woookieee

Macie jakieś rekomendacje co do wymiany opampów w Burson Playmate (1) ? Kupiłem Basica z myślą że je wymienie po jakimś czasie i właśnie wjechały całkiem dobre promocje na audeos więc chyba dokonam zakupu, tylko zastanawiam się nad konfiguracją: - 4x classic - 4x vivid - 2x classic 2x vivid Jakieś sugestie? Zasilam z tego HD6XX, HD600 oraz LCD-2C.

Damit dosłownie miesiąc temu kupiłem sobie Playmate Basic. Ciekawe czy teraz będę żałował że chwilę nie poczekałem...

Dzień dobry, do moich obecnych słuchawek (HD600 oraz HD6XX) poszukuję stacjonarnego sprzętu grającego, gdyż moje ibasso dzero mk2 podłączone do komputera już powoli nie wyrabia i ma pewne problemy życiowe. W pracy słucham z Ibasso DX100 które mimo potrzeby borykania sie z ciagle zawieszającym się UI grają o niebo lepiej. Idealnie chciałbym coś co jest w stanie zagrać na takim poziomie. Docelowe słuchawki - HD6XX/HD600. Rozważam zakup w przyszłości LCD2 lub LCD-X i chciałbym aby sprzęt był w stanie je zasilić, czy się zgra to już inna sprawa. Chwilowo mój wybór padł na Burson Playmate Basic z potencjalną wymianą op ampów w przyszłości. Ten sprzęt ma dodatkowe bardzo przyjemne bonusy które są po prostu wygodne przy użyciu równolegle komputera / razem z komputerem. Z nieco niższej kategorii cenowej rozważałem Schiit Modi + Magni ale niestety nie idzie ich teraz dostać a chciałbym to w miarę szybko zakupić. Słuchane gatunki muzyki - naprawdę różnie. Głównie symfoniczny metal, dużo rocka (szczególnie starego), czasami potrafię odpalić muzykę klasyczną. Moje prywatne preferencje są trochę zaciemnione, prawdopodobnie dlatego tak leży mi sennheiser HD6XX. Chciałbym zapytać o poradę czy w zakresie kwotowym do 2k to jest dobry wybór - czy powinienem rozważyć coś innego. Docelowo prawdopodobnie kupię sobie używane LCD (2 lub X) i po drodzę wymieniłbym opampy.

Teoretycznie polecilbym brainwavz alpha albo wlasnie soundmagic ktore juz miales. Czemu je wymieniasz? Co Ci w nich nieodpowiada?

Osobiście poleciłbym to: http://www.ceneo.pl/13735697 Sansa clip zip w niektorych miejscach uchodziła swego czasu za legende w tej przedziałce cenowej (razem z poprzednimi wersjami sansy). Nie wiem jak wypadają ich nowsze modele, nie posiadałem/nie słyszałem więc nie będę się wypowiadał tudzież polecał. Super sprawdza się z dokami i z mniej wymagającymi nausznymi nie powinno mieć żadnych problemów. W przypadku kupna polecałbym wgrać soft rockboxa jako pierwszą operację. Poza fantastycznym softem zyskujemy ściągnięcie smiesznej unijnej blokady głośności która może przeszkadzać w przypadku mało wydajnych słuchawek. Jedyne zastrzeżenie jakie bym tutaj miał to jest fakt że ten odtwarzacz raczej jest w okolicach neutralności. Z pewnością nie jest mocno ciepły/ciemny. Ale z softem rockboxa można go takiego zrobić poprzez fantastyczny EQ jeśli ktoś lubi takie zabawy.

Kupione Ibasso DX100. Szybko sprawnie i bezproblemowo. Moge z czystym sumieniem polecic na tranzakcje juz nieco 'grubszego' kalibru

Miałem dokładnie taki sam problem jak opisujesz. Wieszosc 'popularnych' sluchawek (sprawdzalem kilka modeli beyerow z polki dt770-dt990 oraz audiotechnike atm50x) byla dla mnie silnie sybilizujaca do stopnia gdzie dluzej niz 10 minut nie moglem sluchac. Autentycznie przeszywajace uszy. I tez poradzilem sie na tutejszym forum, i dostalem odpowiedz ktora byla dla mnie wybawieniem - focal spirit pro/classic. Z tymi sluchawkami problem nie wystepuje, ale trzeba zaznaczyc ze sa one silnie ciemne. Polecalbym odsluch. Raczej nie kupuj niczego na czuja bo duza czesc sluchawek nie bedzie sie dla Ciebie nadawac. Widzialem ze ktos polecil Fostexy T50RP, moge dodac od siebie ze tez nie zauwazylem na nich w moim przypadku problemow tego typu, i nawet zastanawialem sie nad kupnem. Ale tutaj trzeba dodac ze te sluchawki wymagaja naprawde porzadnego zrodla. Focale sa zdecydowanie mniej na wymagajace

Jak w temacie.

Z racji nowych sluchawek Focala to bedzie pewnie troche offtop, ale i tak zapytam.... Wie ktos moze czy jest jakakolwiek mozliwosc wymiany padow dla Focal Spirit Classic, nie liczac oczywiscie oddania do producenta w celu wymiany? Same pady sa calkiem ok jesli chodzi o wygode (mam male uszy) ale mam wrazenie ze przezyja max 2-3 lata i trzeba je bedzie wymienic. Szczegolnie ze z tymi padami na uszach uszy robia sie bardzo cieple i w moim przypadku nieunikniona jest tam solidna ilosc potu. Zastanawiam sie czy ktos cos slyszal o wymianie padow. Wiem ze chyba sa klejone na sztywno.

Ja potrzebuje kilku dni zeby jakies nowe sluchawki w miare sensownie ocenic, wczesniej sie do nich po prostu przyzwyczajam. Niestety takie rzeczy komercyjnie sa niezbyt rozwiazywalne ><.

Kusza mnie te Eleary. Nie do konca polka cenowa w mojej strefie komfortu ale bylbym w stanie je nabyc. Jezeli naprawde warto....

Chcialbym tego Eleara. Ale niestety nie moja polka cenowa...

Dopisuję się z Focalami Spirit Classic. Po przesłuchaniu szeregu słuchawek w tej cenie tak na dobrą sprawę wybór był oczywisty dla moich uszu. Fantastyczne słuchawki, teraz czekam aż nacisk trochę poluzuje

Focale okazały się strzałem w dziesiątkę. Dzięki za pomoc.

Dzięki za sugestię, namierzyłem egzemplarz i jadę dzisiaj wysłuchać.

Dzień dobry, postaram się to trochę streścić ale pewnie wyjdzie ściana tekstu. Od razu zaznaczam że to nie do końca dobry dział ale nie zauważyłem na forum działu dotyczącego personalnych odczuć konkretnych słuchawek więc postanowiłem wrzucić tutaj. Szukam ostatnio słuchawek w przedziale 600-1000zł (możliwe trochę wyżej jeśli naprawdę by mi się spodobały po odsłuchu) nausznych zamkniętych. Sprzęt z którego te słuchawki mają grać to DAC/AMP Ibasso D-zero MK2 podpięty do mojego Note 4. Używając USB Audio Pro Playera pomijam dziwne rozwiązania Androidowe oraz mam aktualny użyteczny Equalizer. Obecnie posiadam Creative Aurvana Live! oraz Phonak Audeo PFE-012 (z szarymi filterkami, więc nie licząc innego koloru obudowy technicznie to są PFE-112). Obydwie pary słuchawek lubię, i używam ich w sumie zamiennie - w zależności od tego na co mam humor, oraz od tego gdzie jestem i rodzaju słuchanej muzyki. Cenię CALe za to co się dzieje w dole pasma (i jednocześnie reszta pasma na tym nie traci), w zależności od humoru czasami mi to delikatnie przeszkadza a czasami bardzo lubię tego posłuchać. W Phonakach z kolei bardzo odpowiada mi precyzja oraz detaliczność oraz coś co postrzegam jako wierną reprodukcję (szczególnie instrumenty - są po prostu wspaniałe). Bas jest w nich bardzo lekki ale szybki i precyzyjny (taka typowa armatura mam wrażenie) - jakbym miał wybrać które podejście do basu mi bardziej odpowiada, miałbym problem. Wolę mieć oba i raz słuchać tego a raz tego. Przesłu****ąc kilka par słuchawek zauważyłem bardzo ciekawe i dziwne dla mnie zjawiska: otóż zarówno Beyerdynamic DT770 (wersja 250Omów) jak i Audiotechnica M50x były dla mnie zdecydowanie za jasne (takie przynajmniej mam wrażenie). W przypadku beyerów nie było to aż tak narzucające się ale i tak męczyło mi słuch w takim stopniu że nijak nie idzie się przyzwyczaić i zabawa EQ nic nie dała. W przypadku Audiotechniki czułem się dosłownie jakby ktoś mi się wwiercał w mózg wiertarką. Dźwięki typu uderzenie talerzy tudzież perkusja, a także wysoko idące instrumenty strunowe były dla mnie tak przenikliwe że było to absolutnie nieakceptowalne. Moje pytanie jest takie: czy te słuchawki są uznawane za jasne? Z tego co wiem niespecjalnie. Zastanawiam się, czemu dla mnie w tej konfiguracji są one dla mnie nie do użytku. Z możliwych powodów widzę takie: 1) Sprzęt ibasso jest tutaj problemem i wymaga ciemnych słuchawek (tudzież wymiana sprzętu) 2) Te słuchawki są takie 'jasnawe' (z tego co konsultowałem ze znajomym DT770 są odrobinę jasnawe, za to M50x niespecjalnie) 3) Po prostu taki mam słuch że nie będzie akceptował 'klasycznych' (tzn. popularnie uniwersalnie akceptowanych i lubianych i uznawanych za dobre i niespecjalnie skrajnych jeśli chodzi o pasmo) słuchawek i muszę szukać mocno ciemnych + ciepłych żeby było sensownie dla mnie personalnie 4) Dowolna kombinacja alpejska trzech wyżej wymienionych powodów. Dodam również że słuchałem też Fostexów RP40 MK3. Te słuchawki bardzo mi się spodobały. Największy mankament pozostałych przesłuchanych - przeszywający słuch dźwięk - był nieobecny. Te dźwięki były słyszalne nawet całkiem głośno ale nie były takie 'przenikliwe' i bez problemu mógłbym tego słuchać cały dzień (gdyby nie to że pady potrafią się porządnie nagrzać po paru godzinach). Tak więc planary : dynamiki -> 1:0 jak dotąd. Prosiłbym żeby może ktoś mi wyjaśnił co się tutaj dzieje. Co do samych słuchawek dodam, że szukam zamkniętych nausznych o możliwie dobrej izolacji (do użytku w pracy - moi współpracownicy nie mogą słyszeć mojej muzyki) i możliwie wygodnych (wygoda ważna rzecz dla mnie). Co do zasilania słuchawek sprzęt taki jaki podałem, nie mam pojęcia jak by to zasiliło jakieś wymagające bardziej słuchawki. Trudno jest mi nawet powiedzieć czy czyniło sprawiedliwość Beyerom Dt770 które mają 250om. Głośność nawet na małym gainie była aż za bardzo, ale nie o głośność się rozchodzi... Słuchane gatunki muzyki : pop, rock, lekki metal, muzyka klasyczna. Najbardziej cenię sobie brzmienie instrumentów i wokale. Słuchawki tylko do muzyki (mogą mieć inne zastosowania ale tylko pobocznie). Jakość muzyki - serwowane przez serwis TIDAL, mp320 albo wyrzucę trochę więcej pieniędzy na to i będzie kompresja bezstratna.

Sugerowałbym wziąć swojego daca i ampa i pojechac z tym do jakiegos sklepu gdzie pozwola Ci to przesluchac i posluchac sluchawek które wspomniałeś. Takiego testu nic nie przebije, tym bardziej ze podepniesz sluchawki do docelowego sprzetu z ktorym beda wspolgrac (Cube).

Jak w temacie. Najlepiej ostatnia edycja (czyli E17k alpen 2) ale jeśli trafi się okazyjnie poprzednia wersja nie pogardzę. Archiwum.