Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Sequences22

Zarejestrowany
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Dodatkowe

  • odtwarzacz
    iPhone 6S 32GB
  • słuchawki
    Beats Solo3 WL

Ogólne

  • Płeć
    Male
  • Lokalizacja
    Glasgow

Ostatnie wizyty

355 wyświetleń profilu
  1. Właśnie stałem się posiadaczem Dragonfly Black, różnica w dźwięku jest przeogromna Teraz tylko odpowiedni dobór słuchawek pozostał. Sony mi nie leżą totalnie, CAL2 ponoć często pęka pałąk i to w ciagu paru miesięcy co jest dla mnie abstrakcją. Oglądałem też recenzję o nich na youtube, te skrzypienia plastiku to jest dramat. Pamiętam że byłem kiedyś w sklepie bodajże Denona w katowickiej Silesii, tam dorwałem się do Monsterów N Tune - kompletnie się w nich zakochałem, jednakże jak zwykle moje szczęście wygrywa - również dawno ich nie ma w ofercie, jedynie jakieś parę sztuk na ebayu za podejrzanie niskie kwoty, pewnie podróbki. Stwierdziłem że chyba nie będę się w to pchał bo cholera wie co przyjdzie. Gdyby celować w coś pokroju N Tune (pamiętam ten bas, schodzący aż do piwnicy, potężne kopy), byłbym przeszczęśliwy
  2. Po przygodzie z beatsami wolę jednak coś na kablu, bluetooth jednak ma swoje ograniczenia i nie brzmi to tak jakbym chciał, dźwięk po kablu a bluetooth to spora różnica jednak.
  3. Nikt się do tej pory nie wypowiedział jeszcze o CAL2 a myślałem że będą jako pierwsze omawiane, ciekaw jestem jak one się mają, może ktoś ma i coś podpowie?
  4. Do soniaczy nie mam w ogóle przekonania, każde słuchawki Sony jakie miałem były co by nie mówić - słabe, niezależnie od tego czy był to droższy (mam na myśli 150-200zł) czy tańszy model (do 100zł) i często gęsto słabo wykonane. Po tym mam jakiś uraz do tej marki, jeśli chodzi o kwestie audio.
  5. Wprawić je w drgania i masowanie głowy było bardzo łatwo i to co ciekawe - bez żadnego wzmacniacza. Jak to kiedyś ktoś stwierdził - "tak łatwe do napędzenia że gdybyś się uparł, mógłbyś podłączyć do ziemniaka a dalej by dobrze grały." Problem to znalezienie ich, gdyż... nigdzie ich praktycznie nie ma
  6. Czyli jedna sprawa załatwiona, tak jak myślałem że te MF'y coś przehypowane.
  7. Witajcie Szukam słuchawek nausznych (otwarte, zamknięte - bez znaczenia) do użytku 95% domowego. Aktualnie posiadam Beats Solo 3 Wireless które tak mnie już wnerwiają swoim dźwiękiem że mam ochotę je wywalić są ciche, bas trzeba wydobyć odpowiednim bawieniem się w EQ przez 1-2 godziny, bardzo wąska scena, wysokie tony sztucznie jaskrawe, szkoda gadać, drugi raz bym ich na pewno nie kupił. Do jakiej muzyki? Szukam słuchawek typowo basowych, gdzie bas stanowi bardzo ważną część utworu -> trapy, rapy te sprawy. Przykłady? Bardzo proszę. Myślę że każdy wie o jaki rodzaj muzyki chodzi Czego oczekuję od słuchawek? Bas, schodzący bardzo nisko, mocno uderzający, szerokiej sceny (przestrzenności) i spoko wokali - w razie czego wokale mogłbym popieścić w eq. Co do głośności - zawsze słucham muzyki na maksymalnym poziomie głośności, wiem że to głupie ale już tak mam, kiedyś będę tego żałował, co zrobić. W związku z tym, muszą głośno grać i tego wręcz wymagam Ma być basowo, głośno, przestrzennie, funowo. Co aktualnie znalazłem? Tęsknie, ale to bardzo tęsknie za swoimi JVC HA-S680 w których kabel się po prostu rozsypał z częstotliwości użytkowania i zmian temperatur - zima czy lato, zawsze były przy mnie. Były to tak fenomalne słuchawki, miały wszystko czego oczekiwałem a ja idiota zamiast naprawić kabel wyrzuciłem je do kosza. Od paru dni szukam ich i nie mogę znaleźć, jedynie z sprowadzane z japonii i to za astronomiczną kwotę 150 funtów + koszty wysyłki koło 22 funty. Co ja bym dał... Pamiętam jak w tych czasach, użytkownicy porównywali moje JVC HA-S680 do CAL! wersji pierwszej, ponoć były dosyć zbliżone do siebie, zauważyłem że jakiś czas temu wyszła druga wersja CAL, może to byłby odpowiedni wybór i godny następca? Zauważyłem też jakiś wynalazek Musical Fidelity MF100, nic mnie do nich nie przekonuje (wygląd tragedia, z wykonania tak patrzę chyba też nie jest najlepiej) jednak ludzie piszą że bardzo fajnie grają. Nie byłby to mój wybór, chyba że ktoś wytłumaczyłby mi fenomen tego modelu. Patrząc obiektywnie, moje JVC i CAL'e to już wiekowe słuchawki, może pojawiło się coś na rynku co aktualnie deklasuje te potworki na emeryturze? Źródło? I tu robi się problem. Główne źródło jak narazie, będzie to laptop Lenovo Ideapad s340 i iPhone XS. iPhona już nie poprawię, nie gra tak jakbym chciał, pewnie ma kaganiec programowy. Kiedyś robiło się to inną wersją iOSa (czasy iOS 6 i 5, tygryski pamiętają ) teraz już lipton. Rozważam zakupić jakiegoś soundblasta czy jakąś malutką zewnętrzną kartę dźwiękową podłączaną pod usb, może ktoś coś poleci? Urządzenia typu fiioo odpadają. Jakieś pomysły, Panie i Panowie? Dzięki
  8. Wątek do zamknięcia, dzięki wszystkim za pomoc Zakup dokonany - padło na Beats Solo3 Wireless. Jestem miło zaskoczony dźwiękiem z pudełka, nie jest idealnie lecz pamiętam jak było ze starymi JVC - bardzo podobnie, średniawo, płasko. Drzemie w nich potencjał, od paru godzinek staram się je wygrzewać, dźwięk zmienia się z godziny na godzinę - scena robi się szersza, bass schodzi coraz niżej, wokale zyskują na jakości i separacji. Grają bardzo fun'owo, mega podobnie do JVC (choć cieplej i dynamiczniej) co jest oczywiście plusem. Łączenie wireless proste jak budowa cepa, w przypadku ekosystemu Apple tym bardziej, działa za każdym razem bez najmniejszego problemu. Mam wrażenie, że na lepszym źródle zagrałaby bajecznie, ponadto w mojej opinii na kablu grają ciut głośniej lecz może to być efekt placebo (w co wątpię - sprawdzane na laptopie i iPhonie - wrażenie te same). Jak na razie, z zakupu jestem zadowolony, muszą jeszcze pograć aby pokazały pazur. Postanowiłem dać im szansę, nie będę zwracał, póki co Pozdrówki.
  9. Zbyt duże jak na outdoor. Nie wspomniałem - słuchaweczki będą pełniły rolę zarówno domowych jak i outdoorowych
  10. Witajcie , dokładnie przed chwilą, moje JVC HA-S680 (świeć Panie nad ich membraną) dokonały żywota po prawie 4 latach. Diagnoza - rozkruszony kabel, i w środku i na zewnątrz Reanimować? Nie chce mi się, ot co, kilogramy dźwięku przetworzyły, niech zaznają trochę spokoju. Panie i Panowie, szukam godnego następcę moich JVC za ok. 200 funciaków (jakieś 1000zł). Czego słucham? Słucham rapu, trapu i różnych miksów muzyki elektronicznej. Bassowo, ciepło i głośno (czyt. bardzo głośno do lekkiego bólu uszu - tak jak lubię). Na czym słucham? Głównym źródłem dźwięku będzie laptop ASUS ROG Strix ZX553VD-DM641T zakupiony w połowie tego roku, karta dźwiękowa zintegrowana - dosyć dobra, razem z DFX Audio Enhancer daje radę, nie narzekam. Nie mogę znaleźć informacji jaka to dokładnie jest karta, kiedyś gdzieś wyczytałem że alpine maczał w niej palce ale nie dam sobie ręki uciąć. Drugim, outdoorowym źródłem dźwięku będzie iPhone 6S. Czego wymagam od słuchawek? Chcę aby moje nowe słuchawki grały głośno, bardzo głośno, z dużą dawką bassu i dobrymi wokalami. Miło będzie, jeśli scena nie będzie zamknięta w środku, a słuchawki potrafiły zagrać przestrzennie (moje JVC HA-S680 miały z tym mały problem, nawet programem nie potrafiłem ich do tego zmusić ). Dobrze też aby były niskooporowe, co by iPhone nie miał problemu z napędzeniem ich. Mam problem z jedną rzeczą - nie wiem czy chcę aby po raz kolejny były to słuchawki z kablem, nie wiem jak z jakością samego przesyłu dźwięku wireless, czy dużo jakości traci się właśnie przez wireless - nie jestem pewny na jakim poziomie DZISIAJ jest ta technologia i czy warto się w to pchać właśnie teraz. Dobrze też aby słuchawki były wygodne. Moje typy: W zasadzie mam jednego faworyta, który od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie: Beats Solo3 Wireless. Recenzje dosyć dobre (ponoć nie jest już to samo co kiedyś), interesujący jest również sam chip W1 Apple, znacząco ułatwiłoby mi relację słuchawek z iPhonem, co już na dzień dobry jest dużym plusem. Sama stylistyka jest obłędna, złote słuchawki + złoty iphone daje przepiękne połączenie moim zdaniem Lecz wiadomo, oczami słuchać nie będę. Link orientacyjny: https://www.amazon.co.uk/Beats-Dr-Dre-Wireless-Headphones-Gloss-Black/dp/B01LVXZPF7?th=1 Jutro jadę z dziewczyną do centrum Glasgow (mieszkam w Szkocji) posznupać po salonach audio, zakup słuchawek odbędzie się już jutro, poźniej nie będę miał już takiej możliwości bo mi się rodzina zjeżdża Pozdrawiam.
  11. 10'tka wykracza sporo poza budżet, a szkoda. Obrzydliwa z wyglądu jednak bebechy bardzo wporządku, czytałem sporo o HTC 10 i ponoć oferuje genialny dźwięk lecz nie miałem styczności sprawdzić osobiście. Swoją drogą chyba jednak wybiorę iPhone'a 6s i będę skazany na krwawienie z uszu. Nie ma jakiegoś wcześniej opisywanego magicznego pudełeczka/czegokolwiek aby poprawić dźwięk w ip6s? Coś na zasadzie przenośnego wzmacniacza, jestem w tym temacie praktycznie zielony, jedyne co widziałem to duże nieprzenośne wzmacniacze i odtwarzacze typu fiio które raczej nie wchodzą w grę
  12. Nie próbowałem LG V10 ale raczej odpadnie, jest za duży jak dla mnie i nie podoba mi się z wyglądu. Ponadto nie przepadam za LG (złe doświadczenia).
  13. Witam serdecznie, szukam od wczoraj następcy dla mojego HTC One M8 któremu rozkleił się ekran - cóż, taki urok kupowania telefonów od ciapaka. Słucham trapu i rapsów lecz też czasami kawałków gdzie liczy się przestrzenność i ilość detali. Krótko mówiąc - basowo, z detalami. Moje słuchawki to JVC HA-S680 Nigdy w życiu nie znalazłem lepiej grających telefonów aniżeli właśnie od HTC, wcześniej miałem HTC One S który grał wyśmienicie aż do momentu w którym złącze jack po prostu się wytarło Potem zakupiłem One M8 który grał troszku gorzej na YouTubie (drażniąca przesterowana sycząca góra - ogarnięta presetem innej aplikacji) za to na powerampie przy wykorzystaniu własnych presetów istna petarda. Myślę że właśnie będziemy celować w następcę - One M9 ale no właśnie... M9 ma parę wad, mianowicie to że nie jest wodoodporny i ma swoje na karku. Bardzo przekonuje mnie Boomsound który faktycznie działa, kolosalna różnica między włączonym a wyłączonym boomsound'em. Znacie inne telefony z taką jakością dźwięku z wyjścia jack jak na M8? Nie ukrywam że bardzo chciałbym iPhone 6S jednak z tego co mi wiadomo, gra co najwyżej przeciętnie a tego bym nie ścierpiał. Słyszałem o jakichś wzmacniaczach/zewnętrznych źródłach ale nie widzi mi się trzymania dwóch pudełek w kieszeni, wolałbym mieć dobre audio w telefonie. Jakby istniało cuś takiego jak podłączane magiczne pudełeczko do iPhone'a które oferowało by mi jakość dźwięku rodem z M8 byłbym wniebowzięty. Aktualnie korzystam z Huawei X5 czy jakoś tak, gra co najwyżej kiepsko i nic poza tym, dostaje już nerwów. Mieszkam w Szkocji, konkretniej w Glasgow tak więc telefon najpewniej byłby zamawiany z Amazona/ebaya i tym pochodnych serwisów. Z góry przepraszam za jakiekolwiek błędy językowe Liczę na waszą pomoc, jeżeli napisałem temat w złym dziale to proszę o przeniesienie Pozdrawiam.
  14. Bezsensu jest taka zabawa, musiałbym cewkę rozebrać żeby mieć wszystko na wierzchu a nie bawić się szpilkami, poza tym nie ma tam miejsca do takiego manewrowania. Powtórzyłem mój sposób jeszcze raz i już 30 min mam spokój. Słuchałem również z maksymalnymi basami, po czym powróciłem do normalnej głośności i jest ok jak na razie. Zauważyłem że cewkę od tyłu trzyma klej, aby wyjąć membranę musiałbym to jakoś odkleić, a to na pewno nie jest kropelka tylko coś o wiele mocniejszego - prawdopodobnie butapren.
  15. Tam jest siateczka, dlatego to jest źle widoczne, nie rozmazane. Dociskanie w żaden sposób nie pomaga, dalej słychać brzęczenie. http://fotoo.pl//out.php?i=935091_imag0221.jpg http://fotoo.pl//out.php?i=935092_imag0222.jpg http://fotoo.pl//out.php?i=935093_imag0223.jpg @edit Można powiedzieć że naprawiłem problem, lecz nie mam co do tego rozwiązania zaufania, otóż dmuchnąłem w to http://fotoo.pl//out.php?i=935091_imag0221.jpg, raz zasysając, raz wypuszczając powietrze. Było słychać jak coś się wygina, odgina lub właśnie to ta folia, wydaje mi się że lekko odeszła na bok ale nie jestem tego pewny. To rozwiązanie nie jest na stałe, gdyż za chwilę znów zaczęło mi brzęczeć, ale po powtórzeniu tych czynności, jak na razie jest ok. Szczerze mówiąc nie wiem co jest przyczyną. Jeszcze lekko brzęczy ale jest to prawie niesłyszalne i już nie tak bardzo irytujące jak wcześniej. Rozbierałem również lewą muszlę w celu porównania, ale za chu*a nic nie widać przez tą siatkę i nie jestem w stanie powiedzieć czy lewa jest taka sama jak prawa. Ktoś się domyśla co się mogło stać? @edit i znowu brzęczy... mam dosyć...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności