Skocz do zawartości

ententa

Bywalec
  • Postów

    244
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez ententa

  1. Witam, mam do zaoferowania i jest możliwość obejrzenia w Warszawie, a w razie zainteresowania podeślę zdjęcia na priv: AKG K3003i 2 000,00 zł Ultrasone Edition 5 Limited 7 750,00 zł Cayin iDAC-6 2 500,00 zł Beyerdynamic DT-R10 limba 2 500,00 zł Beyerdynamic T5p-R10 2 500,00 zł Final Piano Forte X-G 5 000,00 zł Grado SR60e Eye Candy sell Bravo Sharkk 800,00 zł Audio Technica ATH-CKR10 push-pull driver 900,00 zł Ultrasone IQ pro 900,00 zł Grado PS1000e 4 000,00 zł Cayin i5 (chwilowy brak na magazynie;)) (1 000,00 zł)
  2. Witam, We wzmacniaczu padło gniazdo XLR - jest do wymiany (nie mam gniazda na wymianę). Trzeba je przylutować; a do niego podlutowane jest gniazdo jack. Wzmacniacz duży i ciężki, więc prosiłbym o wizytę w naszej siedzibie i naprawę na miejscu w Warszawie (Ursynów). Proszę o ofertę na priv. Dziękuję!
  3. Jaki jest status mojego pre-order? Zaczynam się niecierpliwić i moje pieniądze uciekają do Wujka Sama...
  4. Dzięki. Będziemy szukali i słuchali.
  5. Nie słyszałem AK500N. Natomiast przez pewien czas wywaliłem wszystkie DACi i używałem AK380SS przez podstawkę jako główne moje źródło, będąc z tej odmiany bardzo zadowolonym. W odstawkę wówczas poszedł nawet Mytek 192, którego bardzo sobie cenię. Kontynuując wątek DACów trzeba powiedzieć, że te moje Shure KSE1500 z Ultimy to jest end game. Totalnie transparentne, przezroczyste, muzykalne, nic nie można temu dźwiękowi zarzucić. Oczywiście, Staxy 009 z Myteka na balansie XLR do 007t grają jeszcze lepiej; dając 9tkom balans, pojawia się niezbędna moc. Ale co my tu porównujemy. To świadczy o jakości DACa w Ultimie. Podsumowując. Nie sądziłem, że moje spostrzeżenia będą osamotnione. Ale dziękuję za polecenie... ...zapoznam się z tymi sprzętami, nie znam ich, przyznaję się. Osobiście zdecydowanie tego nie przerabiam, wręcz przeciwnie. Przynajmniej w tych firmach i sprzętach, które poznaję. A nie da się poznać wszystkiego, więc może to dlatego... Jednak trochę rzeczy mimo wszystko słyszałem. Z takich niespodzianek potwierdzających Twoją tezę był ostatnio odsłuch Orfeuszy w Audiomagicu. I te wg mnie grały lepiej ze wzmacniacza vintage Sony wartego parę tysięcy, niż z hi-endu za 50 tys. Podłączone te wzmaki były do LST. Colorfly C4 nie słyszałem. Podobno trudny w użytkowaniu? Słyszałem C10; zdaje się jest słabszy; barwa i brzmienie bardzo przyjemne, ale wynika to z podbicia, jeśli dobrze pamiętam, dolnej średnicy. Przyjemna koloryzacja, jednak po całości był deklasowany przez 380 nawet bez SS pod względem choćby ilości przekazywanych informacji i bogactwa treści.
  6. No właśnie! Ja chętnie poznam takie sprzęty. Co konkretnie Panowie macie na myśli? KZ ZS5 i ZS6 (na Comply foam tips to drugie tylko i wyłącznie) to rozumiem, słuchawka za parę stówek, gra jak kilka tysięcy. Rev ocenił ZS5 wyżej niż KSE1500, ale to było przez pomyłkę, bo KSE1500 były niedociśnięte. Ale sam fakt dyskusji porównawczej tych dwóch słuchawek już o czymś świadczy. To ze słuchawek, nie wiem co z DACów i wzmaków? Fakt, Hugo2 kosztuje pół ceny Ultimy i gra przepięknie. Misiek mówi, że to najlepszy DAC do 30 tys., jeśli go dobrze zrozumiałem; a taka opinia jest też na korzyść Ultimy wg mnie, choć to już ja sobie dorabiam do tezy Miśka. Można się kłócić które z tych dwóch źródeł gra lepiej. Co jeszcze znajdziemy tańszego, co trzyma poziom? Coś za 1500 zł Panowie? Trochę sprzętu przewaliłem, lecą już setki tysięcy złotych, to nie są też moje pierwsze playery, a wciąż mam wrażenie, że niestety stety, ale w 90% przypadków sprzęt droższy jest lepszy. Są wyjątki. Są jeszcze NinjaHawki, jak je zwykłem nazywać, ale są z nimi problemy, pogłosowość, a wykonanie pozostawia dla mnie sporo do życzenia - nie skusiłem się na nie. Flagowe Beyery są relatywnie tanie, ale też wykonanie jest dość zwyczajne. Nawet AK T8ie mk2 są fenomenalne i tu już wykonanie mnie satysfakcjonuje, śliczna mała pchełka (analogicznie Xelento, aczkolwiek z tego co czytam, inne ma strojenie - nie wypowiem się, nie słyszałem). Są Final PandoraHope6, które jednak Sonorousy X zjadają na śniadanie, o ile je dobrze poznamy i napędzimy, więc znów to samo - kasa gra. Niestety. Poleciałem słuchawkami, ale to dlatego, że mocniej na nie jestem zorientowany, a chciałem namalować problematykę w ten sposób. I proszę o rzeczowe rekomendacje, co uważacie, w cenie np. paru lub kilku tys. zł, że zabija droższe sprzęty, lub przynajmniej konkuruje? PS Myślę, że konkluzja naszej małej dysputy powyżej wymaga uzupełnienia o kryterium decyzyjne. Co my w ogóle porównujemy? Proponuję taką tezę: 1. DAP może być świetny jako DAC lub też wypuszczać pod względem DACa świetny sygnał. I ja chyba głównie na to zwracam uwagę w swojej tezie, że flagowe dapy zabijają konkurencję. 2. DAP zwykle będzie miał słabszy wzmacniacz i mniej mocy niż stacjonarka - i to przyznaję i biję się w piersi, tu takiej potęgi brzmienia raczej nie osiągniemy z racji być może fizycznych ograniczeń. Zdarzają się ciekawostki jak Aune B1, które grają dość potężnie, ale mi tam coś nie gra z koherencją w tym aunowym dźwięku (choć ogółem oceniam je wysoko, a kosztuje też, bodajże 600-800 zł).
  7. Być może chodzi o poziom stacjonarki. Na pewno AK380 ma duży minus w postaci niedostatków mocy i słabo zarysowanej przez to przestrzeni. Natomiast, gdy kupiłem AK380SS, to tu - na tym forum - kilka miesięcy temu już pisałem, że mam ochotę wyprzedać tor stacjonarny. Wersja SS gra nie jeden, a ze dwa levele wyżej niż zwykły 380, co wiem, bo miałem go pożyczonego na czas naprawy SS i cierpiałem okrutne katusze z tęsknoty. Pisałem nawet, że AMP SS nie zgrywa się ze zwykłym 380, bo są (chyba) inaczej strojone? I faktycznie już wtedy mówiłem tu, że SS poziomem wyrafinowania dźwięku zabija niejedną stacjonarkę, a w szczególności np. posiadające te same kości DAC Cayin iDAC-6 (oraz do zestawu iHA-6). Może po prostu mi to combo nie podeszło? I mówię szczerze - na dowód tego niech służy fakt, że strzelam sobie tym komentarzem w stopę, bo wciąż mam iDAC-6 na sprzedaż :-) Podsumowując. Już AK380SS był konkurencyjny ze stacjonarkami. AMP SS nie ma jakoś dużo mocy i dużej przestrzeni. Tutaj stacjonarny tor np. ASL Twin Head oczywiście zabija i rozwala system. Niedostatki mocy jednak miałem też analogiczne na Staxach SR-009 podłączonych czy to do Eurydice, czy do 007t (dopóki nie odkryłem jak im tę moc napędzić). Bardzo zawsze podobało mi się granie Myteka 192 i lubię go ogromnie, jednak wciąż finezja nie ta. Natomiast to, czym AK380SS wygrywał, była koherencja, klasa, bogactwo brzmienia, muzykalność, całościowa jakość, mimo tych niedostatków przestrzeni i intymności grania. Przyznam, być może nie słyszałem jakiś lepszych stacjonarek, którymi koledzy dysponujecie, może mam tu za małe doświadczenie, więc niech ta opinia nikogo nie obrazi. Zdecydowanie WM1Z nie gra cyfrowo, to bez dwóch zdań w ogóle. Może opinia wynika z jakiejś chwilowej niedyspozycji albo pobieżnego odsłuchu, tak bywa i sam też jestem nie raz "winny" głoszenia zbyt szybko opinii o sprzęcie. AK380SS pod względem jakości technicznej gra nieco niżej od WM1Z oraz Ultimy. To w szczególności bez AMPa; z ampem robi się konkurencyjny, ale wciąż jest niżej. Natomiast jest bardziej muzykalny od Ultimy. Gra intymniej, cieplej, milej, przyjemniej. Jest bardziej kolorowy, mniej przestrzenny. Daje więcej radości i eufonii. Dlatego też nie chciałem go sprzedawać, bo jest dobrą odskocznią. Chciałbym dać sobie więcej czasu na jego porównanie bezpośrednie z WM1Z, bo takowego jeszcze nie robiłem. Ważne też, nasze z żoną porównania były na złączu mini-jack, czyli single ended. Zamierzam zrobić testy na balansie, lada dzień przyjdzie dobra srebrna przejściówka na 4,4mm trrs.
  8. Dziś z małżonką testowaliśmy wytrwale WM1Z oraz SP1000 Cu na kilku różnych utworach, gatunkach muzycznych i słuchawkach. Obawiam się, że 1Z ma lepszą nie tylko baterię ;-) czy raczej konstrukcję (klasa D), ale również ma coś jeszcze. Ma duszę. Podsumować nasze odkrycia można tak: WM1Z: analogowa poezja z kraju wschodzącego słońca i kwitnącej wiśni Ultima Cu: koreańska harda doskonałość technologiczna Zaznaczam, że mój WM1Z nie jest w pełni wygrzany. Ma kilkadziesiąt godzin grzania na liczniku. Producent radzi 200h wygrzewania, a użytkownicy raportują o 500h... Co to będzie? Zobaczymy. Od początku jednak mój WM1Z miał mięciutką górę, która zachwycała delikatnością. Po drugie zaznaczam, że oba urządzenia są świetne. Tu nie ma mowy o tym, że jedno zabija drugie lub vice versa. Mają nieco inny charakter; i oba reprezentują jakiś swój pomysł na perfekcję i doskonałość. Oba są w mojej ocenie konkurencyjne jakościowo do poziomu, który wyznacza Hugo 2. Dla przykładu, na dowód tej tezy, Shure KSE1500 świetnie grają napędzane z Hugo2, jednak wolę je z line out Ultimy, gdyż wówczas słyszę dźwięk równie transparentny, nieznacznie inny, z nieco cofniętą średnicą, jednak o mniejszej ilości szumów. Trochę i żałuję, i dziwię się, że wcześniej nie doceniłem WM1Z. Biję się w piersi. Słuchałem go na AVS 2016 i nie zrobił na mnie wrażenia, bo miał wgranych kilka utworów na krzyż, nie napędzał moich słuchawek z tamtego okresu i nawet nie mogłem go dobrze sprawdzić. Nawet na CanJam London to Ultima SS zrobiła na mnie wrażenie, a WM1Z słyszałem, że po prostu jest dobry i lepszy niż WM1A. Teraz rozumiem dlaczego. Bo to urządzenie nie gra "zjawiskowo". Czapka nie spada z głowy. 1Z gra po prostu pięknie, ale subtelnie. To jest wyrafinowany dźwięk, który nigdy nie zakłuje w ucho. Na CanJam zobaczyłem po raz pierwszy jego czarny futerał, który jest wybitnie zaprojektowany. A w internecie niewiele o nim informacji. Idealnie chroni urządzenie, jednocześnie odsłaniając przyciski i podkreślając wygląd urządzenia, a nie zasłaniając je w całości, jak futerał Ultimy, który w dodatku w ogóle niemal nie chroni (odsłonięty prawy górny róg urządzenia). Ale najlepsze w WM1Z jest jedno: ANALOGOWOŚĆ. Słuchanie Soniacza przeniosło mnie w czasie o ponad 20 lat, gdy słuchałem Walkmana i swoich pierwszych kaset. WM1Z ma podobny, analogowy "meszek" na dźwięku, jaki przypomniało mi się, że miały kasety - i tę miękkość, o której dawno już zapomniałem, a istniała już tylko w wyobraźni lub snach. Naprawdę cofnąłem się w czasie. To jest subtelne i nie usłyszymy tego na CanJamie czy na AVS, słuchając pobieżnie na przypadkowych słuchawkach. WM1Z łapie też piękną synergię z moimi Final Lab II na muzyce klasycznej czy akustycznej, jest to czysta poezja. Ogółem jestem zachwycony. Na korzyść urządzenia przemawia też dużo niższa cena, niż Ultimy, a sprzęty stoją na tej samej półce. Minusy są dwa albo trzy. - Brak wifi, brak Tidala, tylko pliki. - Specjalna wtyczka Sony do ładowania czy podłączania PC, zgubisz kabel i masz problem, wymaga zakupów 1-2 szt. na zapas. - Ograniczenie głośności, choć w internecie wisi instrukcja jak to zdjąć, wymaga to Windowsa / Linux lub maszyny wirtualnej np. Parallels i jest trochę zabawy... - ...a nawet jak zdejmiemy limit, to polega on tylko na tym, że w menu dostajemy dostęp do zwiększonego podbicia wzmacniacza - i tyle - przydatne do napędzenia planarów czy starszych dynamików, choć nie wiem czy ze wszystkim sobie poradzi, bo chyba i tak tej mocy nie będzie wiele... - ...a i tak z Shure KSE1500 sobie nie radzi, na muzyce akustycznej odczuwamy za mało głośności, a zgłośnienie Shure'ów powyżej pewnego poziomu powoduje dystorcję, albowiem... - ...WM1Z nie ma analogowego line-out, możemy wypuścić tylko sygnał słuchawkowy, albo cyfrowy. Podsumowując, jest to DAP raczej do słuchawek mobilnych ;-) nie do napędzania LCD-4 ;-) Trzyma pi razy drzwi 25+ godzin na baterii za to. Nie napędza najlepszych IEMów na świecie, ale gdy je napędzi (gdy puszczę na nim głośniejszą muzykę, tj. studyjną, a nie akustyczną), to i tak wymiata. Zarówno Ultima jak i WM1Z to świetne sprzęty, podkreślam na zakończenie. Oba grają lepiej niż niejeden zestaw stacjonarny. Niech każdy sam oceni, które mu się bardziej podoba. EDIT: WM1Z jednak napędza KSE1500. Pewnie dla niewielu osób ma to znaczenie, ale wypadało zwrócić honor dla WM1Z. Problem u mnie wynikał pewnie z odsłuchu naprawdę cichych fragmentów "Requiem dla przyjaciela" Preisnera, gdzie momentami, w przepastnej przestrzeni, gra pojedynczy tylko instrument. I tu chyba był problem z wysterowaniem KSE1500. W każdym razie na zdecydowanej większości albumów, również klasyki, nie ma problemu z połączeniem WM1Z (na maksymalnej głośności = 120) i KSE1500 i gra to razem fenomenalnie (endgame).
  9. Nie mają takiego algorytmu ;-) Albowiem postanowiłem nadal trzymać AK380SS, mimo posiadania również SP1000Cu. Ultima gra wyraźnie o level wyżej jeśli chodzi o obiektywną jakość, jednak wciąż 380ss ma swój urok, ciemniejszy i bardziej muzykalny sposób reprodukcji dźwięku, jest mniej kliniczny, choć Ultima bardziej neutralna i transparentna. Niestety żałuję trochę zakupu wersji Cu względem SS. Trzeba się pieścić z urządzeniem już nie w sensie polerowania, bo tym razem o to AK zadbał i urządzenia póki co nikomu nie śniedzieją, ale jest to miękki metal i najmniejsze upuszczenie na podłogę spowoduje wgniotki. A urządzenie swoje waży, więc upadek z 15 centymetrów wysokości przy wiązaniu butów wiemy jak się skończy. Dla porównania pod tym względem SS jest nie do zdarcia, ucierpieć może w takim starciu wyłącznie podłoga, czego parę razy udało mi się z moim 380 dokonać ;-) Jest jeszcze WM1Z, też Cu, więc też delikatny... Dziś przyjechał. Ten jednak ma w zestawie moim zdaniem genialny case, z elementami plastikowymi na skórze i klapką, super się komponuje i mi osobiście na tyle podoba, że nie zamierzam go zdejmować. Tymczasem Ultima ma case elegancki, ale pogrubiający o 0.5 cm niepotrzebnie i nie chroniący górnego prawego rogu urządzenia zupełnie.
  10. 1- Question - Audeze Isine 20, 1 szt. 2- enpa - Audeze Isine 20 - 1x 3- ententa - Audeze LCD i4 - 1 szt.
  11. iSine... ja poproszę o info kiedy będzie dostępny LCD i4, bo to jedyna słuchawka, która wciąż chodzi za mną po CanJam London.
  12. Ludziska na Head-fi suponują, że Copper ewoluuje w brzmieniu wygrzewając go jeszcze 200h+, więc opinie powyższe, choć bardzo cenne, mogą być nieco przedwczesne, jeśli to była sztuka nówka. Tymczasem mnie bardzo interesuje, drodzy koledzy, czy ktoś z Was porównywał z Chord Hugo2? Jakby nie było, to też sprzęt (pół)przenośny, najwyższej próby, FPGA, byłem na wykładzie Roberta Wattsa (projektanta) i nasłuchałem się, jak wiele ma on wspólnego podzespołów z Chordem Dave. Czy możliwe, aby Ultima była lepsza, niż kanapka z Hugonem2?
  13. Stan idealny lub bardzo dobry, gdyby się ktoś czegoś na nim doszukał. Kupiony kilka miesięcy temu u nas w kraju, więc jeszcze długo na gwarancji. Może komuś się przyda do kompletu z iHA6 lub innym wzmacniaczem. Przypomnę świetne recencje: http://zakupek.pl/test/wzmacniacze/recenzja-zestawu-cayin-idac-6-iha-6/ http://soundrebels.com/cayin-idac-6-iha-6/ http://audioivoodoo.blogspot.com/2015/12/cayin-idac-6-cayin-iha-6-zabojcze.html Sklepowo wciąż 4900 zł, proponuję 2500 zł, a w ewentualnym rozliczeniu mogę przyjąć naprawę wzmacniacza lampowego
  14. Na stronie Sony Poland jest lista dystrybutorów - patrząc na Warszawę widzę aż kilkadziesiąt sklepów. Głównie RTV Euro AGD i kilka innych elektromarketów. Przy tym nasze kochane Audiomagiki i Nautilusy to niestety pikusie. Spojrzenie na mapę Sonyego uświadomiło mi namacalnie, że 99% rynku audio to Janusze, którzy w niedzielę jadą do marketu po słuchawki za 50 zł, a kryterium decyzyjnym jest napis "heavy bass". Nie wyssałem zresztą tego z palca. Potwierdzają to nasze badania rynkowe dla Euphonium. W opracowaniach market research dostępnych na rynku segment premium słuchawek domyślnie zaczyna się od $100 - i ja tu mówię o świecie, nie że niby Polska taka biedna. Klienci na całym świecie są nieuświadomieni, nie tylko u nas.
  15. Niestety smuci mnie że oferty które dostałem od polskiej dystrybucji (Audiomagic) są wyższe niż u Niemca. Mam nadzieje że się to zmieni i dlatego nie cytuję na forum ich cen. Sami dopytujmy indywidualnie Panowie. Co do biżuterii fakt. Wygląd szczególnie sonorusów kontrowersyjny "na mieście", w taksówce itd. ale chrzanić to. Nie nosze słuchawek aby się komuś podobać, ale cieszyć pięknym brzmieniem. Ogółem Finale to jest ten kierunek w audio, który nie idzie w studyjną neutralność, ale piękno brzmienia, eufonię, dociążenie średnicy, gładkość wokali itp. W porównaniu np. KSE1500 są dla mnie zbyt bezduszne i choć "absolutnie perfekcyjne", to jednak rzadko ich słucham. Co do WM1Z moim zdaniem zabija wm1a właśnie pięknem brzmienia. W porównaniu wm1a jest po prostu bardzo dobrym dapem... i tyle. Przy WM1Z pojawia się tzw. magia. Różnica poza obudową oczywiście jest w rezystorach i wewnętrznym okablowaniu. Obudowa ponoć służy jako masa. Blokadę głośności ponoć łatwo zdjąć. Informacje są na headfi. Będę to weryfikował...
  16. Może nie będę pisał ile Audiomagic chce za złota cegłę i Z1R bo mam przeczucie, że te ceny będą ewaluować. Dopytywać Patryka i Michała.
  17. Ciekawe wnioski. Opinie nt. Z1R pokrywają się z tym, co opisywał Tyll z Innerfidelity (była niezła burza, rozbieżności jego pomiarów z innymi m. in. Jude'a z Head-fi). Natomiast jak ich słuchałem na CanJam London, bardzo mi się spodobały, na ile można było w tym hałasie ocenić - ale! miały zupgrade'owany kabel. Wreszcie pouczająca jest historia Reva, którego HD800 nie miały żadnego legendarnego piku na bodajże 6 czy 10kHz, albowiem były porządnie wygrzane... Szkoda, że Z1R porządnie nie izolują, tak naprawdę to jest otwarta słuchawka wyścielona pulpą / papierem od środka o odpowiednich właściwościach akustycznych. Marzy mi się Z1R z ANC ;-) Co do SR-009 to zwyczajowe o nich opinie. Jak natomiast kiedyś pisał Saudio, są to totalnie neutralne słuchawki działające jak szkło powiększające dla toru. I to dziś potwierdzam, po wielu miesiącach zmagań z tymi słuchawkami, udało mi się (i nie tylko mi, więcej takich ludzi jest na audiohobby) osiągnąć nirvanę poprzez zapodanie im odpowiedniej dawki mocy, a konkretnie: elektrostaty te - i nie tylko one - wymagają przedwzmacniacza. To samo widzę w Shure KSE1500 oraz baby Stax SRS-002. Słyszałem SR-009 na CanJam London podpięte do bodaj 3 różnych wzmacniaczy, był T8000, był Blue Hawaii i Trilogy, i słuchałem też Shangri-La, i każdy z tych systemów miał właśnie to, za co e-staty można znienawidzić - chude brzmienie, eterealne duszki, lekkie granie zwiewne i ulotne, analityczne i szczegółowe. Poniżej remedium. Wszystkie znane mi e-staty pozytywnie reagują na podłączenie ich do wzmacniacza... tzn. traktuję energizer nie jako wzmacniacz, ale jako część słuchawki (w przypadku tych dwóch ostatnich). Grają one lepiej podłączone do AMPA w moim AK380SS, niż gdy puszczę sygnał z dapa jako "line out". Efekt jest podobny jak w SR-009, o czym dalej. W przypadku SR-009, miałem Eurydykę, na której zjawisko było oczywiście to samo, a obecnie mam SRM-007t, który podłączony jest do wzmacniacza ASL Twin Head MKIII, posiadającego wyjście jako przedwzmacniacz. Gdyby ASL takiego wyjścia nie posiadał, to bym sygnał z dziurki puścił na SRM i idę o zakład, że i tak zagrałoby lepiej niż z samego SRM. Efekt jest taki, że SR-009 (podobnie KSE1500 i SRS-002) robią się dociążone, konkretne, pojawia się potęga, przestrzeń, moc, chwała i błogosławieństwo na wysokościach. Amen. Elektrostaty potrafią być konkretne i namacalne, mieć mięso, ale trzeba im zdaje się dostarczyć duuuuużo mocy. Dobry DAC i dobrej jakości pliki też tu pomagają, ale to inna historia (elektrostaty bardzo reagują np. na DSD). //Zgodnie z prośbami posty o słuchawkach ES wydzielone z tego tematu. ~BamboszeK
  18. Up & down o 1000 zł.
  19. Taki mi się kolaż zrobił :-) Test na spostrzegawczość ;-) Chyba nie będę, ostatni dzień przed urlopem. Chyba, że uda się żonę zaciągnąć. Szanse 0,01%
  20. Piękne zdjęcie z Sonorousami X W ramach rewanżu wklejam swoje jeśli mi się to uda pierwszy raz próbując i potwierdzę słowa przedmówców, że niestety Ultima wyglądem zabiła nie tylko konkurencję - łącznie ze złotą cegłą WM1Z Sony - ale niestety również AK380SS ze zdjęcia przestał być dziełem sztuki, gdy się trzymało w rękach Ultimę. Cudo. Reddot. Killer. Jednak AK tak mnie wkurzył polityką cenową, że nie czekając już na sprzedaż 380ss, zamówiłem już WM1Z. Z kolegą Tawkiem będziemy chyba jedynymi w Polsce posiadaczami złotych cegieł? i może się z Wami podzielę coś więcej jak to to na dłuższą metę gra w porównaniu z AK380 (SS), jeśli ktoś wyrazi zainteresowanie. PS Sony już jest dostępne w Polsce. Dystrybucje Z1R i WM1Z robi Audiomagic, co mnie mocno zaskoczyło. Słuchawki będą na meecie Audiomagic w te sobotę.
  21. Kann świetnie sobie poradzi z planarami, ak300 już raczej nie. Sonorous 6 rekomenduje zostawić kabel firmowy, a pobawić się różnymi padami. Większe różnice do osiągnięcia. Kabel Finala jest przyzwoitej jakości. Sam nawet mam dwa kable Forzy (Noir i Noir hybrid, oba na balansie 2.5mm trrs pod Sonorous X) i szczerze mówiąc w długim terminie lubię wracać do oryginalnego kabla. Nawet bym taki kabel odsprzedał ale szczerze radzę raczej zabawę wpierw padami i tu rekomenduje zawalczyć o zdobycie oryginalnych padów od Pandora Hope 6 (pierwsza rewizja padów) - płytkie ale z najpiękniejsza magiczna średnica. Nowe pady robią z 6 słuchawkę grająca trochę bardziej V-ką. Fonnex (Nobumasa) mówi że kabel od 6 i X ma ten sam materiał, różnica tylko w srebrnym lub złotym wykończeniu wtyczek.
  22. Sprzedam AK 380 SS, komplet z AMP SS. W bardzo dobrym stanie. Widoczne drobne zadrapania tylko na pleckach wzmacniacza. Pudełko ze wszystkimi akcesoriami. Gwarancja wciąż 1,5 roku. Dowód zakupu. Polska autoryzowana dystrybucja. Dźwięk doskonały, naturalny, pełny, z klasą. Zabójca stacjonarnych źródeł DAC. Sprzedałem większość swoich sprzętów traktując to jako referencję również stacjonarną, używając go jako źródła do m. in. Staxów SR-009. Urządzenie wybitnej klasy. Limitowana edycja 200 sztuk wypuszczona i nabyta na przełomie stycznia i lutego 2017. Urządzenie w edycji stainless steel (SS) brzmi nie o poziom, lecz dwa poziomy wyżej od zwykłego AK380, co miałem okazję dokładnie przetestować. Na zdjęciach jest opcjonalna dodatkowa stacja dokująca AK w idealnym stanie. Ma dwa wyjścia balanced XLR. Wejście USB opcjonalne jako zasilanie albo źródło plików z komputera. Zamienia AK w eleganckiego stacjonarnego DACa. Wartość ok. 1500 zł. Dorzucam za darmo tylko w przypadku nienegocjowania proponowanej ceny 16.000 15.000 zł. Cennikowo urządzenie stoi 26.000 zł. Możliwość odbioru osobistego i płatności gotówką na południu Warszawy (Ursynów blisko Piaseczna). Możliwość umówienia się na spokojny odsłuch z osobami poważnie zainteresowanymi u nas na miejscu, zapraszam.
  23. Nie widziałem zasadności rozmawiania z Japończykami o Ultimie; natomiast robiło wrażenie ich świetne przygotowanie merytoryczne i sprzętowe. Dużo sprzętu i rozłożone na części Dapy i wzmak do oglądania od środka. Prezentacje na tabletach o różnicach w konstrukcji między dapami i słuchawkami. Super. Z1R to klasa; bardzo dobra słuchawka półotwarta. Trudno wskazać coś czym by się wybitnie wyróżniała, dla mnie to solidny All-rounder, natomiast czuje że wypadałoby ich w domi posłuchać. Właśnie dlatego że niby są zamknięte ale do końca nie izolują... a było tam głośno. Na pewno jakbym szukał kolejnego flagowca i preferował dynamiki to wybrałbym się do salonu na spokojnie ich posłuchać. Szkoda że nie mają ANC Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności