elemeledudek

Oj tak tak. Jest dobrze i licze że całość nie zawiedzie:

W mp3store nie mją? Przecież są oficjalnym dystrybutorem czy jakoś tak.

Drag Stag dla chłopa 190cm? Hmmm, o nie wiem. Na moje oko to "choppery" w tej pojemności wygladają cokolwiek mizernie. Ja bym szedł w te Varadero. Jest konkretne i do nauki w sam raz. Potem już sobie kupisz to co Ci w duszy gra. Pamietam jak dosiadałem sie do Volusi 800 i wygładało to pokracznie, a mam tylko 186cm.

Motocykl kurde flaczki a nie motor !!! Nie powinni byli ci tego prawka dawać dyletancie jeden

Mnie sie do roboty nie chce bo za blisko a przebierania kupa. Ma chłop łeb do tekstów.

Pogoda jest a ja nie mam czasu na latanie. Cos czuje że to bedzie najlipniejszy sezon w temacie przebytych kilometrów. Zmieniłem kufer na taki co się do niego dwa kaski mieszczą. Wszystko fajnie, ale jak nie jest dowalony na maksa (a być nie może żeby po dotarciu na miejsce kask w niego wepchnąć) to wszystko w nim lata jak portowej dziwce majtki. Trze będzie coś z tym zrobi bo dostanę od tego nerwicy. Mam wrażenie że mi sie moto rozkręca i zaraz coś odpadnie.

Tylko po co on to wydaje jako solowe płyty skoro brzmi to dokładnie jak AIRBAG?

Szkoda bo ostatnia płyta Antimatter wielce udaną jest i chętnie bym posłuchał kolejnej bo spasowało mi w którą stronę to zmierza. A utwór Stillborn Empires mógłbym słuchać non stop.

NIe stresujta. Miało być długoweekendowe latanie a bedzie siedzenie na dupie. Już ten deszcze bym zdzierżył, ale to zimno do tego mnie eliminuje. Może od poniedziałku będzie lepiej to sie coś na 3 dni ukulo.

Co sądzicie o tym powrocie?: Mnie się to podoba nawet.

Się zainteresowałem bo robi wrażenie:

Eeee, czy tylko mnie irytuje to wydanie w kartoniku? Mam powód by tego jednak nie kupować.

Pierwsza płyta Depeche Mode remaster z 2006. Zdecydowanie jakość dźwięku na plusie choć muzyka taka troche "kwadratowa".

Ja za to zapodałem sobie Lanę Del Rey płytę Born To Die licząc na fajne doznania bo głosik ma słodki. Niestety tak to brzmi że radości ni ma. Ciszej, głośniej, z gainem lub bez. No nic z tego radości nie mam. Gdzieś to wszystko jakoś zamula do kupy jakby w temacie separacji instrumentów czy coś. Szkoda.

Wczoraj posłuchałem Korn- Follow The Leader i musżę przyznać że sprawilo mi to ogromną przyjemność. Całkiem nielicho to brzmi.

Moja ostatnią ich płytą którą uwielbiam to Playing the Angel. Wszystko co potem jakos mi nie podeszło. Spirit słuchałem jednym uchem na Spotyfi i tez mnie puki co nie przekonało. W każdym razie nie na tyle aby ruszyć do sklepu po płytę.

bleck55, ja to mógłbym do Ciebie wpaśc bo to i nie daleko i miałbym ogromną ochote posłuchać DT150 a widzę że posiadasz.

Małem kiedyś Marshall Monitor i to było najgorsze słuchawy jakie do tej pory miałem przyjemnośc posiadać. A Major to podobno niższa półka.

Do łózka to ty lepiej kobite zabierz. A ze słuchawek to jednak w tym celu pchełki najwygodniejsze bo to i na boku se legniesz i poduszka po nich nie szura.

Zamknięte mniej wygodne niż otwarte? A co ma piernik do wiatraka?

MIałem kiedyś HM5 i wydawały mi sie zdecydowanie większe niż HFI 580 więc nie wiem jak z tym pasowaniem. Swoją drogą. Głebsze pady kosztem dźwięku? Coś Pan z transylwaniii?

Nie wiem jak grają Ultrasony 12, ale posłuchaj może HFI-580. Ewidentnie mają tąpnięcie a i góra jest w moim odczuciu jaśniutka.

Nowy singiel Depeche Mode też wiele obiecuje: Oby nie było ja z singlem Wrong. Świetny singiel, taka se płyta.