Skocz do zawartości

Bernie

Bywalec
  • Postów

    1318
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Bernie

  1. Mam teraz E1 i Triple Fi.10. Chociaż swoją drogą lubię też Triple, grają całkiem przyjemnie i za obecne 250 zł są naprawdę świetne, to według mnie nie są na tym poziomie ani tym bardziej wyżej jak E1. Zresztą jak sam piszesz Triple to podbity wyższy bas, słaba rozdzielczość, i to słychać w porównaniu bezpośrednio najbardziej. Triple grają cieplej i może się to podobać, ale średnica jest wycofana i V-ka, jest też nieraz pewna niewielka pogłosowość, co razem również można bardziej lubić. Fi 10 lepiej może sprawdzają się w słabszych realizacjach, bo nie wyciągają tak niedociągnięć słabych nagrań. E1 są bardziej wyrównane, słychać, że są bardziej szczegółowe i przekazują mnóstwo detali, nie psując tym jednocześnie przyjemności ze słuchania. Mają też na pewno więcej niższego basu przez co mogą wydawać się "twardsze" od Triple Fi.10, które to jednak są go po prostu w części pozbawione. Audeo już nie mam, pozbyłem się ich w rozliczeniu za E1, żeby zrekompensować sobie też stratę E1, ale mi ich trochę brakuje, zwłaszcza do klasyki czy jazzu. Uważam dalej, że to bardzo fajne słuchawki, bardzo przejrzyste i szczególnie na szarych filtrach ładnie eksponują wokale i średnicę. W porównaniu z E1 mogą brzmieć surowiej i chłodniej, jak u mnie na Pionku, który jest do nich zbyt neutralny. Metaliczny nalot o którym mówisz, słyszałem kiedyś gdy miałem pierwszy raz do czynienia ze słuchawkami armaturowymi. Było tak tylko z początku, po czasie się przyzwyczaiłem, być może więc to kwestia przyzwyczajenia, u mnie tak było. Zlepianie dźwięków bardziej występuje w Triplach niż w E1 choćby z powodu mniejszej szczegółowości. E1 są bardziej nasycone. Nie zmienia to faktu, że je również lubię i sobie je zostawiłem, chociaż gdybym miał alternatywę zamiany albo E1 albo Triple, to wybrałbym E1. E1 kupiłem drugi raz, po zgubieniu pierwszej pary. tym razem już używane. I kupiłbym pewnie jeszcze raz, gdyby było trzeba. Co do HD600 to nie wiem w czym podobne są E1? Bo miałem kiedyś, już dawno co prawda, ale nie bardzo mi to porównanie pasuje. Jeśli już miałbym wskazać podobieństwo do jakichś nauszników to są według mnie podobne do B&W P7W, a one przecież grają zupełnie inaczej od Senków. Finali nie znam niestety, pewnie są dobre, skoro są tak zachwalane, ale jakoś chyba o nich mało słychać. Może trzeba je bardziej rozreklamować. Ja zresztą i tak raczej już nie kupię , bo na razie z zakupami "douszników"™ (takie moje naprędce wymyślone określenie ) chciałem się na E1 chwilowo chociaż zatrzymać. Bo E1 naprawdę są bardzo dobre jak na moje skromne wymagania i na dłuższy czas mam nadzieję mi wystarczą.
  2. Również z tym się nie zgadzam, bo Hawki są bardzo szybkie i dobre są także do "szybkich numerów". Pisałem zresztą to kiedyś. Rob Watts raczej ma właśnie Hawki. Jest o tym nawet w wywiadzie na headfonii: HFN: What is your personal favourite DAP? Headphone? Earphone? Please explain why.RW: Currently Mr Speakers Aeon. They are fantastically transparent with outstanding soundstage precision. My second fav HP is Audioquest Nighthawks, which are warmer than the Aeon, but not as transparent. https://www.headfonia.com/q-n-a-saturday-rob-watts/2/
  3. Człowiek "demolka", nick nieprzypadkowy? Nie zdziwiłbym się, gdyby to było Alter ego kogoś, kto po prostu chciał pojechać po Hawkach. Bardziej merytorycznie byłoby, gdyby było napisane z jakim sprzętem były słuchane, bo to chyba jest istotne, co nie? Mozna te słuchawki lubić albo nie. Tyle już o nich napisano różnych rzeczy, że nie trzeba ich nawet słuchać i można sklecić stronę hejtu. Mnie nie brakowało w nich nigdy niskiego basu.
  4. Bernie

