałąk nie hałasuje. Aczkolwiek miałem w rękach dwie sztuki i na jednej jakieś odpryski i "pryszcze" na tym czymś imitującym drewno były. Moja sztuka na szczęście zdrowa. Na pewno na plus za mocowanie siateczki do muszli zamiast pada. Pomimo poprawy u Chińczyków z jakością wciąż mi się marzy coś, co gra jak HiFiMAN, ale HiFiMANem nie jest. Pokrywam spore nadzieje w nowych Meze Empyrean 2. Słuchałem w salonie i mi się podobały, ale nie było bezpośredniego porównania. Czekam w kolejce na wypożyczenie do domu. W necie jest sporo płaczu, że to już nie jest granie Meze tylko poszłi właśnie w kierunku brzmienia HiFiMANa. Dla mnie bomba. Niestety kosztują dwa razy tyle, co najdroższe Arye.
  6. Tak, zawsze porównuję na RME bez EQ i bez CrossFeed. Potem je stosuję, jeśli uznam, że warto, ale porównania zawsze bez DSP. Organic są moimi pierwszymi słuchawkami, do których nie stosuję żadnych korekcji.
  7. Nie zawsze. Arya Organic też ma magnesy Stealth, a są zestrojone pod cieplejsze i bardziej muzykalne granie od Arya Stealth, HE1000 Stealth i HEKSE. Aczkolwiek wciąż są to słuchawki grające po jasnej stronie. Ja mam odmienne odczucia. Porównywałem u siebie bezpośrednio Arya v1 i Stealth. Wolałem pierwowzory właśnie za cieplejsze granie. Stealth były bardziej rozdzielcze, precyzyjniejsze. Mi brakowało muzykalności, nieco ciągnącego się sub basu i po prostu mnie nieco męczyły. Za upgrade uznałem dopiero wersję Organic, którym IMO o wiele bliżej do jedynek niż wersji Stealth.
  8. Może trafiłem, nie wiem. Niestety nie jestem sam w tych poglądach, więc drugiej szansy nie dam.
  9. Wiem, ale jak jednego produktu nie potrafią zrobić porządnie, to innych pewnie też. Ta ich śmieszna skórka też przyszła cała pomarszczona na jednym padzie, niesymetryczna względem drugiego i miejscami wystający klej. Tandeta jakiej mało i po prostu nie wziąłbym już od nich czegokolwiek.
  10. Ja bym zaczął od tego, czy Dekoni to w ogóle opcja godna polecenia. Nigdy w rękach nie trzymałem gorszego badziewia. Zatrzaski kompletnie nie pasowały do muszli moich HiFiMANów i się połamały podczas zakładania. Równie dobrze mogłem od razu 399PLN wyrzucić do kosza.
  11. Mi te słuchawki na wszystkim dobrze grają. Po prostu bardzo trafiają w mój gust i bez jakichkolwiek poprawek są idealne. Kabel mam swój, ale tylko ze względów wizualnych.
  12. RME ADI-2 DAC FS beż żadnego DSP włączonego i na FiiO M11 Plus.
  13. Miałem u siebie jedne i drugie jednocześnie na wypożyczeniu. HEKi Stealth są o wiele lżejsza na basie, szybsze, jaśniejsze i z dużą ilością detali. Angażujące, ale niemęczące. Arya Organic mają o wiele więcej pomrukującego subbasu i nie są takie hojne na górze. Stonowane, muzykalne granie, ale wciąż bardziej po stronie jasnego brzmienia bez zamuły. Mi się podobały jedne i drugie, ale jako że nie da się nosić dwóch par naraz, to zostały Arye. Dla mnie bardziej uniwersalne i po prostu przyjemniejsze w całościowym odbiorze. Poza tym Arye były sporo wygodniejsze, mimo że niby to ta sama konstrukcja.
  14. Karister

    Muzyczne Zakupy

    Udało się polutować kabelek zbalansowany akurat na wyjazd świąteczny. Ale będzie słuchane. To samo, co w wersji 6,3mm - wtyki Ranko, drut Canare i splitter Viablue.
  15. Karister

    Muzyczne Zakupy

    Mój kabelek DIY po dwóch latach się popsuł. Przemyślałem swe czyny, wyciągnąłem wnioski i zrobiłem nowy. Ciekawe, czy będzie żył chociaż pięć lat. 🎧 Jeśli chodzi o komponenty, to bez szaleństw - Drut Canare, pozłacane wtyki Ranko, splitter Viablue, skórzana zapinka zajumana z jakiegoś chińskiego kabla USB. Mam jeszcze kaprys na taki sam kabelek 4,4mm, ale jak patrzę na te malutkie piny w tej wtyczce, to wiem, że coś pójdzie nie tak...
  16. Super sprzęcik IMO. Bardzo mi leży wizualnie. Granie bez kolorowania ze wzorowymi pomiarami to też moja bajka. A do tego wszystkiego masa mocy do napędzenia wszelakich słuchawek w rozsądnej cenie. Szkoda, że nie ma PEQ na pokładzie. Bez tego wciąż u mnie wygrywa RME ADI 2 DAC. Do tego marzyłoby mi się kilka bajerów typu zmiana koloru wyświetlacza. Myślę, że RME + A70Pro to mogłoby być dobre combo. Genialny soft pierwszego plus olbrzymia moc oraz złącze 4,4mm drugiego brzmią dobrze.
  17. Ja widzę sporo więcej: Dobrze działające wbudowane DSP, wsparcie ReplayGain, doskonała obsługa tagów, remote streaming, łatwość odtwarzania backupów i ich przenośność między różnymi OS tak na szybko.
  18. Karister

    Muzyczne Zakupy

    Jest wiśniowa. Ciut ciemniejsza niż na foto (choć to zależy od kalibracji monitora).
  19. Karister

    Muzyczne Zakupy

    Po dłuższych poszukiwaniach następcy dla moich HFiMANów Arya v1 wybór nie okazał się nazbyt oryginalny.
  20. Sprzedane. Sprzedam używane słuchawki planarne. Pierwsza wersja modelu HiFiMAN Arya charakteryzująca się ciepłym brzmieniem i lekko ciągnącym się, przyjemnym dla ucha sub basem. Egzemplarz z października 2020 roku z wymiany gwarancyjnej. Wymienione elementy higieniczne na nowe: nauszniki i opaska. Słuchawki posiadają odpryski lakieru pod nausznikami widoczne na zdjęciach. Bez wpływu na dźwięk. Dodaję kabel zamienny z wtykiem jack 6,35mm/3,5mm. Impedancja: 35 Ohm Skuteczność: 90dB (słuchawki wymagają wzmacniacza do głośnego odsłuchu) Wtyki w muszlach: jack 3,5mm Sprzedaję jako osoba prywatna i nie udzielam rękojmi. Fotki na Allegro: https://allegrolokalnie.pl/oferta/sluchawki-planarne-hifiman-arya-v1. Dla forumowiczów 1900 PLN.
  21. To już jest pytanie natury religijnej. Ja uważam, że elektronika ma być neutralna, a słuchawki grać tak, aby mi się podobały bez korekcji. Często się to nie udaje, bo trudno o idealny dobór komponentów, ale tym razem dało radę. Poza tym jest to też kwestia subiektywna. Dla mnie Arya Organic grają super bez żadnych ingerencji w ich pasmo czy charakter. Ciut mniej basu i ciut więcej wysokich mógłbym zaakceptować, bo byłby to krok w kierunku HE-1000 Stealth, czyli jak już, to ja bym parował je z analityczną elektroniką, co pewnie dla wielu osób mogłoby uchodzić za zbyt ostre granie.
  22. Powoli zbliża się koniec przedłużonego weekendu z HiFiMANami. Jeszcze nigdy nie było mi tak trudni wybrać. Arya Organic i HE-1000 Stealth są naprawdę super. Jutro kupuję i ostatecznie skłaniam się ku nowym Arya ze względu na większą muzykalność i nieco większą wygodę. Jeszcze nigdy tak trudno mi nie było się zdecydować. Aż jedne i drugie pospinałem pod osobne tory z tym samym streamerem i DAC, żeby robić testy AB na wyrównanej głośności. Nie wykluczam, że kiedyś wrócę po HEKi, żeby mieć i te, i te. Jak ktoś lubił dźwięk Arya v1 i v2, to bardzo, bardzo polecam posłuchać tych modeli.
  23. Dla mnie to dwie różne szkoły grania. HEKSE są szybkie, rozdzielcze, z dużą ilością detali i angażującym dźwiękiem. Dla mnie za ostre na górze. Arya Organic grają o wiele bardziej mięsiście, pomrukują (sub)basem, są melodyczne z dociążeniem i... po prostu nieco nudne w swojej poprawności brzmienia. Jakbym miał wybierać między tymi dwoma modelami, to wziąłbym Arya Organic. Są jeszcze HEK Stealth - coś pomiędzy. IMO ciekawe, również angażujące, ale jeszcze nienatarczywe.
  24. Odpisują błyskiem, są super mili i nie robią problemów. Ja reklamowane słuchawki odsyłałem na francuski adres, ale nowe wysłali z Chin i była masa problemów z urzędem celnym.
  25. Ja wczoraj miałem ich drugi odsłuch. Bardzo mi się podobają. Wg mnie bliżej im do v1 niż wersji stealth. IMO są bardziej basowe od v1. Niestety wykonanie typowo HiFiMANowe. Krzywo naklejone to cuś, co udaje drewno i trzeszczą przy zakładaniu na głowę. Ów cuś imitujące drewno z licznymi drobnymi przytarciami OotB. Fajnie mi grają też HEK Stealth. Dużo więcej powietrza i detali, ale za to czasem brakuje tego fajnego pomruku na subbasie z Aryi Organic. Te z kolei zaczynają męczyć muleniem przy bardziej basowych kawałkach. Za to wygląd i wykonanie prima sort. Nie udało mi się wczoraj podjąć decyzji, które i za czas jakiś robię dogrywkę. Najprawdopodobniej jeden z tych dwóch modeli zastąpi moje Arye v1 w tym roku. Arya Stealth do mnie nie przemawia. Ciekawią mnie jeszcze Audeze MM-500, ale nie da się tego odsłuchać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności