@Tomek1777 Posiadam Phobosy już chyba blisko dwa lata, słuchałem ich z wielu wzmacniaczy. Zarówno tych tanich jak i bardzo drogich. Moim zdaniem, najlepiej brzmiały ze wzmacniaczami lapowymi. Nie spotkałem wzmacniacza tranzystorowego z którymi te słuchawki tak wspaniale rozwijałyby skrzydła i pokazywały wszystkie swoje najlepsze strony. Jak dla mnie jedyną słuszną drogą dla tych słuchawek jest mocna ocieplona lampa. Drogo ale chcąc wydobyć z nich to co najlepsze nie oszczędzałbym 🙂
Pytałeś w PW na czym słucham i jak wygląda mój tor. Jest to tor, który budowałem i dopieszczałem przez kilka miesięcy. Jego zdjęcia są widoczne na naszym forum. Są to dwa wzmacniacze lampowe od WBA. Przedwzmacniacz zamówiony zanim odkryłem Phobosy oraz wzmacniacz zaprojektowany specjalnie dla mnie tuż po tym jak odkryłem Phobosy 🙂 Te dwa, spięte ze sobą urządzenia w mojej ocenie tworzą najbardziej synergiczny tor z jakimi słuchałem tych słuchawek. Moc 6W w pełni je kontroluje.
Jest dynamika, przejrzystość, naturalność i spójność brzmienia, właściwa tekstura i głębia. W uzyskanym brzmieniu nic mi nie przeszkadza. Nic mnie nie denerwuje. Nie tylko mnie. Słuchanie przez kilka godzin bez zmęczenia nie jest żadnym problemem. Nie chcę już się rozpisywać o dobranych lampach oraz okablowaniu bo musiałbym pisać i pisać 🙂
Ze wzmacniaczami tranzystorowymi już tak kolorowo nie jest, w większości przypadków było dość jasno i twardo. Może znakomicie, może można było wycinać instrumenty skalpelem ale to nie są urządzenia dla Erzetichów. Słuchawki z nimi tracą swój urok. Moim zdaniem.
W wątku wspominane są min dwa wzmacniacze: iCan i HPA V550. Napiszę krótko: HPA V550Pro -z Phobosami brzmi dość jasno, zwiewnie i bez właściwego dociążenia brzmienia. To dobry wzmacniacz ale nie do tych słuchawek. iCana + iDSD słuchałem już jakiś czas temu w całkiem odmiennej konfiguracji niż posiadana. Moim zdaniem nie było zle ale musiałbym mu dać więcej czasu. Wtedy chyba nawet nie uruchomiono trybu lampowego. Jest na mojej potencjalnej liście zakupowo/odsłuchowej.
Zestaw Ferrum - brak energii w muzyce, muzykalności w połączeniu z Phobosami.
Tomku, jeśli masz możliwość serdecznie zapraszam. Sprawdzisz, posłuchasz i ocenisz.
Ps. Ze wzgledów lokalowo/metrażowo/rodzinnych moje wzmacniacze WBA wkrótce będą do kupienia wraz z całym zapasem lamp 😞