Hej wszystkim.
Jestem posiadaczem M50X od Audio Technica i dokupiłem sobie Focusrite Scarlett 2i2 jako "kartę dzwiękową" i wzmacniacz słuchawkowy. Bardzo dużo osób na zagranicznych portalach je polecało, ale ja mam mieszane uczucia.
Podłączając słuchawki bezpośrednio do Macbooka Pro (early 2013) dzwięk jest niesamowity (jak na moje ucho). Basy głębokie, jest głośno, bez żadnych zniekształceń dzwięku. Cudo!
Kiedy jednak podłączę Scarlett i przez nią słuchawki, nie ważne czy do MBP czy stacjonarnego PC dzwięk na maksymalnej głośnosci jest cichszy niż na Macbooku, a co gorsza bass zaczyna już "chrupać". Jestem laikiem w tych sprawach, ale po urządzeniu za kilkaset zł spodziewałem się lepszego dźwięku.
Tutaj moje pytanie - czy źle dobrałem Scarlett do słuchawek czy może mieć ona jakąś wadę fabryczną? O.o Ktos z Was używa podobnej konfiguracji?
Z góry dzięki za wszystkie posty.
Pozdrawiam
Dawid.