bumbumpst

Posłuchaj B&O H9i. Tylko nie po BT i wyłącz ANC bo degraduje dźwięk.

Sprawdzone Byrony, RHA, Creative, NuForce, JBL, Jabra... Bardzo szczerze, poddaję się Pomyślę nad zakupem jakiegoś małego DACa BT.

Dlatego właśnie podałem listę słuchawek, które trafiają w mój gust. Jeżeli ktoś ma porównanie i poleci mi coś o podobnej sygnaturze, to jest szansa, że to będzie to. Idealnie będzie pójść do sklepu i posłuchać stacjonarnie, ewentualnie wysyłkowo z możliwością zwrotu. Ale żeby to zrobić, muszę mieć jakiś kierunek, wiedzieć czego spróbować posłuchać, bo wybór jest naprawdę duży.

Zapewne takich jak E1 nie kupię. Podałem je jako przykład, do którego chciałbym się możliwie w tym budżecie i technologii zbliżyć. Obadam te Creative, choć fanem firmy (pomijając swego czasu karty dźwiękowe) nie jestem Ktoś coś jeszcze podpowie?

Wybór jest tak duży, że głowa puchnie, a chciałbym dobrze wydać pieniądze i słuchać muzyki z uśmiechem. Pomóżcie dobrzy ludzie... Potrzebuję IEM/pchełki, które można wrzucić do małego pudełeczka i do kieszeni, czy tam przypiąć karabińczykiem do spodni. A więc nic z pałąkiem. Mam/miałem trochę fajnych słuchawek, ale wszystko zakłada się na głowę. A potrzebuję czegoś jak np. jadę autobusem do miasta na piwo. Jestem w pubie i cyk, słuchawki w kieszeni. Z dużymi jest problem, trzeba tego pilnować. Do biegania też się nie nadają. Brzmienie muzykalne, naturalne, chętnie w stylu "U" ale nie kosztem cofniętej średnicy. Absolutnie nie monitory studyjne, suche czy analityczne granie. Stopa perkusji musi mieć wygar, gitary pazur, a scena przynajmniej przyzwoitą szerokość. Wokale żeńskie robiące ciarki na plecach, męskie stawiające włosy dęba jak przed atakiem Wikingów Nienaganną rozdzielczość i separację. Bas schodzący nisko ale nie dudniący bez sensu i nie zalewający reszty, dobrze kontrolowany. Wysokie tony szczegółowe, ale bez sybilantów. Słucham głównie różnych odmian rocka, lżejszego metalu i muzki klasycznej oraz filmowej. Innymi słowy coś w stylu Aune E1, ale BT. Odpadają rozwiązania DAC/AMP BT, chodzi o słuchawki - z aptX. Budżet powiedzmy 600 zł, jak taniej to jeszcze lepiej. Mogę trochę podciągnąć jeśli naprawdę warto. W kilku słowach (TL;DR): - koniecznie małe, żeby nie było kłopotu wrzucić do kieszeni w pubie albo założyć do biegania - koniecznie BT aptX, żeby być niezależnym od źródła ; zmęczyło mnie chodzenie z DACiem i tel., kable, poszukiwanie synergii... Źródłem będzie telefon (raz taki a raz inny, zawsze z aptX) - nie muszą być true wireless, mogą być spięte kablem - granie w stylu Aune E1 (lubię też Bowers & Wilkins P7 wireless, Bang & Olufsen H9i, Fostex TH610, AudioQuest NightOwl, wszystkie miałem lub mam) - budżet około 600 zł, chętnie mniej Idealnie, gdyby można je było kupić u nas w kraju, ale ostatecznie nie wykluczam ściągnięcia czegoś przez Ali / Gearbest. Podpowiecie, na co warto zwrócić uwagę?

Takiej odpowiedzi się obawiałem Póki co nie tędy droga, naprawdę zestaw daje radę do gier i filmów, a do tego go głównie używam. Na dobre 5.1, które sprawdzi się w kombo gry/filmy/muzyka wydam za dużo. Po prostu chciałbym poprawić w miarę małym kosztem to co jest, na tyle żeby nie cierpieć jak już puszczę muzykę, a nie osiągnąć audiofilską nirwanę Wg specyfikacji ten Logitech ma 62 Waty per głośnik, naprawdę nie da rady tym czegoś sensownego małego napędzić?

Mam w salonie Logitech Z-5500, już parę ładnych lat. Do gier i filmów, sprawdza się wyśmienicie. Muzyki słucham albo w innym pokoju na innym sprzęcie, albo na słuchawkach. Ostatnimi czasy zdarza mi się jednak słuchać siedząc przed zestawem Z-5500. Można kliknąć "stereo", grają wtedy tylko 2 przednie głośniki i sub. A gra to tak sobie... Na tyle mi doskwiera, że zaczynam zastanawiać się nad wymianą 2 przednich głośników na coś, co poradzi sobie z odtwarzaniem muzyki. Słucham głównie różnych odmian rocka, (czyli gitara, gitara basowa, wokal i perkusja). Z rozeznania w sieci wyłaniają się przykładowo: Magnat Monitor Supreme 100, Monitor Audio Vector V10, Polk Audio TSi100, Polk Audio T15. Specyfikacja Logitechów: https://www.cnet.com/products/logitech-z-5500/specs/ Producent nie podaje nigdzie, czy całe spektrum trafia na satelity czy nie, w sieci pojawiają się różne wartości "crossover": 120, 140, 150, 180 (Hz). Organoleptycznie, przy użyciu generatora stwierdzam, że na satelitach od 60 Hz wyczuwam palcem wibracje membrany, od 90 Hz zaczynam słyszeć dźwięk (cicho i coraz głośniej wraz z rosnącą częstotliwością), od 120 Hz słyszę wyraźnie. Sub nadaje od 22 do 180 Hz. Chciałbym wydać "im mniej tym lepiej", powiedzmy że max do 800 - 900 zł. Może i trochę więcej, gdyby naprawdę było słychać że warto. Pomieszczenie ma 30 m2 ale nie zależy mi na dobrym nagłośnieniu całości. Punkt odsłuchu w odległości 280 cm od głośników (sofa c.a. na środku pokoju). Głośniki stoją obok telewizora, mogę je rozstawić w odległości od siebie pomiędzy 120 a 220 cm (szafka rtv). Zestaw Z-5500 swego czasu był bardzo popularny, więc może ktoś przerabiał temat? Warto wogóle zawracać sobie głowę? Niekoniecznie muszą to być wymienione przez mnie głośniki, nie muszą też być nowe.

