Mi się podobał "Wszystko Wszędzie Naraz". Ale, że Oscary? Hmm, nie mnie oceniać.
Tak poza tym to bardzo dobre kino obecnie robią. Był czas, że też utknąłem w opinii, że kiedyś to było, że lata osiemdziesiąte super a reszta to wuj. Na szczęście się ogarnąłem. I na szczęście jest Netflix.
I nie wiem za co gruby wieloryb dostał Oscara. W tej roli, postaci i filmie nie było niczego niezwykłego.
Widziałem też Titanica 3D i lepszy niż 2D ❤️