W tych samych kwotach to nie ma sensu.
W kwocie powyżej 10k w słuchawkach wkraczasz w hi-end (cena za cały tor). W głośnikach będzie to co najwyżej jeden komponent.
W kwocie do 1k - głośniki będą miały braki w dolnych rejestrach -> z reguły są mniejsze i schodzą do 45-60Hz. Słuchawki już nawet te za stówę z okładem, schodzą do 20Hz.
Najprościej to widać przy sprzęcie studyjnym: słuchawki studyjne oscylują z grubsza w przedziale 500-1000 zł za parę. Głośniki podobnie grające to będzie 1000-5000zł za parę.
W słuchawkach hi-end usłyszałem już w okolicach 2.5kPLN za zestaw, w głośnikach było to 23kPLN - dopiero tam nic mi nie brakowało, było zejście, dynamika i wypełnienie pomieszczenia.
Oczywiście mówimy o MOJEJ, subiektywnej definicji hi-end
Natomiast najtańsze hi-fi pełną gębą to dla mnie:
-słuchawki: AKG K551/Beyerdynamic T90/ATH R70x i Aune X1s
-głośniki Adam A7x/Eve SC207 i Focusrite Scarlett 2i6
Bardzo porządny dźwięk zaś w głośnikach to Tannoy Reveal 802/Presonus Eris E8. Ale obydwa modele nie do pomieszczenia, a na biurko, do słuchania w bliskim polu.
Słyszałem też (ale nie w standardowym pomieszczeniu, a na dużej ekspozycji w sklepie) JBL LSR308 wraz z subami LSR310S i tu przyznam, że jestem okropnie ciekaw jak to da radę w mieszkaniu, bo zrobił na mnie wrażenie rozmach dźwięku.
A co do akustyki: w moim salonie ponad 30m kw lepiej od Presonusów Eris E8 grają.....Edifier R1600TIII!!!!!!!!! A więc strojenie pomieszczenia ma kolosalne znaczenie, bo w życiu bym nie powiedział, że Erisy mogą wypaść gorzej od małych Edków.