Skocz do zawartości

k4cz0r

Zarejestrowany
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O k4cz0r

  • Urodziny 20.07.1993

Ogólne

  • Lokalizacja
    Olsztyn
  1. Odkopię troszkę temat bo chciałbym tylko innej opinii zasięgnąć. Z innego forum doradzono mi Etymotic MC5, które podobno grają ciut cieplej i "bezpieczniej", niż MK5. Boję się, że jednak przy K612, które mają mały "funowy' zapęd, MK5 mogą brzmieć jałowo.
  2. ...tak czy siak zdecyduję się chyba na MK5. Pomyślałem w sumie, że to też głupi pomysł kupować tak drogie słuchawki, które będą mi towarzyszyć głównie poza domem....w pracy, w różnych niespokojnych miejscach. Moje poprzednie "zewnętrzne" słuchawki, SoundBlaster Jam, zwyczajnie zapomniałem i zostawiłem w kinie.
  3. Cóż, to chyba w tej sytuacji przekonałeś mnie do MK5. To mają być jednak słuchawki przenośne...podczas przemieszczania się do pracy, na miejski zgiełk i w samej pracy, aby odciąć się od znajomych z pokoju. No i gatunek, który słucham - metal, w przypadku za dużej analityczności może wyjąć za dużo brudów i niedoskonałości w piosenkach, a w końcu nie o to mi chodzi. W K612 już nie raz zgrzytam na niektórych kawałkach/płytach, jak to bardzo brakuje im ręki odpowiedniego inżyniera dźwięku...brak życia...albo po prostu marna jakość technicznie. No to chyba tyle - będą MK5. O ile ktoś jeszcze coś ciekawego ma do zaoferowania i powiedzenia? Trzeba wziąć też koniecznie pod uwagę, że to słuchawki do telefonu. Także źródło będzie co najwyżej przeciętne (chociaż jak mówiłem na początku, nie czuję różnicy między telefonem a Prodigy Cube na K612). I mam wrażenie, że tak analityczne słuchawki jak HFx mogą okazać się zbyt wymagające.
  4. A do któryc Etów porównujecie przede wszystkim? Pierwotnych MK5, czy do HFx? I czy między nimi jest aż tak zauważalna różnica, żeby dopłacać 250 zł?
  5. VSonic są za 620-650 zł także zdecydowanie odpada. Etymotic HFx też wszystkie +600 zł. Jedynie HF5 są do osiągnięcia za okrągłe 600 zł, co może mógłbym rozważyć i dozbierać jeżeli NAPRAWDĘ warto. Ważna rzecz o której nie wspomniałem - słuchawki muszą być nowe i dostępne w sklepach (fvat). EDIT: Z ciekawości - różnica między HF2/3/5 jest tylko w kwestii pilota? (brak, Android lub iOS)
  6. Uff, to uratowałeś wiarę w moje uszy. Bałem się, że jedyne co jestem w stanie odróżnić to ilość basu. Kiedyś może kieszeń pozwoli na coś jeszcze lepszego (Aune X1S / T1 może - coś podobnego). Wracając do tematu - po prostu jakie douszne/dokanałowe będą odpowiednie do pary z nausznymi K612 w domu? Tak jak mówiłem, aby po powrocie do domu z godzinnej jazdy transportem miejskim, i kontynuowaniu słuchania na AKG, nie dostać cegłą w twarz. W tej chwili na Level U Pro, gdy wracam do domu, to K612 biją kolosalnym bezbasiem, że aż razi (oczywiście po chwili się przyzwyczajam i gdy z powrotem nakładam Samsungi, to czuję jaka to jest....!@#!# ).
  7. Nie ruszany. Black Edition, także nie pamiętam jaki tam siedzi. Pewnie za chwilę wywołam masę facepalmów i wychodzenia z tego tematu, jednak gdy podpiąłem je pod iPhone 7 z oczywistą przejściówką od Apple, to nie brzmi jakoś zauważalnie gorzej (oczywiście na plikach MP3 ~256kbps). Oczywiście, jest wiele ciszej bo ciężko małej przejściówce zasilić taki kombajn, jednak po zejściu z głośnością w Cube do poziomu iP7 - jest bardzo podobnie.
  8. Szukam słuchawek dousznych/dokanałowych (ogólnie przenośnych, do telefonu), które z powodzeniem zastąpią mi domowy zestaw z K612 PRO i Prodigy Cube. Niedawno używałem Creative SoundBlaster Jam, jednak nauszność mi chwilami przeszkadzała (szczególnie w gorące lato, czy teraz gdy czasem potrzeba nałożyć czapkę). W tej chwili używam Samsungów Level U Pro (także bezprzewodowe), jednak grają zdecydowanie za dużą V-ką jak na mój gust. Na innym forum zostały polecone mi przewodowe Etymotic MK5, które powinny mi podpaść do gustu. Chciałbym ostatecznie potwierdzić tą informację, i ewentualnie zapytać o inne modele w podobnym przedziale cenowym...max 400-500 zł. Takie, które jak włożę po odsłuchu na AKG, nie odrzucą mnie kożuchem z basu i będą ogólnie podobnej jakości.
  9. Z góry zaznaczam - tak to MUSZĄ być bezprzewodowe na Bluetooth. "Niestety" posiadam iPhone 7, który jak każdy człowiek z dostępem do Internetu wie - nie posiadają wbudowanego gniazda mini-jack. Nie przeszkadza mi to, bo długi czas używałem (przed nimi i do teraz) Sound Blaster Jam, które bardzo mi się podobały. Niestety - używałem ich właśnie do teraz, ponieważ przez gapiostwo je zgubiłem. Być może los tak chciał, bo jednak czasami mi doskwierała ich wielkość i wymuszenie ciągłego zawieszenia na szyi. Do tego przez tandetny plastik regulatory szybko się poluzowały (miałem je ledwie pół roku) i co rusz musiałem poprawiać. Jednak to co najważniejsze, jakość dźwięku, była naprawdę dobra (jak na tą cenę). Pomyślałem, aby rozejrzeć się za czym innym. Wpadłem na Samsungi Level U Pro. Wczoraj zakupione w promocji na X-Kom za ledwie 169 zł (w sklepach najtaniej 199 wersja złota, normalnie 250 zł, także dobra oferta). Zdążyłem tylko poczytać dwie recenzje i kilka opinii, że ujdą, że całkiem ok, że przy porównaniu z jakimiś podobnym LG i innych mniej znanych firm, Samsungi wypadły najlepiej, także cóż...zaryzykowałem. Dziś testuję i niestety...charakterystyka dźwięku rozczarowała. W domu muzyki słucham na Prodigy Cube + K612 PRO...nie spodziewałem się oczywiście takiej przestrzeni i jakości jak w AKG, jednak jak mówię - charakterystyka kompletnie z innej bajki. Mamy tu całkiem sporą V-kę, która raczej nastawiona na bas. Lubię bardziej naturalny dźwięk i do bass-heada mi bardzo daleko. Słucham metalu tak więc o zalanie basem nie trudno, i wcześniej w K612 uważałem że niskich partii jest tak akurat. I teraz pytanie - czy znajdę coś innego, lepszego w cenie powiedzmy do 300-400 zł? Raczej wolałbym zrezygnować z nausznych, ponieważ co wyjdę z nimi na zewnątrz nie chcę mieć obroży na szyi przez cały ten czas, jak to było z SB Jam. Ratunkiem byłaby możliwość ich złożenia - wtedy rozważę. Najlepiej dokanałowe jak wspomniane Level U Pro (mimo że tez posiadają pałąk z za pewne baterią i całą elektroniką, to jest on bardzo lekki i ledwie wyczuwalny).
  10. ANC? Coś więcej? I tak, głównie jeżdżę autobusami i tramwajami, bo autko mi ciągle niezbyt potrzebne, a do pracy i na studia jakoś trafić trzeba. EDIT: Ok, wyguglałem. Chodzi o aktywne wytłumianie otoczenia? Nie mam pojęcia jak to ma działać ze słuchawkami, jednak z doświadczenia już wiem, że dobre słuchawki potrafią wystarczająco wygłuszyć. Także dlatego bardziej celowałbym w coś dokanałowego bądź nauszne, lepiej tłumiące niż Jam'y (po gąbce, która ledwie zasłania całe ucho nie można się wiele spodziewać w końcu).
  11. Obecnie używam całkiem dobrych Sound Blaster Jam, i w sumie nie myślałbym o zmianie, gdyby nie fakt, że nawet mojemu ojcu podpasowały i chciałby mi je "ukraść". Bądź sobie kupić takie same. I chciałbym się dowiedzieć, czy nawet niemal potrajając budżet na takie Jam'y (one kosztują ~150 zł) znajdzie się coś wyraźnie lepszego? Dokanałowe, nauszne, over-ear - obojętne. Moje uszy przez ostatnie parę lat przeszły dokanałówki, EarPodsy (oryginalny design), w domu używam wokółusznych K612 PRO, zaś nauszne JAM są tez jak najbardziej ok. Jako że to mają być właśnie przenośne słuchawki do telefonu, to z pewnością odpadają jakieś wyraźnie duże, typu właśnie K612. Przeglądam fora, sklepy, recenzje i napatoczyłem się na kilka ciekawych modeli, tj. Noontec Zoro Wireless (podobno klasa podobna do Jamów, a koszt niemal 400 zł), JBL Synchros E40, Panasonic RP-BTS30 (BTS50 podobno dobre ale powyżej 500 zł, także zdecydowanie za dużo. 400 zł to już zdecydowanie górna granica), sporo Bluetooth w ofercie MEElectronic jest, jednak żadnych rzetelnych testów i opinii nie mogę znaleźć. A może coś innego? Dźwięk jaki mnie interesuje to z pewnością żadne mocno fun'owe i "przybarowione" brzmienie. Domowe K612 Pro mają idealną charakterystykę, Jam'y też mają podobną uniwersalność, tylko po prostu czuć nieco gorszą jakość. Do tego bardzo słabo wygłuszają otoczenie, i gdy wsiadam do głośnego autobusu, czy po prostu siedzę przy silniku, muszę podkręcać głośność oczko przed maksymalnym.
  12. Wpadnę. A w jakich godzinach mógłbym jutro? I skoro dyskusja się tutaj przeniosła - czy coś jeszcze poza tymi modelami masz w podobnym zasięgu cenowym? Albo i wyższym - chętnie właśnie porównam, jak to by brzmiało i odróżniało się od tańszych.
  13. 5S. Gra z pewnością lepiej niż mój laptop, ale słabiej - 48-64 Ohm to max. Vsonic...wszędzie czytam, że to raczej ciepłe i basowe słuchawki. Nie będą czasem zbyt na moje gusta? Nie tak dawno miałem wspomniane Brainwavz M1 - były nieco zbyt basowe. Obecne EarPody też. I kiedyś miałem też Brainwavz R1 - dwudrożne - tam zdecydowanie za duża V-ka była. Niestety tak jak mówisz - 350 zł to nieco za dużo na obecne możliwości. Jednak o to mi chodzi - chcę się najpierw rozeznać, czy teraz mnie stać na coś sensownego, przez co nie będzie mi się chciało zgrzytać zębami, czy jednak nieco odłożyć i poczekać. EDIT: Zastanawiam się nad MEElectronics M6 Pro....spokojnie w moim zasięgu teraz, po recenzjach możliwe, że mogą mi podpasować. No i cena wręcz śmieszna, bo ledwie 160 zł. Ktoś coś? I jakby to grało z iP 5S? Bądź jeszcze tego samego producenta A151...też cena bardzo niska.
  14. Myślałem, że to jednoznaczne - douszne lub dokanałowe. Ogólnie nie ważna jest dla mnie budowa, a bardziej fakt, żebym mógł je bez problemu włożyć do kieszeni razem z telefonem.
  15. Od jakiegoś czasu jestem bardzo zadowolonym posiadaczem AKG K612 PRO. W domku, spisują się naprawdę kapitalnie. Jednak gdy wychodzę na dwór i nakładam słuchawki z iPhone'a....cóż, skręca. Tym bardziej bezpośrednio po odsłuchu z domowych słuchawek. Pozbyłem się poprzednich Brainwavz M1, ponieważ są naprawdę zbliżone jakością do iPhone'owych EarPodsów. W moim przypadku naprawdę wygodnie leżą w uchu, grają całkiem sensownie, jednak jakość względem K612 PRO wręcz nie ma co startować. I chciałbym coś, co nie będzie powodowało skrętu kiszek po konieczności wyjściu z domu. Najważniejsze - przenośne. Na pewno żadne składane, pseudo-przenośne typu Koss Porta Pro. Do kieszeni od kurtki czy szortów się słabo mieszczą, także nie nazwę ich przenośnymi (miałem kiedyś AKG K404 i w lato był niemały problem). Cena - cóż...w rozsądnej cenie, nie chcę kolejnych słuchawek za +400/500 zł. Coś w okolicach 200-250 zł byłoby idealne. Jednak głównym kryterium jest jakość, i chciałbym wiedzieć co znajdę zbliżonego jakością i typem do K612 PRO. Albo co nie będzie powodować odruchu wymiotnego po nich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności