No dobra, bo juz skoro tworca napisal, ze jego dzielo jest najlepsze, to po czym wnosicie, ze tak rzeczywiscie jest.
Ja wybralem to co na analizatorze widma pokazuje maksymalnie zblizony sygnal do oryginalu, sprzed kompresji. Wszelkie algorytmiczne korekcje bledow, szybsze wyliczanie krzywej konwersji czy upakowanie bitow przez obciecie wiekszej ilosci informacji mnie nie rajcuje. Skoro o "lepszości" kodeka decyduje stosunek kompresji do jakosci uzyskanej, i kto sie chwali ze uzyskal dodatkowe 7% miejsca, przy jednoczesnej stracie tylko 1% to ja chyba wole to bez straty. Szczegolnie, że strata nastepuje już w obszarze słyszalnym.
Do tego jako osoba z jakimś tam doświadczeniem życiowym staram się nie posługiwać absolutami - nie powiem ktory kodek jest najlepszy, ot tak bez mrugniecia oka.
Ale skoro Wy nie macie wątpliwości to gites. Arturo sam sobie wybierze, o ile się zdecyduje...