Chattab

Czy w takim razie Audio-Technica ATH-MSR7b + xDuoo Link2 Bal to będzie dobra kombinacja? Ten zestaw leży mi chyba najbardziej (cena, zbalansowany przewód 4.4 mm, kabelek do Apple w zestawie, nie trzeba nic dokupować).

Ale w przypadku Sony mówimy chyba tylko o odtwarzaniu plików lokalnych, załadowanych do pamięci, prawda? A mnie zależy na streamingu w wysokiej rozdzielczości z Tidala, Amazona czy Apple Music. Nie chcę się cofać do czasów torrentów... W przypadku smartfonów z Androidem to jeszcze pół biedy, bo kodek LDAC czy tam jakiś aptX pozwala chyba przesłać bezprzewodowo więcej niż 16/44. A Apple nie.

Cześć! Szukam przenośnego zestawu do słuchania plików hi-res (Tidal HiFi Plus, Amazon Music Ultra-HD) z iPhone'a w plenerze/podróży. Bezprzewodowo, jak wiadomo, odpada. Więc słuchawki przewodowe (nauszne/wokółuszne) + DAC (dongle), najchętniej z MQA. Dousznych/dokanałowych nie lubię, zawiodłem się na AirPodsach Pro, większość takich słuchawek wypada mi z uszu podczas marszu, a już tych chińskich wynalazków zakręcanych wokół uszu nie znoszę najbardziej! Rozważam te 3 modele, ale nie upieram się, jeśli w podobnym budżecie da się znaleźć coś lepszego: 1. Lotoo Paw S1 2. xDuoo Link2 Bal (brak MQA mógłbym przeżyć) 3. FiiO BTR5 Jeśli chodzi słuchawki, to wstępnie myślałem o Sivga Robin SV021 albo Audio-Technica ATH-MSR7b. Zależy mi na ciepłym, ale przestrzennym dźwięku - dużo detali, ale nie takie wybitnie kliniczne granie górą (a już nie daj boże skłonności do sybilantów!). Muzyka najróżniejsza - najwięcej rapu i r'n'b, ale też bardzo chętnie damskie wokale, jazz, muzyka etniczna (Afryka, Bliski Wschód) i filmowa. W zasadzie wszystko, poza jakimś ostrym metalem i disco-polo. Chciałbym się zmieścić w budżecie +/- 1000-1300 zł Z góry dziękuję za pomoc i wszelkie sugestie!

Cześć! Stoję przed wyborem pierwszych słuchawek dokanałowych z AliExpress. Wstępnie wytypowałem 3 modele: * KZ ZS10 Pro * Blon BS-03 * TRN V90 Chyba że... KZ ZSX Terminator? Co radzicie? Słuchawki mają grać z Samsungiem Note 9. Głównie słucham czarnej muzyki (rap, soul, r'n'b), ale lubię też kobiece wokale (Tracy Chapman, Sara Tavares, Anna Maria Jopek, Erykah Badu), muzykę etniczną (Afryka, Bliski Wschód) i filmową (np. "Helikopter w ogniu", "Gladiator", "Braveheart", itp.). Chciałbym, żeby słuchawki zagrały ciepło, z ładnym basem, ale bez utraty przestrzenności i detaliczności. Budżet: 150-180 zł. Acha, jeszcze ważna rzecz! Czy warto od razu dokupić osobny kabel, lepszy od standardowego? Jeśli tak, to jaki? Macie w ogóle jakichś sprawdzonych sprzedawców, od których paczki dochodzą relatywnie szybko i pewnie? Z góry bardzo dziękuję za wszelkie rady!

Coraz bardziej skłaniam się ku opcji: Creative Aurvana Live! teraz, a za jakiś czas Sennheiser HD 380 Pro lub HD 598 (względnie Denon AH-D321). Jakie są możliwości moddingu CAL!? Co należałoby zrobić z tymi słuchawkami, żeby jeszcze bardziej dostosować je pod moje wymagania z pierwszego posta? Czy istnieje także możliwość modyfikacji wyglądu zewnętrznego (np. biały kabel i/lub pady)?

Ech... Osiołkowi w żłobie dano. Za dużo tego wszystkiego... AKG 518 - chwalone w co drugim poście, sęk w tym, że kompletnie mi się nie podobają wizualnie. A do tego wydają mi sie bardzo małe - ja mam raczej łeb nie od parady i uszy też raczej z tych większych. Może nie jak Urban czy Eldo z Grammatika, ale jednak spore. Być może więc podświadomie wybieram takie słuchawki z dużymi muszlami, żeby mi się uszy zmieściły do środka. Superluxy HD 660 - w sumie, czemu nie? Nie wyglądają najgorzej. Podobnie jak Panasoniki HTF600. Spodobały mi się też Philipsy SHP8000 - jak grają te słuchawki i czy spełniają podane przeze mnie warunki? A może w ogóle warto doskładać (albo upolować używane) Sennheisery HD 380 Pro? Dużo dobrego o nich czytałem, a i wygląda mi odpowiada. Nie mówiąc już o HD 598, które są obecnie obiektem moich największych westchnień... Dzisiaj zabrałem do pociągu moje wysłużone Sennheisery HD 215. Kiedyś nie mogłem złego słowa o tych słuchawkach powiedzieć, teraz wydają mi się zupełnie nijakie. Za krzykliwe, za dużo góry, dźwięk jakby z oddali. No i słychać wszystkie zapowiedzi z megafonów na peronach (chociaż to niby zamknięte słuchawki i można znaleźć opinie, że dobrze tłumią). Nie chcę takiego grania. No i utwierdzam się w przekonaniu, że tłumienie dźwięków z zewnątrz to jest jednak bardzo ważny aspekt dla mnie. Acha, nikt póki co nie wypowiedział się w kwestii wymienionych przeze mnie wzmacniaczy słuchawkowych. A może iPhone to tylko smartfon i choćby się człowiek wywrócił na lewą stronę, to i tak nie wykrzesa z tego dźwięku na poziomie? Inna sprawa, że dla oszczędności miejsca konwertowałem do tej pory wszystkie mp3 do 128 kbps - i to chyba nie jest najlepszy pomysł, prawda? Z drugiej strony, nie chcę się pakować w formaty bezstratne (flac) - głównie ze względu na baterię, którą odtwarzacz takich plików zjada zapewne szybciej nie "zwykły" odtwarzacz mp3.

Witajcie, Temat "słuchawek do "iPhone'a" przewijał się tu pewnie wiele razy... A może nie? Tak czy inaczej, postaram się jak najbardziej konkretnie. Szukam słuchawek nausznych, które zagrałyby z iPhonem 3GS (a za jakiś czas z 4S). Mają to być słuchawki zamknięte (lub półotwarte), dobrze tłumiące dźwięki z zewnątrz. Sporo podróżuję pociągami (dojeżdżam codziennie do pracy) i chcę się w zrelaksować w podróży. Wielkość słuchawek nie gra roli (chyba nawet im większe, tym lepiej). Słucham przede wszystkim "czarnej muzyki" (od amerykańskiego i francuskiego rapu, przez r'n'b, soul, jazz, a skończywszy np. na Tracy Chapman), chociaż nie stronę też od muzyki etnicznej (Bliski Wschód, Azja) i filmowej (Hans Zimmer, Ennio Morricone, Dead Can Dance, Clannad). Zależy mi jednak głównie na nisko schodzącym basie - ale nie takim, który bezmyślnie wali po łbie i zalewa wszystkie pasma, tylko takim misiowatym, masującym. Czyli raczej "mru mru mru" niż "bum bum bum", a już na pewno nie "cyk cyk cyk" i "szur szur szur". Generalnie ciepłe granie (a iPhone, jak wiadomo, gra raczej chłodno). Jeśli chodzi o budżet, chciałbym się zmieścić w +/- 250 zł. Wolałbym, żeby to były słuchawki nowe, albo "jak nowe" (dopiero co wygrzane, pałąk i gąbki w idealnym stanie) i nowocześnie wyglądające (czyli raczej taki zwarty, "futurystyczny" kształt muszli niż np. Grado czy Koss Porta). Kolor najchętniej biały lub czerwony (ale to akurat nie jest warunek konieczny). W tej chwili mam Sennheiser HD 215, nowe słuchawki muszą być od nich lepsze. Czy to jest realne? Przeglądałem Allegro i podobają mi się (wizualnie): * Sony XB600 (wiem, że lepsze, choć trudniej dostępne są XB700) * SONY MDR-V55 * JBL J55 * Pioneer SE-MJ721 * Audio-Technica ATH-SJ55 * Denon AH-D310R * AKG K 520 * Superlux HD681 Evo * Philips O'Neill Stretch SHO9561 * Creative Aurvana Live! I jeszcze jedno. Chciałbym wycisnąć muzycznie z tego iPhone'a jak najwięcej. Czy zakup wzmacniacza słuchawkowego typu FiiO E02i Rocky lub E06 da wyraźną poprawę dźwięku (głośność, soczystość, bas)? Jaki ewentualnie odtwarzacz alternatywny z equalizerem (darmowy) dla defaultowego w Iphonie polecacie? Z góry bardzo dziękuję za wszelkie propozycje i rady.