O szumach, lustrzanym ekranie i topornym sterowaniu masz w recenzjach. Kupiłeś go wiedząc o tym, po czym czujesz się zawiedziony, bo to prawda?
I nie wiem jak zdolnym trzeba być, żeby wielokrotnie wkładać kartę gdzieś pod płytę odtwarzacza. Mi się nie udało ani razu, a mam go jako pierwsza osoba w Polsce i korzystam na co dzień.
Zbiera zakłócenia z telefonu? Ano zbiera - jak spora część odtwarzaczy i wzmacniaczy (również stacjonarnych), czy choćby głośników, więc chyba po prostu nie należy ich nosić w jednej kieszeni (trzymane w różnych nie powodują takich ekscesów).
Swoją drogą gdzieś było info, że obsługuje gęste pliki, skoro próbujesz je odtwarzać na X2?
Ale rozumiem - jak coś pada dwa razy, to sam bym się zniechęcił i miał dość (jak jeden z użytkowników, który ostatnio zwrócił słuchawki za 16 tysięcy złotych). Tylko po co później takie wydumane rzeczy pisać?
Chodzi o to, że w recenzjach ten produkt jest wychwalany (ja tak to odebrałem). Mało jest informacji o jego wadach, więc postanowiłem otwarcie je wypisać, a nie ładnie obrać w słowa w recenzji.
Tego brakuje mi w recenzjach czegokolwiek - wypisania wad bez skrupułów, nie uwzględniając ceny, opisu, czy innych okoliczności, bo jedna z tych wad może komuś uprzykrzyć korzystanie z urządzenia.