Miałem je na uszach... i się rozpłynąłem
Sądzę, że cena adekwatna do jakości wykonania i dźwięku.
Dźwięk jest wg. mnie powalający, czysta harmonia. Czułem jakby od nich biło ciepło (od dźwięku), tak jak mówiłem harmonia. Jak ktoś lubi "big bass" to za tą cenę lepsze monster beats by Dr. Dre, a jeśli słuchasz zrównoważonej muzyki to serdecznie polecam B&W. Nie zauważyłem, że jakieś tony wybijały się przed inne. Niskie tony na swoim miejscu, a reszta boska. Testowałem przy ipod nano 5g 8g więc teoretycznie tak jak poleca producent.
Testowałem przy przy Henryku Góreckim "3 symfonia piesni żałosnych" (wolę nazwę ang. Symphony of sorrowful songs) dla wysokich tonów, ale przy muzyce klubowej też pięknie brzmiały.
Teraz wykonanie:
Są dociskające do ucha. Nie pokrywa całego, tylko do niego dociska. Wydałoby się że ucho padnie od czegoś takiego. A tutaj miła niespodzianka. Pady (gąbki) są pokryte skórą (z nowozelandzkich owiec, jeśli ktoś z PETA to nie polecam) taką miękka, delikatną.
Nie wiem jak na dłuższe użytkowanie będzie sprawowała się tak miękkość ale w zestawie dostajesz druga parę takich na wymianę.
Skóra robi swoje. Wygłuszenie jest dobrze, dociskają na tyle że bez muzyki nie słyszałem pukania w stolik paznokciem (mój sposób na badanie wygłuszania). Do tramwaju, autobusu mogą być średnie (bardziej bym się bał że się tam zniszczą).
Na koniec dodam, że w sklepie mówili mi o dożywotniej gwarancji na te słuchawki. Więc gdyby z kablem coś się działo, to od razu można je oddać na wymianę(nie naprawiać na własną rękę).
Co do ceny jest spora. Niektóre sklepy chcą za nie 1400 zł ale czasem są promocje. Ceną około 1000 -1100 sądzę że jest dobrą za tę klasę słuchawek (za wykonanie i jakość dźwięku).
Pozdrawiam