Oskar2905

Z tego co pamiętam to są ich podróbki niestety. Na necie było jak rozpoznać.

Tez jestem ciekaw bo mi chyba najbardziej pasuje dynamiczny driver. Co do takich perełek dynamicznych to z mojej strony polecę studyjne Sony z serii mdr-xxx. Tanie słuchawki a są używane do dzisiaj w wielu miejscach profesjonalnie . Jeśli czegoś słuchacie to jest prawdopodobieństwo że w studiu było to słuchane przez te słuchawki . https://en.m.wikipedia.org/wiki/Sony_MDR-V6 Też mam mh1, mh1c i mh750. Spróbuj mh750. Praktycznie to samo ale z innym kablem. Co prawda konstrukcja nie taka fajna i trochę bardziej plastikowa niż mh1/mh1c ale zupełnie inna wygoda bo kabel jest taki zwykły jak w każdych iemach.

No to w takim razie nie są monitory jak dla mnie. Nie spełniają swojej funkcji.

Gainclona miałem i całkiem nieźle (jak na koszt wykonania) to grało ale nic poza tym. No i koszt wytworzenia gainclona jest o wieele większy niż zrobienia takiego wzmaka w klasie D. Klasa D to kilkanaście do 100-150zł za płytkę (w zależności gdzie się kupi i jaką) i obojętnie jaki zasilacz od laptopa za kilka złotych, aby miał te 4-5A i odpowiednie napięcie. Za łączną kwotę grającego i gotowego do działania wzmacniacza w klasie D do gainclona można kupić co najwyżej trafo albo płytki z lm i elementami . Zobacz na testy sporej części teraz wypuszczanych wzmacniaczy. Pewnie 1/3 albo 1/4 jest w klasie D (nie wiem ile tak sobie strzeliłem ale wydaje mi się że mniej więcej tyle). złóż to zmienisz zdanie . Koszt ceny do jakości niestety ale jest na korzyść klasy D i to dość znacznie . Teraz wzmacniacze klasy D posunęły się baardzo do przodu. To już nie to samo co kilka-kilkanaście lat temu. Tylko nie ma sensu zaczynać od jakiś maluchów chyba że dla zabawy i jeśli nie potrzebuje się dużej mocy. Już tda7492 potrafi zagrać przyjemnie ale to raczej wzmak do mniejszych kolumienek albo do jakiś głośników na biurko. 7498 potrafi już spokojnie napędzić większe kolumny, a np. irs2092 spokojnie można ze wzmacniaczami z klasy średniej i wyższej stawiać. Wyżej jest ICE power i hypex z hi-endowych wzmacniaczy z hi-endową ceną (no chyba że kupuje się od chińczyka to kilka set złotych za gotowca ) . Większy pożytek z tych wzmacniaczy będzie jak je zrobisz w dual mono i zmostkujesz niż w bi-ampling będziesz się bawił . " Układy w klasie D początkowo nadawały się niemal wyłącznie do pracy z niskimi częstotliwościami, trafiały więc głównie do subwooferów. Prace kilku wytrwałych i zdolnych producentów (w tym holenderskiego Hypexa) sprawiły, że klasa D zaczęła wreszcie błyszczeć w całym pasmie akustycznym. Dzisiaj rozwiązania tego typu są znacznie lepsze niż kilka lat temu, wzmacniacze impulsowe szybko się więc rozpowszechniają. Przekonują się do nich kolejni producenci. Zalety amplifi kacji w klasie D są wielorakie, Pink Faun pokazuje ich wiele." Źródło: https://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-stereo/3117-pink-faun-d-power-2x90i czyli miałeś rację z tym że kiedyś były tylko w subach .

Nie niestety. Takie jest ich zadanie bo one mają służyć do masteringu nagrań a nie do odsłuchu końcowego . A to że komuś słoń na ucho nadepnął jak robił mastering...no cóż . Ludzi których nie interesuje mastering, produkcja własnych nagrań itd. powinni się zwrócić w stronę rynku konsumenckiego. Niestety dzisiaj się wszystko odwróciło do góry nogami i sprzęt z sektora pro audio jest tańszy od tego dla zwykłego konsumenta...no chyba że kupuje się u chińczyków .

Co w tda7498 jest podobnego do gainclona? W subach o ile mi wiadomo są raczej wzmaki np. na tda7294 itp. kościach czyli raczej AB lub po prostu jakieś kości większe wymiarowo mogące odprowadzić więcej ciepła. Chociaż subami nie interesuje się w ogóle więc może się coś zmieniło w tych wyższej i średniej klasy. Jeśli chodzi o klasę D to ostatnio jest praktycznie wszędzie i raczej nie jest ona znana teraz z subów, a z tego że zaczyna się jej dosyć szeroko używać we wzmacniaczach za grubą kasę (hypex/icepower) i w klockach estradowych.

Woofery tonsila były powiedzmy "sensowne" od gdn 20/60 i 20/80 czyli projektów młodszych o jakieś 15-20 lat mniej więcej. GDN 20/40 to głośnik opracowany w głębokim PRLu nie nadający się absolutnie do niczego.

Nie opłaca się. To gra poniżej krytyki.

Gainclone to coś kompletnie innego. Gainclone (czyli tak naprawdę zwykła aplikacja lm3875 lub 3886) to wzmacniacz klasy AB tylko że na układzie scalonym. W/w tda7498 to wzmacniacze klasy D. Miałem już wiele wzmacniaczy/amplitunerów vintage. W tym także tych dzisiaj przehajpowanych za które ludzie płacą jakieś chore pieniądze typu pioneery z serii SX czy a400x, nad 3020, marantze 2250/4230 i wiele innych. Te płytki w klasie D grają tak samo dobrze jak nie lepiej od tych wzmacniaczy, kosztują 100zł za nowy egzemplarz gotowy w obudowie. Więc po co przepłacać?

Jak ktoś ma trochę smykałki to polecam. https://pl.aliexpress.com/item/4000231020672.html?src=google&src=google&albch=shopping&acnt=494-037-6276&isdl=y&slnk=&plac=&mtctp=&albbt=Google_7_shopping&aff_platform=google&aff_short_key=UneMJZVf&&albagn=888888&albcp=6459808507&albag=76872920869&trgt=539263010115&crea=pl4000231020672&netw=u&device=c&gclid=Cj0KCQiA7aPyBRChARIsAJfWCgLD22hJJ408pTrZOyVq-cIiYKar2mZUGAN0VXPsem2fqnAqDk0APSIaAtuCEALw_wcB&gclsrc=aw.ds Gra to super. Wiem bo mam. Za resztę kasy kup sobie jakiegoś daca. Może być też od chińczyków. Przy tym scalaku większość tutaj przytoczonych wzmacniaczy się chowa. Przerzuciłem już starych i nowych wzmacniaczy dziesiątki jak nie setkę albo lepiej. Dzisiaj nie ma sensu kupować starego wzmacniacza vintage ani tym bardziej nowego. Dla niedowiarków napiszę: kupcie i sami przetestujcie. Basu takim płytkom tez jakoś specjalnie nie brakuje. Wystarczy w miarę dobry zasilacz impulsowy (np. jakiś w okolicy 100w z laptopa). Trochę szkoda że ten temat stracił już trochę racje bytu bo vintage dzisiaj kupuje się nie dla jakości dźwięku a dla wyglądu...no ale takie są realia . A jak ktoś ma więcej kasy to polecam wzmaki na irs2092. Co do podłączania tych wzmacniaczy to naprawdę nie ma co się bać i podchodzić do tego jak pies do jeża. Jak ktoś ma minimalne umiejętności lutownicze to sobie poradzi. No chyba że ktoś naprawdę upiera się na gotowy wzmacniacz to można kupić od chinoli gotowca. I tak będzie to lepiej grało a będzie nowe . https://pl.aliexpress.com/item/32794894761.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.3fc524e2RA6sQd&algo_pvid=966ba3ca-2bcc-48eb-ade4-b8d8f5074be3&algo_expid=966ba3ca-2bcc-48eb-ade4-b8d8f5074be3-30&btsid=0b0a187b15818643152782020e7f35&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_,searchweb201603_

Bez komentarza.

Raczej nadzieje płonne . Dodam tylko że plagą we współczesnych winylach jest to że są pogięte i krzywe masakrycznie. A materiał źródłowy to i tak plik cyfrowy. Niezależnie czy mowa o płycie z biedry (które tak nawiasem nie są takie złe bo przynajmniej są proste przeważnie) czy o droższej płycie, materiał źródłowy jest ten sam. Mastering raczej też.

Ehhh...kolejna osoba. Ludzie...DR to nie jest jakiś nieomylny wskaźnik. Powtórzę to co pisałem już dzisiaj w innym temacie. Dzisiaj winyle są tłoczone z plików cyfrowych. Na starych rozklekotanych maszynach. Jeśli coś jest skopane realizacyjnie już w pliku cyfrowym (czyli de facto w studio, czyli u samego źródła) to winyl tego magicznie nie polepszy. Winyl to nie jest jakaś magia i lek na wszystkie złe realizacje.

Za kilka tłoczeń w stanie mint jestem w stanie złożyć dobry tor cyfrowy. Po 2 takie super grające tłoczenia mint to tak jak pisałem tylko starsza muza.

No ja mam inne zdanie i niech tak zostanie .

Nie prawda. Żeby tak było tor analogowy musi być wielokrotnie droższy od cyfrowego. Porównując tory w tej samej cenie cyfra będzie lepsza. Nawet sami fani gramofonów i winylów otwarcie o tym piszą. gramofony dla DJ'ów są dla nich i niech tak zostanie . Gramofony dj'skie różnią się prawie wszystkim od domowych, począwszy od wkładek i ramion kończąc na napędach.

Pamiętasz co wyszło z tego tematu ? współczesne winyle to tłoczenia z plików cyfrowych i tłoczenie na starych rozklekotanych maszynach. Jedyne w czym winyl może być lepszy to wartość DR ale to też jest zgubne bo to wcale nie jest taki nieomylny wskaźnik. Do tego żeby gramofon brzmiał tak dobrze jak "sprzęt cyfrowy" trzeba na niego dużo więcej wydać. Jak jakieś nagrane jest skopane realizacyjnie to na winylu też takie będzie. Winyl to nie jest jakaś magia że wszystko na nim brzmi dobrze.

@hibi co tak się dziwisz temu co napisałem ?

Ogólnie to gramofon jest starszy ale do muzyki też starszej . Nowszych nagrań jeśli są słabo nagrane chyba nic nie uratuje . Jeśli ktoś słucha nowszej muzyki to IMO gramofon jest bez sensu.

1. Kupować z europy jeśli się da. Jeśli nie czyli wysyłka tylko z chin to ruletka. Możesz kupić z innych sklepów i na więcej paczek rozłożyć to może nie przekroczysz wartości cła (i vatu) 2. Nie potrzebne jest takie konto już (przynajmniej do aliexpress). Na ali płacisz przez przelewy24 i nie ma żadnej prowizji itp. rzeczy. Kurs też jest ok.

Ok. To napisz jak będziesz miał czas na PW.

A miałeś jeszcze jakieś "dongle" tego typu? Ogólnie zastanawiam się nad czymś takim. Nie jest to wielkie bo wielkości pendrive'a czyli tragedii nie ma. Za 80zl chyba warto? Czy jest coś innego lepszego w tej kwocie?

https://pl.aliexpress.com/item/32932392383.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.268e351eJP47Eq&algo_pvid=b5fa4954-76e1-489c-9a45-b34b053f9d33&algo_expid=b5fa4954-76e1-489c-9a45-b34b053f9d33-0&btsid=711d72fa-b517-4d0a-9c89-1702c0436c47&ws_ab_test=searchweb0_0%2Csearchweb201602_10%2Csearchweb201603_53&fbclid=IwAR2NAwRqno1TggTLK4hdL4g0hylKXf_qjBLEHwJXiIeTPhHltKpo6uC_k-k podobno brzmi lepiej niż ważka v1.2...to kto pierwszy odważny ? Działa na PC jak i z otg (android/ios itd.).

OFFTOP @paratykus to ty żyjesz ? Sto lat ciebie nie widziałem tutaj .

Na sprzedaż kolumny BNS Combo (raczej mniejsza firma, manufaktura/mała firemka, upadli w latach ~90/2000). Bardzo ciekawy model z dwucewkowym głośnikiem niskotonowym audaxa. Głośnik wysokotonowy to również audax. BDB granie. Raczej jaśniejsze. Jak na takie kolumienki zadziwiająco dużo basu. Bardzo dobra średnica (w końcu to głośniki audaxa ) i niemęczące wysokie tony. W 100% sprawne. Stan techniczny bdb, stan wizualny również uważam za db/bdb. Na zdjęciach widać że z dołu i u na górze mają jakieś białe kropeczki. W realu są one prawie że niewidoczne, ale zdjęcia jak zawsze wszystko wyolbrzymiają . W 100% oryginalne. Zwrotnica również jest w oryginale. Kolumny jak widać zrobione bardzo solidnie. Ścianki to gruby mdf. Te same głośniki używane były w słynnych focalach db13 od których tak naprawdę zaczęła się historia tej firmy, jak i wielu innych francuskich kolumnach podstawkowych z wyższej półki. Cena 300zł + wysyłka. Preferuję odbiór osobisty w Gdańsku oczywiście z możliwością sprawdzenia. P.S kolumny są całe czarne. Góra też. Tylko na zdjęciu wyszła szara. Maskownice są. Są w stanie bdb.