Działa Ci ten VAB-A09 jak należy? Oryginalny kabel od Takstarów ma 3 "prążki" na micro jacku 2,5mm (to czarne, nie wiem jak się fachowo nazywa), co widać np tutaj: Ten Vention z tego co zauważyłem w sieci ma 2. Kupiłem sobie podobny kabel Vitalco i nie działa - tzn. dźwięk mam tylko w lewej słuchawce. Zastanawiam się więc gdzie kupić taki z 3 prążkami?

Coś jest nie tak z fabrycznym? U mnie działa ;-)

XD-05. Mam i polecam, akurat gra u mnie z PRO82 Jest tu trochę info o nim na forum jak i w sieci.

Trochę już posłuchałem to podzielę się wrażeniami. Dla mnie te słuchawki są bez wad. Na pewno można kupić sprzęt lepszy w tym czy innym elemencie, może nawet w każdym przy odpowiednio wysokiej kwocie. Niemniej jednak nie potrafię wskazać ewidentnie słabego obszaru. Zdecydowanie wyróżniają się na plus wygodą, świetną stereofonią, separacją i szczegółowością. Scena jak na zamknięte słuchawki jest szeroka, instrumenty potrafią "uciec z głowy", ale brakuje mi głębi (przód/tył). Bas jest przyjemny i potrafi zejść nisko - jeżeli taki jest w utworze. Nie jest sztucznie podkreślany, chybaże po otwarciu bas-portów, z czego nie korzystam bo ewidentnie źle wpływa na resztę pasma. Jeżeli ktoś potrzebuje podbicia basu, to lepiej zrobić to po stronie dac/amp niż słuchawkami. Rewelacyjne tony wysokie bez sybilantów. Charakter określiłbym jako dość neutralny, na planie lekkiego U. Słuchawki są muzykalne - nogi same tupią a niektóre utwory powodują gęsią skórkę Wszystko to pod warunkiem użycia odpowiedniego źródła. Pro 82 fantastycznie się skalują. Przy podłączeniu do Galaxy S8 grają OK. Po podłączeniu do Xduoo XD-05 jest przepaść względem telefonu. Różnica ogromna. Z ciekawości podłączyłem pod integrę w komputerze - naprawdę słabo. Wszystkie inne słuchawki, które mam w domu (w większości doki w cenie 50-150 zł) zagrały lepiej. Porównywaliśmy ze znajomymi z ich słuchawkami i PRO82 nie mają się czego wstydzić w starciu ze słuchawkami za 600-800 zł. Z ciekawostek - 2 właścicieli ATH-M50x, do których PRO82 są często porównywane, wskazało na Takstary jako lepsze. Jeden już zamówił. Drugi się przymierza Z zakupu jestem zadowolony. W tej cenie naprawdę rewelacja. Korci mnie wypróbować jeszcze Bosshifi B8, które rzekomo są równie dobre, o innej sygnaturze dźwiękowej, a kosztują podobnie zadziwiająco mało, biorąc pod uwagę co oferują. Tylko ten wygląd drewniany mnie trochę odpycha i nie wiem gdzie we Wrocławiu można by je wypróbować.

Ja jeszcze nie mam, ale internety mówią, że te słuchawki są bardzo "transparentne" i czułe na źródło.

Gdyby ktoś miał podobny dylemat, polecam stronę Oluv's gadgets gdzie można bezpośrednio porównać odsłuch wielu głośników BT, koniecznie na niezłych słuchawkach. Kupiłem Anker Soundcore Boost w promocji na Amazonie za 200 zł, jestem zadowolony

Mam Edifier R1280T jakoś koło 2 lat i do komputera mogę je zdecydowanie polecić. Bardzo przyjemnie grają gdy siedzi się blisko i pomiędzy głośnikami. Tracą trochę walory gdy słuchamy z oddalenia czy z boku, ale nie były projektowane do nagłaśniania większego pomieszczenia, a właśnie jako głośniki biurkowe. W sieci można znaleźć sporo ich recenzji.

O Alfo i omego, w którym miejscu neguję rzeczy, których nie znam? Nigdzie też nie napisałem, że udzielasz złych porad. Napisałem że jesteś jak zdarta płyta w temacie Pro 82, bo krytykujesz je wszędzie gdzie się da w taki sposób, jakbyś przedstawiał prawdę objawioną a nie swoje zdanie. Tobie nie przypadły do gustu - OK, dlatego mamy masę sprzętu na rynku, że każdy słyszy inaczej, ma inny budżet, potrzeby. Mi przypadły i jestem pewien, że będę z nich zadowolony jak w końcu dotrą. Klipscha z kolei promujesz jak apostoł marki. Czy słusznie - nie wiem. Ale robisz to nader często co rzuca się w oczy. Trochę dystansu i luzu