Mam Ultrasone Pure. Używam głównie do słuchania poza domem. Do tego się nadają.
Jak dla mnie są wygodne, dźwięk jest akceptowalny, w miarę zrównoważony, ale na pewno nie jest to jakiś dźwiękowy killer. Jakość materiałów nie powala. Największą ich wadą jest marketing, bo strzelili sobie nim w kolano.
Jeśli ktoś szuka słuchawek za 700pln, które grają jak takie za wielokrotność tej kwoty, to nie tędy droga.
Jak na level entry z wymienionym kablem (polecam), to można pomyśleć.
Budowa roweru to dobra zabawa i dużo satysfakcji.
No I efekt zawsze lepszy niż kupno nowego, przynajmniej dla właściciela.
Wciaga jak audio. Ja mam tak już kilka rowerów zrobionych, niektóre sprzedałem, na niektórych jeżdżą znajome.
Tak to jest. Ja przebudowywałem swój stary rower. I rzeczywiście robiłem budżetowo, ale wyszło jak zawsze. Prawie nowy rower bym kupił (taki marketowy, ale zawsze).
W tym samym czasie składałem szosowy oldtimer, tam dopiero była zabawa.
W pełni się zgadzam.
Jednak z ilością amortyzacji i dropa nie warto przesadzać. Czasami generuje dla stopy i nogi więcej problemów niż wsparcia.
Z drugiej strony bieganie w butach do chodzenia, grania, to nieporozumienie. Nawet w tych najwygodniejszych.
Nie do końca tak jest.
Dobre buty do biegania to nie tylko te z amortyzacją. Miałem okazje biegać w butach minimalistycznych (zerowy drop, minimalne wsparcie dla stopy) i ogarniałem w nich krótkie, szybkie treningi (5-10 km.), biegałem do półmaratonu. Bez żadnych kontuzji.
dłuższe wybiegania i zawody to nadal niewiele pod stopą, niewielki drop.
Trzeba przyzwyczaić organizm do tego, bo przyzwyczajony jest do walenia piętą, a nie do biegania ze śródstopia.
Ja używam dzbanka i jestem zadowolony. Na pewno mniej kamienia w czajniku. Smak kawy to już subiektywnie, ale dla mnie jest ok., jak jadę do mamy, to bez filtra, ale tam woda lepsza (już obiektywnie, hehehe).
Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności