Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

zxcess

Zarejestrowany
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez zxcess

  1. 1UK5I61-12.jpg

     

    Chip: DAC: CS4398, ear put C4 cd-r/C4

    Output: 3.5 mm PO interface 1, 3.5 mm LO interface 1

    TFT LCD screen: 4.3 inches

    Data transmission: USB, support TF card expansion

    Capacity: 8GB / 16GB

    Support video format: RM, RMVB, MP4, AVI, MPE FLV, MPG then larger, and taking landuse-dat, WMV, ASF, 3GP, MOV, VID, VOB, MKV

    Supports audio formats: WAV, MP3, APE in, FLAC, MP2, WMA, OGG, WAV

    Audio performance: THD + N < > 104db 0.035% / SNR Freq 22Hz - 5/20Khz + 0.5 db

    Jitter values: Jitter know technology: less than 100 picosecond

    Support image formats: BMP, JPG, GIF

    Support e-book: TXT

     

     

    http://www.colorfly...._index_ck4.html

     

    Jest szansa na wprowadzenie go do oferty MP3Store? C4 jest na stanie, więc może CK4 też :)

  2. A bardzo szkoda. Jeżeli będziesz miał kiedyś okazję, zagadaj do kuzyna, potestujcie oba modele słuchawek.

     

    Postaram  się w najbliższej przyszłości :) Podejrzewam, że obie pary grają na bardzo podobnym poziomie (z minimalnym wskazaniem na SM3).

  3.  

    Powiedz mi tak: |joker| z head.fi pisał o tych słuchawkach że ich sposób prezentacji jest raczej agresywny a wysokie tony są "edgy" czyli lekko ostre, jakie jest Twoje zdanie?

     

     

    Z jakiego źródła otrzymałeś te słuchawki na testy ? Widziałem wiele opinii, że te JVC grają minimalnie lepiej od Radiusów (w kategorii dynamików rzecz jasna) więc dobrze byłoby to sprawdzić.

     

    Edit. Patrząc na cenę (340$ laugh.gif) straciłem chęć testowania.

     

    1. Brak ostrości góry odnosiłem w stosunku do posiadanych przeze mnie armatur (ER-4S), może to wynikać z mojego przezwyczajenia do tych słuchawek. Jeżeli chciałbyś się dowiedzieć czegoś więcej o brzmieniu to zadawaj pytania :) W recenzji opisałem to możliwie jak najbardziej skrótowo, mogę opisać zdecydowanie bardziej szczegółowo w odpowiedzi na konkretne pytanie. Na testy miałem 2 dni, więc musiałem się sprężyć. JVC były wygrzane, mają na karku już 700h grania.

     

    2. Wsród gości którzy byli na święta szczęśliwie znalazł się kuzyn, który ma baaardzo fajny sprzęt grający (FX700, EarSonics SM3, iPod Touch 4G - uprzedzając pytania - miał ze sobą tylko JVC i Toucha, nie porównywałem Victorów do SM3).

     

     

  4. JVC-HA-FX700.jpg

     

     

     

     

    Wstęp

     

    Otrzymałem na testy najwyższy model słuchawek dokanałowych od JVC. Firma ta powstała w kraju kwitnącej wiśni w roku 1927. Do jej największych osiągnięć należy wprowadzenie na rynek magnetowidu. Dobra, kończę z tym wstępem. Widzę, że odbiegłem od tematu audio, więc powróćmy do właściwego sensu recenzji.

     

     

    Budowa, akcesoria, opakowanie

     

    Słuchawki dostajemy w całkiem sporym opakowaniu. Posiada ono przeźroczystą szybkę, więc możemy od razu zobaczyć nasze cudo. Po wzięciu Victorów do ręki możemy się zorientować, że mamy do czynienia z produktem najwyższej klasy. Obudowa jest wykonana z drewna (całkiem odpornego na zarysowania). Mimo to słuchawki nie są ciężkie. Podobnie jak np. Sony MDR-EX85, FX700 są półotwarte. Cierpi na tym izolacja, ale wygoda jest niezrównana (zwłasza na piankach Comply). Kabelek jest solidny i giętki, podobnie jak pozłacany wtyk. Zestaw akcesoriów jest całkiem niezły. Oprócz słuchawek w opakowaniu znajdziemy 3 pary pojedyńczych silikonowych tipsów, 2 pary foamów, przedłużkę kabla (ma około 70 cm) i ochronne etui zapinane na magnes. Efektu mikrofonowego brak (jeżeli już się pojawia to wogóle nie przeszkadza). Na koniec warto wspomnieć, że w przeciwieństwie do wielu Hi-Endowych modeli innych producentów FX700 są wyposażone w przetwornik dynamiczny, a nie armaturowy (lub kilka armatur).

     

     

    Dźwięk

     

    Ogólnie - FX700 grają stylem "V" czyli podbity bas i wysokie. Są bardzo przyjemne w odbiorze, odpowidnio szczegółowe i relaksujące. Potrafią nadać klimat każdemu nagraniu. Brzmienie jest bezpośrednie, nad żadnym z pasm nie unosi się "mgiełka", wszystkie mikrodetale są wyraźnie słyszalne (słabą jakość nagrania JVC ukazują brutalnie). Wykazują świetną synergię z Sonym X1060 (myślę, że jest to najlepszy kompan do X'a, przebijający nawet IE8). Podejrzewam, że z nieco bardziej neutralnym playerem zgrały by się jeszcze lepiej.

     

    Słuchawki były testowane na odtwarzaczu Sony NWZ-X1060, wszystkie utwory w formacie AAC @ 400 kb/s. Od razu w uszy rzuca się niesamowity bas, który schodzi bardzo nisko i ma niesamowitą fakturę i wypełnienie. Nie jest on sztucznie napompowany i nie nachodzi na inne pasma. Jego kontrola również reprezentuje najwyższy poziom. Są to dokanałówki z jednymi z najlepszych niskich tonów jakie słyszałem, zostawiając daleko w tyle moje Etymotici ER-4S, które są przy nich absolutnym bezbasiem. Średnicę można porównać do doskonale wyszlifowanego kryształu z nutką szaleństwa. Nie przypomina ona pod żadnym pozorem sposobu prezentacji takich słuchawek jak Phonak Audeo. Jest to raczej średnica z gatunku tych ocieplonych i relaksujących. Zachowuje bardzo dobrą równowagę pomiędzy liczbą detali a "ciepełkiem". Warto się chwilę zatrzymać przy barwie dźwięku. FX700 oddają ją w sposób wręcz nieprawdopodobny. Odwzorowanie instrumentów strunowych (np. skrzypce, wiolonczela) jest doskonałe. Victory nadają instrumentom odpowiednią szczegółowość i klimat, którego nie spotkałem nigdzie indziej. Góra jest bardzo przejrzysta i naturalna, nie ma w niej cienia sybilizacji czy ostrości. Jest delikatnie podbita w stosunku do średnicy, ale nie frustruje to słuchacza tak jak w słuchawkach armaturowych. Scena jest szeroka i posiada niebywałą głębię. Można bez problemu określić skąd pochodzi dany dźwięk i w którym miejscu się on znajduje.

     

     

     

    Podsumowanie

     

    JVC bardzo się postarało i stworzyło słuchawki niemal doskonałe, łączące zalety przetworników dynamicznych i armaturowych - czyli przyjemne ciepłe brzmienie z dużą dawką szczegółów i naturalnością prekazu. FX700 są świetnie wykonane, bardzo wygodne i co najważniejsze grają rewelacyjnie. Czy są warte wydania na nie 340$? To już musicie ocenić sami. Ja już zbieram środki na zakup króla dokanałowych słuchawek dynamicznych.

     

     

    PLUSY:

     

    - rewelacyjne brzmienie

    - doskonała jakość wykonania

    - świetny komfort użytkowania

    - niezły zestaw akcesoriów

    MINUSY:

     

    - bardzo słaba izolacja

    - konieczność zakupu za granicą

     

     

     

    Albumy testowe:

     

    1. Miles Davis - Kind of Blue

    2. Deep Purple - Made in Japan

    3. Pink Floyd - Animals

    4. Pink Floyd - Wish You Were Here

    5. The Beatels - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band

    6. King's Bounty: Legend Soundtrack

    7. Tool - Lateralus

    8. Dream Theater - Systematic Chaos

     

    PS. - Jest to moja pierwsza recenzja, więc proszę o konstruktywną krytykę i wyrozumiałość.

    • Like 2
  5. Hello. Postanowiłem w końcu ruszyć *upsko i kupić pożądny zestaw stereo do domu. Pokój, w którym przebywam ma 14m2. Słucham głównie Rocka i Jazzu. W 1 chwili pomyślałem o wieży - problem w tym, że lubię "duży sprzęt" a teraz są praktycznie tylko miniwieże. Spotkaliście się z jakąś większą wieżą? Celuję raczej w nowy sprzęt (używki odpadają). Słuchałem ostatnio u znajomego wieży Technicsa, która w momencie premiery (jakieś 10 lat temu) kosztowała 3500 i mój nowy nabytek musi grać chociaż w połowie tak jak ten sprzęt (czytaj - BARDZO dobrze). Co polecicie? Zainteresował mnie właściwie tylko Magnat MC2, ale przyznam szczerze, że go nie słuchałem. Nie proponujcie Pianocraftów - ich brzmienie mnie nie zachwyca. Podsumowując - chciałbym wieżę, która zamiast monitorów bliskiego pola posiada średnich rozmiarów kolumny (tak jak to było robione za starych dobrych czasów).

     

    EDIT: Oczywiście sama wieża może być mała, chodzi o to, że nie chcę monitorów bliskiego pola tylko nieco większe kolumny.

     

     

  6. Z playerów jakie słuchałem (pod względem tylko i wyłącznie dźwięku) sytuacja wygląda mniej więcej tak: RWA iMod + HeadAMP Pico  > Nationite S:flo2 > iPod Touch 4G > Monolith MX7000 > Rio Karma > Sony X1060 = Samsung P3 = Cowon J3 > Cowon E2 (taki bonusik :)). Ale jak wiadomo jakość dźwięku to nie wszystko i przymierzam się do wymiany mojego Flo na Toucha 4G. Zawsze uważałem Apple za nędzną firmę, która wyłudza od ludzi kasę, ale jak posłuchałem najnowszej taczki - diametralnie zmieniłem zdanie. Powiem wam, że z tego całego "Hi-Endu" player, którego nienawidziłem stał się moim ulubionym. Jakoś przeżyję iTunes... Czego się nie robi dla miłości ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności