tomson133

@Jimmi Dragon Chociażby dlatego, że rozbierałem już takie same słuchawki i milion groszy temu kto przeciągnie kabel który leży na taśmie dwustronnej pomiędzy gąbką a pałąkiem Jaki przekrój zastosować? 0.2mm2? Próbowałem z jakimś kabelkiem ze stockowych słuchawek które się walają po domu z różnych telefonów - uformowałem w gorącej wodzie w spiralkę ale po ochłodzeniu i odkręceniu w drugą stronę zwojów słabo to trzyma kształt. Czemu spiralne? a bo fajnie to wygląda i jest dość zwarte w porównaniu do wiszącego kabelka

Cześć Posiadam słuchawki marshall monitor i zlokalizowałem przerwane żyły w pałąku nieszczęsnym - czeka mnie trochę prucia i zabawy w małego krawca zanim dostanę się do niego. Poszukuję więc czegoś co mógłbym wykorzystać jako zamiennik. Kryteria są proste - plastyczny - co by za pomocą odrobinki temperatury udało się go skręcić w sprężynkę (ta część niestety pracuje dość mocno przy składaniu) grubość w okolicach oryginału czyli 2mm (większa średnica wymagałaby rozwiercenia przelotki w nauszniku co jest wielką ostatecznością), 3 żyły. Opcją jest kupno jakiś tanich słuchawek i pozyskanie z nich przewodów, ale wolałbym coś sprawdzonego, solidnego. Co polecicie?

Jest w nylonowej koszulce, ale i bez niej jest dość sztywny.. Chyba, że to ten oryginalny był hiper ultra giętki i mam teraz skrzywienie na tym punkcie Swoją drogą jakieś protipy jak nosić żeby nie spieprzyć sprawy w tydzień?

Cześć forumowiczom Szybkie pytanie na temat j/w Ostatnio złożyłem sobie kabelek do słuchawek z connducfil sonolene 3014 i neutrików nys231bg. Kabel lutowałem częściej jak oryginalny który doprowadził mnie do lekkiej nerwicy tym, że często musiałem go naprawiać. Fakt - często chodzę ze słuchawkami ale wydaje mi się, że to lekką przesada i być może to dlatego, że wybrałem trochę zbyt sztywny przewód. Znalazłoby się coś bliższego oryginałowi pod względem elastyczności i jednocześnie w miarę wytrzymałego? Słuchawki marshall monitor. Przewód w nich daje się bez większego naprężania przewodu zwijać w kółka o średnicy około 4cm więc jest dość elastyczny (chyba lepiej tego nie opiszę . Swoją drogą z powierzchni Jacka (neutrik) wytarło się "złotko". To normalne przy tak krótkim użytkowaniu? Może 3-4 miesiące. Korzystam raczej codziennie.

Tak też myślałem, więc same głośniki z uwagi na pracujące elementy, których ruch zależny jest od właściwości mechanicznych tego materiału nie poleciały do sody W ogóle cały głośnik jest delikatnie przyklejony po obwodzie jakimś silikonem. Nie wiem czy się za to zabierać. Akurat ten element był solidnie osłonięty więc tragedii tam nie ma

Na razie na sucho Nie kąpię ich przecież Nie miej mnie za debila Chyba, że masz na myśli coś innego. Rozwiń temat

Nie pytałem, ale raczej nie ma. Muszę powiedzieć, że jest jakiś progres - nie wali już ****em. Rozebrane do zera (poodklejana nawet gąbka spod pałąka i dobrze wyprana). Czuć taką ziemią, dziwny zapach, ale myślę, że będzie lepiej. Perwoll black magic więc nielekkie czary idą w opór Teraz się w sodzie kąpią (na razie na sucho). Zobaczę jak to wyjdzie

Pewnie, że nie warto Dlatego wyczyszczę jak tylko mogę i odkażę jak tylko mogę i prewencyjnie przyp%$^%%le po łbie jak coś wystawi poza obrys. Rozpruje nawet szwy na skórze na kabłąku żeby to cacy wyprać i przeszyje pewnie białą grubą nicią, może jakąś nylonową może coś naturalnego. Myślę, że fajnie się to skomponuje, a jak usunę smród haha to może to wyjść całkiem całkiem Inaczej na organy pójdzie... Dzięki za radę Mówisz, że prałeś pady - ten materiał można tak bez problemu prać? A miał ktoś doświadczenie z dorabianiem takowych? Dobrać jakieś, nie wiem, silikonowe (czy tam z czego są te wyższej klasy nauszniki) obszyć ładnie. Hugh Laurie powiedział kiedyś, że rosyjska wódka jest dobra do czyszczenia piekarników

@Sn4ke Hahah Ale trzeba być geniuszem by sprzedawać guano wysyłkowo i zarobić na tym taką kasę Hehe, kontener już w drodze... Jest w ogóle opcja, że wywabię demona?

W sumie... Chciałbym ostrzec ludzi dzielących ze mną pasje do "odsłuchu" (bo o słuchawkach będzie) muzyki, jakichkolwiek zresztą dźwięków Jako, że człowiek ze mnie zaradny, majsterkuje sobie w różnych dziedzinach, to czasami szukam różnych okazji, czy to w elektronice czy innym rękodziele na aukcjach. Naprawiam, w miarę możliwości i umiejętności i sprzedaje z zyskiem. Tak też wpadłem na aukcji olx na słuchawki marshall monitor, za zawrotną cenę 100 z przesyłką Myślę sobie - spoko. Sprawne, brakuje kabla i trzpienia na którym obraca się nausznik. Ja nie zrobię? No w sumie to teraz nie wiem. Boję się do nich podejść. Koperta sucha, nie nosząca śladów zalania czy też czegokolwiek. Woń stęchlizny lekko, ale kto wie z czym jeszcze to podróżowało. Otwierając już nawet nie czułem zapachu, po prostu zakręciło mi się w głowie Po chwili świadomość wróciła. Jak się okazało zapach ów przebijał się przez jeszcze jedną kopertę w środku, (papier, folia bombelkowa, normalna koperta, penetrował wszystko haha)... Rękawiczki lateksowe na dłonie, wysłane było kilka dni temu więc ewentualny ziemniak poobijany w sortowni i w rękach kuriera mógł troszkę pójść w stronę marzeń o destylacji do stanu nirwany. Jakież było moje zdziwienie gdy jednak ziemniak okazał się słuchawkami. W stanie technicznym i wizualnym nie odbiegały od tego co było zaprezentowane na aukcji.. Śmierdzą niesamowicie, nie jestem pewien czy przerzucały obornik czy to jednak głowa właściciela. Nie wspominając o tym jak tłuste są w dotyku. :/ Aktualnie przechodzą kwarantannę w wydzielonym miejscu pokoju, dwóch wspomnianych kopertach i worku na śmieci z grubej folii. Zaklejone taśmą. Szukam jakiegoś repelentu tak na wypadek gdyby się okazało, że w nocy będą skrobać (niechciani "lokatorzy") w ścianki koperty od środka. Kompletnie nie wiem jak pozbyć się tej woni... Najpierw muszę je rozebrać do zera, ściągnąć wszystko co materiałowe, wyciągnąć elektronikę z nauszników (bo tego fakturowanego obicia - to z napisem marshall - inaczej nie wyczyszczę pewnie. Jeszcze ich nie rozbierałem więc to tylko pobożne życzenia haha. Trzymajcie kciuki PS: Bałem się założyć na głowę, więc tylko z daleka... Ale grają

Tzn. "do zrobienia samemu" - nie miałem na myśli szukania jakiś przewodów z odzysku z żelazka hehe. Kolega podrzucił gotowy kabel z zarobionymi wtykami z tego co widzę, a mi chodziło o naprowadzenie na sam odpowiedni przewód jaki mogę wykorzystać. A więc w sumie pada na Canare Starquad l-4e5c Dzięki za odpowiedzi

Szukam raczej czegoś do zrobienia samemu (dołożyłbym sobie oplot w ciekawym kolorze co by oczy cieszył), ale rozumiem, że tym tropem można pójść?

Cześć Przez swoją głupotę i nieuwagę uszkodziłem wtyczkę w swoich Marshallach Monitor. Skończyłoby się pewnie na kupieniu jakiegoś polecanego neutrika, ale to co zobaczyłem wewnątrz izolacji przywróciło dawne fobie, strachy, lęki... - żyły w przewodzie nie zaskoczyły mnie jakoś pozytywnie. Te same z którymi walczyłem lutując tanie słuchawki - grubości włosa, kolorowe, owinięte w jakąś k*%a bawełnę, ciężko lutujące się digidongi. W sumie nie przeszkadzało by mi to (nie jestem jakimś wyszukanym audiofilem, nie zgłębiam tematu, mam swoje inne zboczenia ), ale chciałbym móc bardziej zaufać temu kabelkowi bo nie lubię obchodzić się z czymś takim jak z porcelaną. W związku z tym - czym powinienem się kierować wybierając kabel? Nie wiem jakich parametrów jest ten obecny, a chciałbym, żeby to był celny zakup. Z mikrofonu pewnie zrezygnuję (raczej ciężko będzie przełożyć ten aktualny, chociaż byłoby miło bo czasami korzystam). Jaki niedrogi kabel mógłbym zastosować? Użyję pewnie wtyczek neutrik/rean nys231bg Niedrogi bo w odsłuchu pewnie nie zauważę jakiejś poważnej różnicy, głównie zależy mi na "mechanicznej" jakości (Może to po prostu obrzydzenie na widok "miedzi w bawełnie" hehe). Z góry dzięki za odpowiedz

Witajcie ponownie, Pytanie od mojego brata, ja jestem tutaj pośrednikiem Potrzebuję słuchawek, dowolnej budowy, lecz preferuje dokanałowe z przeznaczeniem do gier typu CS GO Ciężko mi powiedzieć czego ten osobnik chce, ale wydaje mi się, że słuchawki dokanałowe nie dadzą takiego "pozycjonowania" dźwięku jak nauszne w tej kategorii cenowej. Wysłał mi link do takich słuchawek razera http://allegro.pl/profesjonalne-sluchawki-douszne-razer-gracza-gier-i6146732075.html Przy czym uważam, że w tym wypadku płaci za markę a przy tej cenie nie zostaje wiele na same słuchawki Czy w tym zakresie cenowym znajdę coś ciekawego do tego typu zastosowań? Nie jest on jakimś pro graczem z dużymi wymaganiami, aczkolwiek myślę, że coś ukierunkowanego typowo w stronę CS GO byłoby lepszym rozwiązaniem Myślę, że słuchawki z wbudowanym mikrofonem dla wygody

Dzięki za szybki odzew Niestety gwarancji nie posiada - prezent jak mówi. Sprzedaje bo szuka czegoś z czym może wygodniej pobiegać. Otarcia na metalowych częściach po bokach - dla mnie raczej bez znaczenia Więcej zdjęć dostanę dopiero w poniedziałek więc ocenę reszty pozostawię na później. Pady w tym Marshallu raczej niewymienne? (ale odpukać, po zaledwie góra dwóch miesiącach użytkowania nie powinno być z nimi nic złego). W związku z tym, że słuchawki wybrane, temat pewnie powędruje do archiwum. Dzięki wielkie za naprowadzenie

Nie ukrywam, spodobały mi się te Marshalle. Totalnie Jestem ciekaw jak to gra. Już miałem pisać, że czas nie pozwala mi na śledzenie serwisów aukcyjnych, ale znalazłem jedne Na co powinienem zwrócić uwagę kupując używane słuchawki?

Wiem, że post pod postem, ale albo parafrazując coś się, coś się popsuło albo nie wiem. Zero wyświetleń choćby przez dwa dni? Martwica trochę

Cześć Forumowiczom Jako, że za audiofila się nie uważam, a jednak lubię często posłuchać sobie jestem w potrzebie doboru słuchawek. W związku z wspomnianym brakiem doświadczenia postanowiłem zapytać tutaj, gdzie znajdę ludzi bardziej obytych w temacie Szukam słuchawek... w sumie nie wiem dokładnie ale znudziły mi się już dokanałowe Celuję raczej w coś nausznego, może wokółuszne, raczej zamknięta/półotwarta konstrukcja, coś co da mi komfort słuchania w komunikacji miejskiej (czekają mnie ponownie dojazdy, więc chce sobie to umilić), na zewnątrz jak i w domowym zaciszu. Odtwarzać muzykę głównie planuję z telefonu (huawei p8lite), w przyszłości pewnie pomyślę nad czymś lepszym, ale na chwilę obecną tak to widzę tylko niestety. Słucham rocka, hard rock progresywny, rzadko bo rzadko ale ciężej też lubię. Często też wplatam w to trochę starych popowych kawałków, coś jak Dion and the Belmonts.. Ciężko mi się określić.. mam nadzieję, że te informacje w jakiś sposób się przydadzą. Bezprzewodowość byłaby raczej fajnym bajerem, z kablem chyba dam radę żyć w zgodzie Pułap cenowy określam na 300zł, do lekkiej negocjacji, aczkolwiek nie szalałbym Jak napiszę, że przeszła mi taka myśl przez głowę by zabierać je czasami na rower czy do biegania to chyba mnie skarcicie (tak skrycie to oczekuję odpowiedzi, że jednak się da hehe ) Jak w temacie również chciałbym zapytać co sądzicie, czy ktoś już się spotkał ze słuchawkami bluedio t3? Są dostępne na ali.