    MrSheep

    I kolejna transakcja połączona z wymianą. Tym razem nabyłem od Kolegi MrSheep Aune E1 w zamian za inne doki, w tym Audeo i trochę cashu. Jeszcze raz polecam transakcje z Kolegą MrSheep. 
  5. Miedź od JD. Przecierałem. Ta szmatka poleruje drobniejsze ryski, ale na głębsze nie pomaga. Po przetarciu:
  6. U mnie też po 2 miesiącach używania, widać wyraźnie miedź: Będę musiał zamówić wygodny kabelek u JimmiDragona, bo jak zamówienia się posypią i kolejka się zrobi, to z terminami nie wyrobi się do Gwiazdki.
  7. Taka plecionka z 4 żył OCC 7N podobno daje radę.
  8. LCD-2 to nie są dynamiki.
  9. Ale co jest nienaturalne? To że nie są krzykliwe, podbite, przejaśnione, nie kłują w uszy mimo ładnego przekazywania detali? Sam wokal, ludzki głos brzmi na nich właśnie najbardziej naturalnie. Mam tu na myśli normalny wokal, nie jakiś zniekształcony growl w metalu.
  10. A to już jest insza inszość. Tylko trzeba wziąć pod uwagę jeszcze to, że to co pisze kolega Soundman nie każdego musi skłaniać do zakupu. A przez fakt chwalenia każdych co do zasady posiadanych chwilowo słuchawek może działać wręcz odwrotnie.
  11. Ja poszedłem akurat posłuchać LCD-2C, obok wisiały na wieszaku Hawki i posłuchałem z ciekawości. Potem poszedłem już posłuchać Hawków, bo się spodobały. Kupiłem jednak przez internet, żeby mieć możliwość zwrotu. Nie zwróciłem. Zostają. Pewnie promo, przez które słuchawki stały się bardziej dostępne cenowo i pojawiły się w lepszych cenach w komisie, mogło mieć wpływ na ożywienie tematu, bo więcej ludzi je kupiło. Wątek ma już jednak ponad 200 stron i ludzie nie od wczoraj tu piszą, a są osoby, które kupiły Hawki po raz n-ty.
  12. Większość tu piszących to słuchawkowcy. No może z pewnymi wyjątkami. Łatwiej przerzucać, zmieniać słuchawki niż kolumny. Z reguły słuchawki też są dlatego, że nie ma warunków na kolumny albo są małe dzieci i zaczyna się słuchać na słuchawkach, albo wcale... Często jest tak, że słuchawki w pierwszej chwili zachwycą w sklepie po krótkim odsłuchu a potem okazuje się, że to nie to i męczą słuch. Albo zmienia się sprzęt i nie pasuje synergia. Sam tak miałem i nie mówię tu o słuchawkach kupowanych w ciemno. Bo do dzisiaj leżą w szufladach jakieś Beyery, które kupiłem bez dłuższego zastanowienia, bo się spodobały po krótkim odsłuchu. Dlatego wystrzegam się już szybkich decyzji zakupowych, ale też i pochopnych osądów. Natomiast jeśli coś się nie podoba (przy pierwszym odsłuchu), to oczywiście w ogóle nie ma sensu kupować. Po to żeby się tylko przekonać, co to się ludziom na forum podoba w takich Hawkach. Bo każdy ma inny gust. Tak samo w ciemno, po opiniach pisanych na forach tylko.
  13. A kto każe kupować? Nie podobały Ci się i finito. Ale uważasz, że lepiej poznasz jakieś słuchawki posłuchawszy chwilę w sklepie niż ktoś, kto miał dłużej i podłączał do różnego sprzętu? Ludzie różnią się i tyle trzeba tylko zrozumieć. Tylko tyle albo aż tyle. Jeśli chodzi o mnie to chociażby ktoś mnie tu codziennie przekonywał, że to co uważam za naturalne jest nienaturalne, to nie wpływa to na mój odbiór. Jeśli sam mogę sobie wyrobić zdanie.
  14. O to, to. Nie słucham dajmy na to rapu, hip hopu czy metalu, ale nie biegam po różnych wątkach muzycznych i nie piszę, że to nie muzyka tylko hałas i darcie japy.
  15. Trzeba posłuchać po prostu nie tylko czytać. Każdemu też słuch adaptuje się inaczej. Są na pewno specyficzne. Nie dla każdego. Jednak jak czytam, że ktoś posłuchał tylko w sklepie kilka minut czy nawet godzinę a wydaje apodyktyczną opinię, to też coś jest nie tak.
  16. I tym samym zaistniałeś na 200 stronie wątku Niestety jak się pisze opinie i udziela w jakimś wątku, trzeba się też liczyć z zacytowaniem. Nie trzeba przepraszać, każdemu mają prawo nie podobać się jakieś słuchawki. Co do realizmu, to wielu mówi, że go szuka, ale każdy odczuwa inaczej. Powietrza Hawkom na pewno nie brakuje, to nie są klaustrofobiczne słuchawki z mała przestrzenią. Tak samo jeśli chodzi o plankton, przecież to bardzo detaliczne słuchawki. HD600 miałem i pamiętam, Hawki to bardzo żywe i szybkie słuchawki w porównaniu do Senków. Hawki nie mają tego "woalu" co Senki.
  17. @Spawn ale w czym się mylę? Każdy ma prawo do własnej oceny. I Tobie też nikt tego nie odbiera. Nie twierdzę, że komuś Hawki muszą się podobać, bo to bez sensu. Jeden lubi jaśniejsze i napowietrzone, inny ciemniejsze i bardziej gęste granie. Nic nie jest "jedynie słuszne". Tylko zauważyłem na swoim przykładzie, że duże znaczenie w przypadku Hawków ma adaptacja słuchu. Też chyba podobnie jak Ty Hawki odebrałem, ale po długim czasie nie słuchania ich, dlatego tym bardziej rozumiem jakie te słuchawki robią wrażenie na kimś, kto je na świeżo posłucha . A że znamy tu Twoje zdanie, to Cię przywołałem jedynie, za co zresztą sorry, już nie będę.
  18. U mnie bez różnicy, zwykle parę godzin. Gorzej jest z taką adaptacją z wyższej półki na słabsze brzmieniowo jak ze Staxów na takie dynamiki jak K501, gdzie są większe różnice klasowe i je słyszę. Wtedy potrzebuję nawet kilka dni, ale nawet do tego można się przyzwyczaić (to znaczy na pewno ja mogę, bo wolę mówić za siebie).
  19. A ja przez tydzień nie słuchałem Hawków Carbon. Jeszcze w międzyczasie słuchałem jaśniejszych słuchawek jak K501. Po czym jak wróciłem do Hawków, a raczej one do mnie, dziwne wrażenie jak z najgorszych opisów Spawna. Miałem nawet chwilę zwątpienia czy to te same słuchawki, albo nie są zepsute. Kwestia paru godzin i już grają normalnie i naturalnie, a wszystkie jaśniejsze słuchawki stały się nienaturalne . Adaptacja słuchu robi swoje. Mimo wszystko są jednak specyficzne i nie dziwię się, że niektórym nie podchodzą i źle je oceniają. Ale nie należy ich oceniać pochopnie.
  20. Na pewno cieplejszy w stosunku do innych Taczek. Dlatego neutralny Pionek IMO oddaje je najlepiej, najbliżej, takimi jakie są. A tak w ogóle to też kwestia preferencji.
  21. Mnie akurat z 4g nie za dobrze gra. Za ciepły do Hołków. Lepiej byłoby już z 3g, 5g lub 6g. Z Pionkiem IMO idealnie
  22. Ten od starych Hołków jest w czymś lepszy od stockowego NHC?
  23. Czy te stockowe kable od NH albo NHC są gdzieś dostępne jako części zamienne?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności