Muzyka (mi chodzi o basy) zależy od słuchawek tylko wtedy, gdy chodzi o beznadziejne odtwarzacze, tj. iPod (sam mam, to wiem) - ja jako pierwszy odtwarzacz miałem Vedia C6+ i basy były zaje-fajne na wszystkich wielkich słuchawkach, nawet na sennheiser - a na iPodzie na prawie żadnych oprócz Monster Beats, więc wróciłem teraz do Vedii (mam słuchawki Creative HS 450 - na Vedii, jak włączę MS Play Fx, to basy są jak na koncercie [nie jak na Nokii zrobione, ale profesjonalnie, bez zgrzytów], a na iPodzie 4 touch włączę bass booster i od razu myśle "Ale cieniaskie"). Nie wierzyć, że iPod ma dobry odtwarzacz - jedyne co w nim dobre to gry, wifi, i bardzo mala przerwa pomiedzy utworami - a equalizer jest do 4 liter...