Witam
Melduję się z tandemami,tak na gorąco przed "wygrzamiem " :
kabelek lichotka taka... a miał być żmijką...
są duże szelesty, mikrofonowanie i inne takie tam - więc za ucho go " od tyłu" ( wybaczenia błagam za kolokwializmy niegodne..) i po problemie (było o tym już pisane)
i co najciekawsze słabe realizacje dzwiękowe, słychać i to boli ,paradoksalnie po kilku godzinach dobrze brzmią klimaty elektroniczne (współczesne) dobrze nagrane np: yppah -eighty one,the new division-shadows, z inny gatunków tak na szybko: radiohead-the king of limbs,kate bush - the kick inside, siouxsie and the banshees -juju (b. dobrze), natomiast słabiej : in flames - come clarity, yes - close to edge,the gathering - mandylion (szkoda lubie te płyty) pisząc paradoksalnie miałe na myśli wychwalaną wszędzie średnicę , skromnie myślę (choć dopiero się wygrzewają) że słuchawki mają ,co już było pisane, wszyskie dość równe pasma.
o silikonach nawet nie piszę... ( w ostatnim cafe fudbol komentujący wiadomy mecz wiadomi dziennikarze zacytowali wypowiedź pewnego piłkarz " wot i ogórcy prijechali " tak i do mnie przyjechały... a miałem o tych gumeczkach nic mie pisać.)
pozdrawiam sztein