Witam,
od roku jestem właścicielem sporych, odziedziczonych po tacie głośników. Są bardzo stare, a tata używał je kiedy dawniej grywał na weselach.
Ale do rzeczy... Mój laptop miał problem z tymi głośnikami, więc zakupiłem karte muzyczną - SoundBlastera na USB. Od tamtej pory wszystko dobrze działało.
Ostatnio zmieniłem mieszkanie, jak podepnę głośniki to od razu słychać charczenie, niezbyt głośnie, ale jednak przeszkadzające w odbiorze. Jeżeli jednak odepnę zasilanie od laptopa i pracuje ten na baterii niedoskonałości cichną. Problem występuje tylko na nowym mieszkaniu, więc problem leży też po stronie obwodu. Jednak, gdy głośniki podłącze z innego laptopa, to wszystko hula jak dawniej.
Czy wystarczy tutaj jakąś przedłużka do gniazdka? Jeśli tak to jaka? Czy należałoby wymienić zasilacz w laptopie?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.