Witam serdecznie,
stanąłem przed dylematem wyboru słuchawek do słuchania muzyki w pracy. Ze względu na posiadany sprzęt audio jestem przyzwyczajony do dobrej jakości dźwięku, ale nie mam żadnego doświadczenia ze słuchawkami. W biurze jest cicho, nie chodzi o odcięcie się od dźwięków tylko o słuchanie muzyki przy robocie...
Krótko i treściwie, wg listy w przypiętym temacie:
limit cenowy to okolice 150zł, żal mi wydawać więcej na słuchawki do pracy
bardzo ważnym kryterium jest wygoda noszenia, będę w tych słuchawkach spędzał około 8 godzin dziennie
ze względu na współpracowników otwarte słuchawki odpadają, półotwarte pasują jeśli tylko nie będą za bardzo słyszalne w otoczeniu, zamknięte też jak najbardziej, chociaż nie wiem czy się w nich nie ugotuję po takim czasie...
słucham głównie rocka i trip-hopu, muzyki poważnej i klasyki. Przykłady: Pink Floyd, Portishead, Glen Porter, Leszek Możdżer. Operę i jazz lubię, ale w pracy odpadają, wymagają za dużo myślenia przy słuchaniu...
z tego samego powodu wolałbym słuchawki raczej 'muzykalne' niż selektywne, ale nie będę wybrzydzał
nie mam wymagań co do barwy dźwięku, bas nie musi kopać, a dzwonki nie muszą skrzyć, ale jesli jest wybór to jestem przyzwyczajony raczej do cieplejszych brzmień
jakość źródła - słaba. Komputer z integrą, ewentualnie przenośny odtwarzacz mp3.
Myślałem wstępnie o SL HD681, ale nie wiem jak poradzą sobie bez wzmacniacza? Ma to w ogóle sens? Druga rzecz - czy są na tyle wygodne że wytrzymam w nich cały dzień? Oczywiście z przerwami, ale generalnie raczej będę miał słuchawki na głowie częściej niż rzadziej.
A jeśli nie HD681 to co? SL HD440 - tylko nie wiem jak z ich dostępnością? Philips SHP5400? AKG K512? Coś jeszcze innego? Może jednak lepiej półotwarte jeśli mam w nich siedzieć tak długo... Jeszcze raz napiszę, że wygoda noszenia jest bardzo ważna...
W ostateczności mogę pomyśleć o jakimś małym wzmacniaczu (ale zasilanym z sieci, baterie chyba szybko poumierają przy całodziennym słuchaniu?), ale to naprawdę w ostateczności i wolałbym tego uniknąć - po pierwsze nie wiem jak pracodawca się do tego odniesie, po drugie nie chciałbym zostawiać w pracy za dużo sprzętu. Jakość dźwięku musi tutaj ustąpić praktyczności
Z góry dzięki za pomoc