Potrzebne mi słuchawki, do słuchania muzyki na mieście, i do uprawiania sportu. Budżet jakim dysponuje to około 60 (tak wiem, że skromny). Zdaję sobie sprawę z istnienia takiego modelu jak koss ksc75, które niestety są za drogie.
Tak jak w temacie, mają to być słuchawki nauszne, najlepiej typu neckhand albo clip-on. Co do preferencji muzycznych, słucham rocka, metalu, rapcoru, nie lubię gdy wokal jest przytłumiony.
Jedyna sensowna propozycja, jaką udało mi się znaleźć, to cresyn cs-ch300. Sądząc po recenzjach:
< http://bieganie.pl/?cat=22&id=5718&show=1 >
< http://forum.mp3store.pl/topic/109981-cresyn-c300h-niedocenione-fajne-portable/ >
można powiedzieć, że nie są takie złe, jak na swoją cenę. Chociaż bardziej profesjonalnego testu brak.
I teraz pytanie, jakie są wasze propozycje? Czy waszym zdaniem słuchawki typu maxell retro dj nadają się do biegania?