Witam,
Szukam zamkniętych lub półotwartych słuchawek do około 900 zł. Punkty odniesienia:
CAL- generalnie lubię ich brzmienie, posiadają w sobie coś wyjątkowego, jednak mają za dużo wysokiego basu, który zasłania średnice i tony wysokie. Żeby dało się ich jako tako słuchać muszę sporo zredukować wysoki bas, następnie podbić średnice i wysokie. A i tak nie porażają rozdzielczością i sceną.
DT990 Pro 250 Ohm- bardzo się na tych słuchawkach zawiodłem, dla mnie są suche, bez emocji, pozbawione niskiego basu, z górą tak ostrą, że aż uszy krwawią, sybilanty. Próbowałem z różnymi wzmacniaczami np. Feliks Audio Espressivo, klon Lehmanna. Zdecydowanie nie moje granie.
TS-671- średnica, wysokie, scena jak najbardziej na plus. Jednak zdecydowanie brakowało mi niskiego basu.
Takstar pro82- coś mi w nich nie pasowało, chyba zbyt agresywne nosowe brzmienie.
Podsumowując, szukam słuchawek które, nie mają braków w niskim basie, za którym przepadam. Powinien nisko schodzić, ale tylko wtedy kiedy trzeba. Nie lubię z kolei powolnego dudniącego wysokiego basu, który zasłania resztę pasma. Kolejną ważna dla mnie rzeczą jest aby przełom średnicy z wysokimi był łagodny, tak aby nie było mowy o syczących głoskach. Scena dźwiękowa im szersza i głębsza to tym lepiej. Mam świadomość tego, że przestrzenne słuchawki z nisko schodzącym basem to trudne połączenie, dlatego raczej skłaniam się ku konstrukcji zamkniętej lub półotwartej.
Analizując wykresy w serwisie diyaudioheaven, wydaje mi się, że AKG k550 wpasowują się w preferencje. Niestety są niedostępne. Dlatego celuję w AKG K371. Jeśli ktoś wie jak one grają względem słuchawek wypisanych wyżej, to proszę o kilka słów. Co do muzyki jakiej słucham to głównie IDM, ambient, jazz, klasyka, rap.