Karbon315

Porównywałem do AKG 361. 270 Pro nie grają tak równo, podbity bas i góra. Jaśniejsze, bardziej analityczne, szczegół łatwiej wychodzi. Bardziej bezpośrednie, energiczne, otwarte, ale scena nie wydaje się większa, raczej bliższa. Trochę na początku wydają się nieprzyjemne, jednak nie ma tu żadnej sybilacji, jakiejś agresji w górze pasma. Bayerów innych nie znam, jednak tutaj raczej nie ma takiego podbicia góry. 361 są równiejsze, bardziej zrelaksowane, brzmią naturalniej, scena większa, wszystko brzmi spokojniej. Kwestia preferencji, jednak do słuchania wybieram 361 zdecydowanie. I to nie dźwięk najbardziej o tym decyduje (chociaż dźwiękowo wybieram je również), tylko wykonanie i wygoda. Nauszniki są małe, mniej wygodne niż te wyprofilowane w 361 (które na początku wydawały mi się wizualnie dziwne). Materiał również się gorzej sprawdza w kontakcie z uchem. Co mnie zdziwiło bo w ręce wydaje się miękki i przyjemny. W ogóle wykonanie o wiele gorsze na żywo niż widać na wideo czy zdjęciach. Tutaj się mocno zaskoczyłem. AKG podobno nie grzeszą jakością w 361 (tak czytałem), ale sprawiają wrażenie lepszego materiału. Najgorsze jest to, że w 270 pałąk grzeje w czubek głowy i po kilkunastu minutach pojawia się wyczuwalny dyskomfort. Dawno już nie miałem takich niewygodnych słuchawek. Mocowanie kabla lepsze w AKG, dają też 2 kable o różnej długości. 270 tylko krótszy. Dodają za to przejściówkę USB-C. Może i fajnie, jednak jakość dla kogoś kto trochę ma lepszego sprzętu, nie będzie zauważalna awaryjnie może się nada, albo jako minimalistyczne rozwiązanie. 270 lepiej tłumią, jednak nie sprawdzałem tego bardzo dokładnie. 361 dzięki wyprofilowaniu nauszników są bardzo wygodne, bo ucho mieści się całe w środku. Można się dzięki temu też wygodnie oprzeć a nawet położyć. Testowane głównie z ibasso elite. 

Zależy do czego chcesz ich używać - do słuchania muzyki jak najbardziej, do produkcji trochę zbyt podkolorowane. Generalnie zgodzę się z tym, co napisał @s1ayto - podbity dół i góra, góra bez sybilantów, dół bez mulenia i dudnienia, raczej kulturka i rozsądnie rozrywkowo. Pałąk, faktycznie, szybko daje się we znaki(trochę jak w Focal Listen), natomiast nauszniki są bardzo spoko, pod warunkiem, że nie masz wielkich "klapioków"(dla mnie są w sam raz). Wykonanie bardzo dobre - praktycznie sam plastik, ale nic nie trzeszczy, nie klekocze, a z tym bywa różnie w znacznie droższych słuchawkach. Kabel, według mnie ok - trochę się bałem, że będzie lipa, bo jest to, tzw. sprężynka, co przeważnie wiąże się ze sporą wagą, ale tu jest ok, bez problemu można używać mobilnie. Na plus połączenie ze słuchawką, czyli mini jack - kabel można bez problemu zastąpić czymś innym, z wtykiem slim. 

Jeżeli chodzi o ciekawe alternatywy, to K361(dla mnie trochę za chude) lub Shure SRH440A(dobrze wykonane, wygodne, z bardzo dobrą izolacją i o barwie neutralno-naturalnej. Dla mnie lepsze niż K361).

Zamysł jest taki, że będą to słuchawki do używania w hotelu od czasu do czasu. Stacjonarnie mam HM5 i są ok. Co do AKG to już przeczytałem o problemie z przewodem w zawiasie. Chyba wezmę beyerdynamic, posłucham jak to gra, może zrobię mod z taśmą by trochę zredukować bas i się zobaczy.