Skocz do zawartości

Suszec

Bywalec
  • Postów

    1078
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Suszec

  1. Sprzedam pierwszą wersję ciekawego wzmaka lampowego Project Ember. W komplecie liniowy zasilacz Tomanka oraz dwie lampki: RCA Cleartop i 6NP1 Cena: 1200 PLN + wysyłka
  2. Ja słucham zamiennie DT1990/HD600/DT990 i absolutnie nie przeszkadzają mi te piki, a ze słuchem wszystko w porządku Chyba dużo zależy od głośności i repertuaru.
  3. Witamy w świecie social mediów Jedyne co się liczy to ilość odsłon/lajków/subów. I niestety albo się dopasujesz albo przestajesz tam istnieć. Tak czy siak akurat materiały od CustomCans są ciekawe i widać że gościu ma wielką pasję do tego co robi, więc przymykam oko.
  4. To już raczej kwestia tego jak zeskalowany jest potencjometr. Absolutnie nie masz tutaj powodów do zmartwień, że słuchawkom „zabraknie prądu” 😉
  5. Z tymi nazwami modeli u Sennheisera to już kompletny bałagan jest
  6. No ciekawe jak brzmi taka kombinacja nowego przetwornika i starej budy
  7. Co więcej nawet sam Foobar potrafi inaczej brzmieć w zależności od ustawień związanych z pracą dysku, CPU, kontrolą głośności itd. Nie są to jakieś przeogromne różnice, ale moim zdaniem są
  8. Aune AR5000 grają ze wszystkiego, bardzo podobnie do HD600 + lepsza scena + lepsze zejście basu
  9. Wątpię, że to będzie jakościowy przeskok, raczej będzie po prostu "inaczej"
  10. Nowe Sennki: Podobno odpowiednik HD600 na rynek pro, ale pomiary wskazują na nieco wyciętą średnicę
  11. Suszec

    Fanklub Shanling

    A ja myślałem, że zakup ET3 to już lekka fanaberia
  12. Wiem, wiem, ale ja to raczej dłuższego szukam i na 6,3mm jacka
  13. Jaki kabelek pod nie zamówiłeś? ja też szukam czegoś dłuższego i jakościowego, ale głupio wydawać równowartość 1/3 ceny słuchawek na kabel
  14. Kojarzy ktoś jakieś sprytne adaptery żeby wtyk Sennheiserowy 2-pin zmienić w 3,5mm jack?

    1. side

      side

      Może po prostu pożycz kabelek na testy, zanim kupisz/zamówisz.

    2. x86

      x86

      Niestety ale nie istnieją takowe. Jedyne wyjście to DIY choćby u @Perul który robił adapterki na krótkim kabelku np. SMA do jack to i z Sennheisera do jack może też wykona ;)

  15. To prawda, też nie jestem fanem ekoskórki. Natomiast sama konstrukcja padów też jest ciekawa bo bardziej sprawiały wrażenie jakby były wypełnione jakimś żelem niż pianką i ogólnie wrażenia dotykowe były dziwne
  16. Ostatnie parę dni spędziłem korzystając z AR5000 podczas grania w Cyberpunka i kurczę co jak co, ale podczas grania naprawdę pokazują pazur jeśli chodzi o budowanie immersywnej sceny dźwiękowej Przy słuchaniu muzyki potrzebuję zawsze chwili żeby przywyknąć do ich prezentacji (podobnie mam z Ultrasone i ich S-Logic), ale jak już mózg się przyzwyczai to jest momentami niesamowicie. Jak tak patrzę to chyba jedyne na czym Aune przyoszczędziło to ten kabel stockowy. Wykonanie, pudełko wyłożone tkaniną itd. sprawia wrażenie jakby te słuchawki miały kosztować dużo więcej, a dźwiękowo niczego nie brakuje. Jedyny minus to ogromna zależność wrażeń dźwiękowych od ułożenia na głowie (u mnie chyba najlepiej grają jak są możliwie nisko i wyśrodkowane w osi przód-tył) Myślę, że młodocianym audiofilom można te słuchawki śmiało polecać jako łatwiejszy do napędzenia (i jak dla mnie wygodniejszy) zamiennik HD600 z bonusem w postaci lepszego basu i pozycjonowania instrumentów.
  17. Dzisiaj Composer poszły już z powrotem do MP3Store, a mi zostało napisać parę wniosków. Recenzją bym tego nie nazwał, bo kilka dni to zdecydowanie dla mnie za krótko żeby w pełni "odkryć" słuchawki, ale i tak dziękuję bardzo za możliwość odsłuchu! Jakość wykonania, wygoda, konstrukcja Ich wykonanie mi się bardzo podobało. Nie jest to okaz krzyczący "patrzcie jestem hi-endowymi słuchawkami za milion baksów", ale wszystko jest ładnie spasowane i gustownie wykonane. Konstrukcja jak już wspominałem przemyślana - słuchawki bardzo łatwo dopasować do głowy, a waga jest świetnie rozłożona. Producent chwali się, że słuchawki są w pełni "naprawialne" - ciekawe tylko jak z kosztami części/napraw. Wygoda super, chociaż ja mam tak zbudowaną głowę, że tak ogromne pady dziwnie mi przylegają, to samo wrażenie miałem przy K550. P.S. Mam słabość do takich kuferków jak ten w który pakowane są te słuchawki. Przywodzi mi na myśl to jak kiedyś Sennheiser pakował serię HD6xx. Dźwięk Nie będę tutaj pisał rozległych akapitów na temat szczegółów, a potraktuję temat bardziej całościowo. Zacznijmy od tego, że imho te słuchawki nie robią niczego źle, ani słabo (co wcale nie jest takie oczywiste niezależnie od półki cenowej). To co potrafi zaskoczyć to bardzo ładnie zbudowany bas: równy, z pewnym naciskiem na subbas. Razem z delikatnie odsuniętą średnicą i nieprzesadzoną górą daje on bardzo przyjemny, gładki przekaz. Słuchawek da się słuchać godzinami i absolutnie nie męczą. Wszystko jest na swoim miejscu, ale z lekkim przechyłem w stronę tej "gładkości" i ogólnej neutralności. Na pewno nie nazwałbym tych słuchawek jasnymi (jak gdzieś na head-fi widziałem). Bardziej określiłbym je jako neutralnie ciepłe. Scenicznie ładnie grają w głąb, pierwszy plan jest delikatnie odsunięty, instrumenty zachowują swoją tonalność i atak, ale dzieje się to jakby poza głową, ale nie budują jakiejś nierealnie wielkiej rozdmuchanej sceny. Nie są to słuchawki, które człowiek zakłada na głowę i ma efekt "wow". Im dłużej się ich słucha tym bardziej się docenia, że są fajnie "normalne", ale dzięki elastycznemu basowi i łagodnie zestrojonej górze potrafią dać sporo funu Jeśli chodzi o napędzalność, to zagrają dosłownie ze wszystkiego, ale na przykład z mojej hybrydowej lampki (Project Ember) zagrały dodatkowo z pełniejszą (choć wciąż nieco wycofaną średnicą), a Element III względem Apple Dongle miał przewagę w kontroli basu, co słychać było szczególnie w elektronice. Czy warto czy nie warto to każdy oceni sam, ale moim zdaniem za niewydziwionego, dobrze zbudowanego flagowca od firmy z pewnym doświadczeniem w branży to kwota nie jest AŻ tak szalona. Słuchając The Composer słychać, że Austriacy wiedzieli co robili przy strojeniu tego modelu i nie jest to wypadek przy pracy.
  18. Wesołych świąt! Oby kolędy były tylko Hi-Res 🤣
  19. Trochę ich posłuchałem, chociaż dzisiaj uwagę pochłonął głównie Composer od Austrian Audio Jak na pierwsze słuchawki producenta to model bardzo, ale to bardzo udany. Komfortowe, ładne, grają ze wszystkiego i to nie byle jak. Jak dla mnie to takie trochę inne HD600. Tzn. średnie nie tak słodkie, nieco bardziej surowe i chropowate. Bas schodzi o wiele niżej niż w HD600 i scenicznie nie jest szerzej, ale źródła dźwięku rysowane są dokładniej i głębia zdecydowanie lepsza. Chocolate Chip Trip Toola brzmi na nich świetnie, bardzo dokładnie pozycjonowane są dźwięki.
  20. Composer już u mnie i pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne W oczy rzuca się przede wszystkim jakość wykonania, wygoda i stopień przemyślenia konstrukcji. Naprawdę fajnie to Austriacy wykombinowali. Jedyne co mnie zastanawia to żywotność mechanizmu regulacji pałąka, bo wygląda na coś co ma szanse się najszybciej wyrobić z całej konstrukcji, ale to tylko gdybanie, bo wszystko działa bardzo elegancko i nie ma się wrażenia trzymania w ręku jakiegoś chałupniczego wyrobu, a raczej czegoś co przetrwa wiele lat i będzie cieszyło nie tylko ucho, ale też i oko. Opcja obracania muszli wokół własnej osi bardzo przydatna do znalezienia idealnego dopasowania w zależności od kształtu głowy. Dźwiękowo narazie powiem tylko, że jest bardzo dobrze albo i lepiej... takiego subbasu nie spodziewałem się usłyszeć w otwartych dynamikach bez stosowania EQ
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności