Oj tam, mi się bit podoba W każdym razie repertuar mam zróżnicowany. Póki co, czego bym nie puścił, to gra to bardzo dobrze. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są to słuchawki nowe i trzeba dać im czas, ale już teraz widzę, że to będzie u mnie raczej kwestia ewentualnego "zaskoczenia się" efektami wygrzewania, niż oczekiwanie na konkretne zmiany. Dźwięk podoba mi się już out of the box.
Nie wiem, czy to najlepsze zamknięte jakie miałem, bo wyżej wymieniłem nielichą konkurencję (T5p.2 i D7200). Za wcześnie, żeby to oceniać. Na pewno nie odrzuciły mnie jak Beyery na początku (choć im dłużej je miałem, tym bardziej mnie przekonywały do siebie), w przypadku D7200 nie było efektu WOW, ale tam miałem wrażenie, że oprócz bardzo dobrej jakości i tonalności brakowało hmmm, takiej kropki nad i, jakiegoś wyrafinowania. Zakładając takie Beyery T1 czy właśnie NightOwle mam wrażenie, że każda z tych par kryje w sobie coś specjalnego, wyjątkowego. Przy czym AudioQuesty to fun i takie bardzo malownicze brzmienie, wrażenie bardzo spójnego przekazu, nieco zagęszczonego ale to mi się bardzo podoba. Oby się to z wygrzewaniem nie popsuło i będzie strzał w dychę