Joseph_k78
-
Postów
717 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Blogi
Galeria
Odpowiedzi opublikowane przez Joseph_k78
-
-
No weź, Baldura 3 też na nim odpalisz?
Instalujesz Geforce Now i odpalasz Baldura
Bo ARC to totalnie chybiony pomysł. Gdyby poszli w koncepcję przenośnego core z możliwością obsługi endpointów w sieciach ad hoc miało by to full sensu z urządzeniami typu Poly choćby, które potrafią być serwerem plików, tudzież z obsługa streamingu - a tak to jest coś bezgranicznie głupiego jak dla mnie.
Anyways, już tego nie naprawia raczej, pociągną Roona ile się da inwestując absolutne minimum, a kiedy wyrośnie konkurencja, to z radością (a ze smutkiem w mediach ofkors) zlikwidują i nikt poza subskrybentami lifetime nie powie ani słowa.
Trochę szkoda, że nie działa to w trybie standalone, czyli powiedzmy lokalna biblioteka z pamięci smartfona plus streamingi Tidala I Qobuza. A nie tylko offline, jeśli niezależnie od Core.
No cóż. Póki co używam, pójdzie pewnie kolejny rok suba, a jak nie, to się wróci do UAPP - tam wszystko śmiga bezproblemowo - dongle nie dongle, DXD, DSD 128 +, nawet działa już z HiResami Tidala po ostatnich aktualizacjach.
-
2
-
-
Zobaczymy. Używam Roon ARC na urządzeniach Samsunga (smartfon i tablet) i nie działają dongle od iBasso, jest crash aplikacji. Dodatkowo są jakieś problemy po usb audio z plikami większymi niż 24/192 (czyli DXD) i DSD64. Czasem odtwarzanie pójdzie, ale przeważnie jest błąd odtwarzania a po drugiej czy kolejnej próbie jest też crash aplikacji. Nawet lokalnie zapisane mają problem, więc nie jest to wina połączenia i streamingu z Roon Core.
Tak jak apple rozdaje dla posiadaczy PS5 albo Apple TV+ albo Apple MusicZawsze to lepiej niż Japko.
A dla mnie dobrze, może będzie jakaś zniżka dla posiadaczy produktów szajsunga
-
U mnie na smartfonie obecnie to 3,28GB, ale to i tak nic w porównaniu z aplikacją na tablecie, na którym w trybie horyzontalnym wygląda jak ta z desktopów, czyli wyświetla też m.in. audio analizy utworów zgromadzonych w lokalnej bibliotece, a to też jakiś rodzaj obrazka. Wyszło 8,85GB. A dlaczego aż tyle? Przeglądamy w aplikacji artystów i albumy, odtwarzamy utwory ze zrobioną analizą audio, wszystko to jest ładowane do pamięci podręcznej aplikacji, by nie wczytywać w kółko tych samych obrazków i prawdopodobnie też tekstów/biografii z opisów wykonawców czy albumów prosto z komputera głównego. By skrócić ładowanie się podstron.
-
1
-
-
https://allegro.pl/oferta/ibasso-ca04-adapter-balanced-jack-2-5mm-4-4-7730429046Podłączyłem tą wtyczkę zbalansowaną od ifi...
Gra pięknie. Ciekawe czy na kablu bez przejściówki byłaby jakaś różnica...
Ja na szybko kupiłem przejściówkę Ibasso i gra to dobrze z kablem 2.5 w Oppo PM3, ale i tak czekam na zamówiony osobny kabelek od Jimmy'ego z wtyczką 4.4.
Kabel od Kulozębego też mam jeden od niedawna do Hifimanów HE400i (2016), napędzam je iFi Gryphonem i nie czuję, żeby brakowało mocy do wysterowania tych słuchawek. I mam wrażenie, że bardziej mi przypadł do gustu dźwięk z Gryphona, niż z zestawu SMSL m500 z xDuoo TA-20 po balansie. Bas jest lepiej ogarnięty. -
Zawsze możesz stworzyć playlisty z kolejno dodanymi albumami artysty. Ja tak mam zrobione z kilkoma artystami/zespołami. Wtedy tylko jedno kliknięcie i całość ląduje w kolejce do odtwarzania.
-
U mnie problem z NAT też w sieci występuje, ale udało mi się to obejść. Ja znam 2 sposoby. Najpierw użyłem do tego klienta NordVPN, bo akurat kiedyś wykupiłem subskrypcję. Jest tam dość nowa funkcja Meshnet, która pozwala tworzyć siatkę zaufanych urządzeń z szyfrowanymi połączeniami i to bez pośredniczenia serwerów NordVPN. Oczywiście na każdym urządzeniu instalujemy klienta usługi Nord i w nim dodajemy kolejne urządzenia. Funkcja od jakiegoś miesiąca jest udostępniona za darmo, więc zapewne nie trzeba wykupywać całej usługi NordVPN.
Na forum Roona trafiłem też na usługę ZeroTier. Także oparta na VPN ale korzystająca również z rozwiązań P2P. Na stronie myzerotier.com zakładamy konto i tam tworzymy nową sieć, która automatycznie dostaje swój identyfikator złożony z ciągu liter i cyfr. Tworzenie sieci jest proste i w zasadzie automatyczne, chyba że ktoś ma większe pojęcie, to ma opcję Advanced. Potem w klientach dodajemy stworzoną sieć, a potem na stronie internetowej autoryzujemy każde nowe urządzenie, by miało dostęp do sieci. Wymiana następuje pomiędzy wszystkimi urządzeniami. Usługa jest darmowa, no chyba że chcemy stworzyć siatkę powyżej 50 urządzeń.
Z tym, że mój Roon Core jest zainstalowany na Windowsie, gdzie dostęp do klientów obu usług jest bezproblemowy. Musiałbyś sprawdzić, czy są dostępne dla serwerów Qnap.
Najważniejsze jest to, że Roon Arc jest oszukany i działa poza domem.-
1
-
-
Ja też już patrzę ile decybeli wskazuje mi ifi Gryphon zaraz po podłączeniu
-
Też miałem ze 2 razy podobnie z donglami od iBasso
-
Streaming z Tidala czy Qobuza nie idzie przez Core Roona, tylko bezpośrednio z serwisów. Roon Core potrzebny jest tylko do autoryzacji. Przynajmniej tak to wynika z opisu.Streaming z Tidal przez ARC Roona?
Nie lepiej odpalić bezpośrednio z aplikacji Tidal czy Uapp? Przepuszczanie przez arc streamingu z Roon zagra lepiej?
Niestety, pliki DSD128 i większe oraz DXD powodują nieoczekiwany błąd odtwarzania z USB-DAC. Nad sterownikiem USB-Audio muszą jeszcze popracować.Muszę przyznać że Roon ARC brzmi świetnie w trybie bezstratnym.
-
@Lord Rayden poczekam jeszcze na odpowiedź w przyszłym tygodniu, a jak się szybko nie odezwą, ponowię pytanie.
W innym wypadku może znalazłbym kogoś, kto ma jeszcze sprawne etui, ale np. zgubił słuchawki.
https://www.purepc.pl/scl6-szykuje-sie-mala-rewolucja-na-rynku-kodekow-bluetooth-jakosc-studyjna-audio-coraz-blizej -
Ty masz szansę zwrócić AZ60, ja ostatnio upuściłem etui ze słuchawkami (wysunęło się z materiałowego etui do okularów) i pokruszyły mi się bolczyki do ładowania przy upadku na panele. Słuchawki nadal sprawne, włączają się gdy wyciągam z etui i wyłączają gdy je chowam, ale o ładowaniu mogę już zapomnieć. Napisałem do supportu Technicsa czy i gdzie mogę nabyć samo etui, ale odpowiedzi od trzech dni się jeszcze nie doczekałem.Panowie moze pomozecie, mam dylemat, jestem zmuszony po ponad roku uzytkowaniu zwrocic Technics AZ60 ze wzgledu na problem z ladowaniem i case ciagle sie rozladowywal. Poprzednio Cambridge Audio Melomania Touch i niegdys Shure SE846, ale wygoda TWS nieporownywalnaJako, ze zakup z Amazon.es to pelny zwrot kosztow. Cos w granicy 1000pln bedzie gralo tak dobrze czy lepiej poczekac na nowy model? Uzywam S22 + Tidal Master + USB Audio Player Pro. Z gory dziekuje za pomoc. Pozdrawiam-
1
-
-
Chłopaki widzieliście to? LDAC na PC!
Działa na 100% z każdą kartą WiFi, a do tego można na stałe wybrac tryb 990 kbps. Zapamiętuje ustawienia na stałe, nie to co Android gdzie ustawisz 990 kbps i cały czas zmienia na 330.
Piękne.
Eee tam. Ostatnio po którejś aktualizacji Android na SGS 20FE zostawia bitrate na 990, jaki wcześniej ustawiłem. Nie zapomina ustawienia, co zwykł robić wcześniej. -
Kiedyś myślałem o Rocku, ale znowu nie zadziała na nim mój wspomniany wyżej sposób na Arca z Nordem.
-
Muszę przyjrzeć się bliżej tej opcji, jeśli znajdę coś takiego w swoim TP-Linku.
Edit: Czytam, że to z poziomu Windowsa można uruchomić. Szczerze mówiąc, nie znałem tej opcji. -
Udało mi się rozwiązać problem z konfiguracją Roon ARC (podwójny NAT), a właściwie to go obejść. Z pomocą przyszedł NordVPN, którego wykupiłem już jakiś czas temu, jednak rzadko z niego korzystałem z racji tego, że przy włączonym kliencie na tablecie czy smartfonie nie byłem w stanie połączyć się z Roonem. Jak się okazało, w Nordzie została niedawno udostępniona funkcja Meshnet, dzięki której można stworzyć sieć urządzeń, na których ta funkcja jest włączona, a które to łączą się bezposrednio ze sobą z pominięciem serwerów Nord VPN. I to działa - na kompie z Roonem zainstalowałem klienta, włączyłem sieć Meshnet i teraz Roon ARC jest w stanie połączyć się z Corem spoza sieci lokalnej. Czyli można chyba taką sieć określić jako rozszerzoną siecią lokalną i najważniejsze, że Roon na tym działa, pomimo tego, że w teście ARC nadal zwraca jakiś błąd (ale dotyczący czegoś innego niż multiple NAT). Na razie testuję od dwóch dni, tak więc zobaczymy, czy ten sposób nie będzie stwarzał okazjonalnie jakichś problemów z połączeniem.
Tylko teraz zastanawiam się, co zrobić z kompem i serwerem NAS, by nie pracowały non stop, kiedy nie będę używał Roona poza domem. Próbowałem trybu uśpienia w Windowsie - niestety wybudzić kompa na powrót może tylko klawiatura i myszka. Zdalne wybudzenie w razie potrzeby przez Roon ARC czy Remote nie działa - komputer jest niewidoczny. Nord VPN też się wtedy w sieci Meshnet nie połączy. Gdy tryb uśpienia jest wyłączony, komputer pracuje cały czas, a dodatkowo Roon nie pozwala serwerowi NAS, na którym mam zgromadzoną lokalną bibliotekę, przejść w tryb uśpienia. Dodatkowo komputer nie ma pasywnego chłodzenia i wiatrak także pracuje cały czas. Mało to oszczędne. Ma ktoś na to jakiś sposób? -
Ja zwlekałem z zakupem nowych padów dosyć długo, słuchawki przeleżały kilka długich miesięcy ze zniszczonymi poduszkami, no i ostatnio okazało się, że zapas się wyczerpał na oppodigital.pl. Nie sprawdzałem, czy jest jakieś inne miejsce, gdzie można jeszcze zamówić oryginalne pady. Poza tym cena zrobiła się z deka zaporowa - 250PLN. Rzeczywiście trzeba było kupować, gdy były jeszcze po 90PLN.
Kupiłem więc zamienniki na Allegro (od pejzaż111 - chyba takiego nicka miał sprzedawca) w cenie ok. 70PLN. Do montażu wykorzystałem plastikowe obręcze z oryginalnych padów, bo zamienniki nie posiadają swoich zaczepów. Dźwięk rzeczywiście okazał się inny, twardszy i chyba bardziej dociążony. Wydaje mi się, że jest więcej basu, ale wrażenie to może być spowodowane tym, że w oryginalnych padach doszło z czasem do "rozszczelnienia" z powodu nadmiernego zużycia i przez to "ucieczkę" basu. Na szczęście zmiany są jeszcze do zaakceptowania, chociaż może też będę szukał innych zamienników (na Allegro są jeszcze jakieś inne pady powyżej 100PLN). A może gdzie indziej jeszcze szukać? -
Mnie skasowali wczoraj wieczorem na 150 dolców, ale na moje zgłoszenie póki co nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.
Co do ARCa, przeinstalowałem dziada przedwczoraj i oprócz jednego buforowania oraz samoczynnego przerwania odtwarzania muzyki ale bez crasha, działa póki co bez zarzutu.
Edit: Ale taki babol, jak nieaktywna informacja o torze audio podczas odtwarzania znowu się pojawił. -
Alan Wake 2
-
1
-
-
Napisałem do supportu, zobaczymy co odpiszą. Oczywiście nie omieszkałem zapytać, czy powodem opóźnienia mojej płatności o 5 dni jest nowy cennik, pomimo braku informacji o nowej cenie na moim koncie.
moim zdaniem nie warto dla 150 zł się denerwować raz przepłaceniem a dwa szukaniem na siłę alternatywy... Szkoda zdrowia. Może support by coś zaradził -warto sprawdzić. Dziwna sprawa trochę.
Może i nie warto, ale inaczej by to wyglądało, gdybym został uprzedzony w info na moim koncie, że podwyżka mnie nie ominie, a nie takie udawanie do końca, że kwalifikuję się jeszcze na starą cenę. Jeszcze jest kwestia opóźnienia mojej płatności do 1 stycznia, gdzie przez ostatnie 4 lata data 27 grudnia nie stanowiła żadnego problemu. -
Zastanawiam się, czy twórcom Roona nadal płacić za ich program, czy nie zrezygnować po ich ostatnim zagraniu, jakie mnie wczoraj wieczorem spotkało. Czytałem ostatnio o podwyżkach za subskrybcję, więc zalogowałem się do swojego konta na stronie Roonlabs, by sprawdzić informację na temat najbliższej płatności, która do tej pory miała miejsce w okolicach 27 grudnia przez ostatnie 4 lata. Datę płatności pamiętam, bo to dzień moich urodzin. Rzeczywiście plan dożywotni podrożał, tak samo jak miesięczny, ale przy moim planie rocznym widniała niezmieniona cena 119.88$ z dniem płatności na 1 stycznia. Zdziwiłem się trochę, że mój plan "ocalał" przed podwyżką, tak samo jak zmieniona została data płatności. Przygotowałem odpowiednią kwotę w dolarach na Revolucie. Jakież było moje zdziwienie, kiedy płatność nie doszła do skutku, bo na koncie była niewystarczająca ilość środków. Cena nagle magicznie zmieniła się na 149.88 dolarów! Noż k...a. Nie dość, że cena za rok została przede mną zatajona (sprawdzałem kwotę jeszcze przed sylwestrem - dziwnym trafem przy pozostałych dwóch opcjach były już nowe stawki), to jeszcze poczekali blisko tydzień, by skasować mnie na 150$, zamiast poprzednich 120. To dodatkowe 140 złotych do płacenia. Nie wiem, czy to zagranie nie zasługuje na czerwoną kartkę i poszukania alternatywy, na razie zmieniłem opcję na miesięczną, ale może rzeczywiście pokazać panom od Roona środkowy palec i wybrać w zamian Audirvanę. Tylko pamiętam, że z Audirvaną miałem problemy techniczne, np. nie była w stanie zeskanować mojej całej biblioteki, jaką miałem na serwerze NAS. Wielu artystów nie zostało dodanych do bazy. Poza tym komunikacja z odtwarzaczem Oppo też czasem kulała. Ale to było jeszcze przed Roonem, mieli ponad 4 lata, by to poprawić.
A druga sprawa - Roon ARC. Wczoraj oszalał. Zaczął się samoczynnie restartować. Gra muzyka, nagle ciach! i cisza. Włączam ekran smartfona i widzę logo Roon ARC jakie się wyświetla przy starcie aplikacji. Nie pomogło czyszczenie pamięci podręcznej, wymazywanie danych aplikacji, restart telefonu. Pogra ze 2 utwory i cisza. Oprócz tego zdarza się to cholerne buforowanie i zła jakość połączenia. A od routera (z WIFI6) dzieli mnie 2 metry odległości w linii prostej.
Dzisiaj działa lepiej, ale już jedno buforowanie zaliczył. Crashy na razie nie uświadczyłem. EDIT: za szybko pochwaliłem. Właśnie buforuje drugi raz. Nie idzie w spokoju całego albumu posłuchać. Irytujące. A po moim pierwszym wyczyszczeniu danych aplikacji przez dwa dni nie było żadnych problemów. Może rzeczywiście spróbuję przeinstalować ARCa. -
Na razie mam mniej godzin na liczniku niż Ty, bo głównie ogrywam pierwszą część Horizona, a samą grę mam zaledwie od czterech dni i właściwie tylko raz odpaliłem na dwie, trzy godziny. Jest to wersja reżyserska. Kadry bardzo ładne, kolorystyka nasuwa mi skojarzenia z filmem "Hero". O samej rozgrywce jeszcze niewiele mogę póki co powiedzieć. Ragnarok też na razie czeka. Zbyt dużo tytułów do ogrania naraz i systemy walki zaczęły by mi się mieszać.
Jak wrażenia? Mnie gra trochę zawiodła - jest niezła, ale po tych wszystkich zachwytach spodziewałem się czegoś spektakularnego, a tutaj poza fajnym systemem walki za wiele nie dostajemy - lokacje są pustawe i powtarzalne, nie robią większego wrażenia. Fabuła taka se, a gameplay mocno schematyczny.
Tak w zasadzie to pograłem z 10h i odłożyłem, pewnie wrócę jak skończę TLOU 2 i dam jeszcze szansę, ale wątpię bym zmienił zdanie.
Wedle licznika, Horizona mam zrobione 40%, wraz z dodatkiem Frozen Wilds. Tak więc przetrwałem i zostałem z grą nadalNie wiem, może, ale doskonale pamiętam jak sam narzekał na tą grę, a teraz mnie ciągle namawia. Ja jednak twardo czekam na wersję PC. Pamiętam, że Days Gone i Horizon Zero Dawn sie długo rozkręcały i przez pierwsze 30% gry nic się nie działo. Nie jeden odpadł w tym czasie
Ja w końcu dokończyłem Elden Ringa i Cyberpunka (ponad pół roku zbierałem się, żeby pocisnąć quest końcowy).
-
Death Stranding dodałem sobie do swojego konta Epicowego (był przedwczoraj dostępny za darmo), może kiedyś odpalę. Na szczęście jest dostępny na Geforce Now, bo kompa do gier u mnie nie ma.
Zaliczyłem Callisto Protocol na XSX. Grafa bardzo ładna, ale gra nie ma startu do debiutu Dead Space. Piszę o świeżości, fabule, rozgrywce, klimacie. Myślę, że w internecie też już o niej sporo powiedziano. Do zagrania, ale w mojej topce raczej nie będzie.
I co jeszcze u mnie z graniem? Od ponad dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem PS5, a na tapet poszły Horizon 1, GoW Ragnarok i Ghost of Tsushima. W kolejce czeka Horizon 2, bo niebawem premiera gogli VR, na które mam chrapkę wraz z Horizonem Call of the Mountain, więc chcę ten świat bliżej poznać (mam nadzieję, że po 3 miesiącach nie będę nim... wymiotował). A i Resident Evil Village też ma dostać łatkę dla VR. -
Mam nadzieję, że twórcy umożliwią w przyszłości inne łączenie się ARCa z Roonem. Czy jest to możliwe, nie wiem. Obecne jest uciążliwe i stoi mi na przeszkodzie. Pisałem już, że nawet jak podłączyłem komputer z Roonen bezpośrednio do światłowodu z pominięciem routera, to dalej wywaliło mi podwójny NAT. Jeden w urządzeniu Dasan, a drugi zapewne po stronie dostawcy.
Za to w domu działa już dobrze. Odkurzyłem swojego Oppo HA-2 SE i działa po usb bez problemu. Wyczyściłem dane aplikacji (nie mylić z pamięcią podręczną), bo też miałem monity o niskiej jakości połączenia. Nie trzeba było aplikacji reinstalować. -
Używając dongle iBasso trzeba zainstalować ichnią apkę UAC do głośności.
Tylko co z tego, jak niemal cały czas pojawiają mi się takie monity jak na obrazkach. Pograło kilka utworów i buforowanie. Przeglądając bibliotekę w listę artystów jeszcze jakoś po dłuższej chwili udało się wejść (jednak brak fotosów w miniaturkach), ale w albumy już krew z nosa leci (czyt. puste podstrony).
No i nadal nie mam skonfigurowanego Roona pod ARCa do słuchania poza siecią domową. Podłączając kompa z Roon Core bezpośrednio pod urządzenie Dasan z pominięciem routera, nadal informuje o podwójnym NAT.
No i nadal brak możliwości wybrania karty SD do ściągania muzyki. I fajnie by było, gdyby można było dodać foldery z muzyką lokalnie zgraną.
Tak więc na razie w moim przypadku by mieć bit-perfect poza domem nadal pozostaje UAPP. Z drugiej strony ostatnio przekonuję się do słuchawek bluetooth, które z kodekiem LDAC dają już naprawdę dobrą jakość dźwięku (dla mnie wystarczającą).
Roon - "game changer" czy zwykły program do odtwarzania muzyki
w Audio z komputera
Opublikowano