Witam. Zakupiłem słuchawki Soundmagic ES18, ale się troszeczkę zawiodłem (może nie są jeszcze wygrzane - mają za dużo basu i za mało tego czegoś). Słuchawki od mojej Sansa Fuze pierwszej generacji IMHO grają lepiej. Dźwięk z nausznych Sennheisera byłby prawie idealny gdyby nie fakt, że szukam słuchawek dousznych, dokanałowych. Grajek to iPod Video na Rockboxie. Słucham idierocka i synthpopu (Aurora, Birdy, Kodaline, The Lumineers, Lykke Li, Owl City, Yeah Yeah Yeahs) oraz muzyki filmowej i klasycznej (Maxence Cyrin, Hans Zimmer, Klaus Badelt). Cena nie gra roli, ale czekam na różne propozycje cenowe zaczynając od 200zł bo mnie stać. Pozdrawiam.