bakus1233

No to ciekawa sprawa. Może coś być w tym, że za bardzo się podniecam xD  dobre są te maxy, oprócz tych kropelek wody, to nie mam im nic do zarzucenia. 

@Comptonmoże kupiłeś podróbki, które nie mają tego problemu? Żarcik  

@Dirian

Coś tam kiedyś może skrobnę.

Tak dla Ciebie na szybko, to Bathysy są IMO bardziej dojrzałe brzmieniowo a MAXy bardziej rozrywkowe.

W MAXach masz blisko pierwszy plan, wszystko masz na twarz, słyszysz każdy detal, wszystko jest blisko i bardzo namacalne. Masz wrażenie że słyszysz więcej i lepiej.

Jak po MAXach zakładasz Bathysy, to myślisz WTF?

Ale spokojne.., daj się uchu zaadoptować, to okaże się, że to wszystko co słyszałeś na MAXach tu też słyszysz, tylko inaczej. Z większym powietrzem, rozmachem, dystansem.

Focale zapodają wszystko co jest w nagraniu, tylko w z odpowiednim dystansem. Czy ktoś to lubi ( ja BARDZO! czy nie), to już kwestia gustu i wyboru.

W Bathysach czuć bardzo dobrze gradację planów, przestrzeń, oddech pomimo zamkniętej konstrukcji. Przez to BARDZO cierpi ANC, które w MAXach jest rewelacyjne!

Wygodnie są obie pary. Na lato ,wbrew bakusiowej teorii, wolę materiałowe pady w MAXach. Jednych jak i drugich nie czuć na głowie. Pady w Focalach są super wygodnie można w nich zasnąć.

Jak coś to pisz na PW!