Skocz do zawartości

hammerh34d

Bywalec
  • Postów

    1206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez hammerh34d

  1. Na żółto. Edit: I na biało:D
  2. hammerh34d

    Muzyczne Zakupy

    Dzięki, [mention=84537]Karkolomny[/mention], za wyjaśnienie- dokładnie tak. Również dlatego korzystam z Quobuza, bo on płaci najwięcej artystom ze streamingu. "Wielcy" też są na Bandcampie. Choćby Peter Gabriel ostatnio, w jakości mocno hires Edit: No i jeszcze HDTracks są. Też czasem kupuję. Nośnik fizyczny zależy od prądu tak czy inaczej, a plik jest mniejszy i mniej waży i miejsca mniej zajmuje - dlatego jeśli nie chcę jakiegoś konkretnego wypasionego wydania, jak np. ostatniego Toola, to wolę pliki.
  3. hammerh34d

    Piwo

    Bardzo dobre o dziwo.
  4. hammerh34d

    Muzyczne Zakupy

    Ja z powodów ideowych praktycznie przestałem kupować płyty, chyba że zależy mi na konkretnym winylu. Kupuję pliki na Bnadcampie, bo z tego wykonawca ma najwięcej:) Ostatnio uzupełniłem sobie kolekcję Amogh Symphony o remaster. Moim zdaniem brzmi gorzej...
  5. Załapałem się na krzywy ryj na koncert dla przedszkolaków:) Fajny.
  6. hammerh34d

    Muzyczne Zakupy

    Dokładnie Jak człowiek.jest po 50, to w filharmonii chce sobie spokojnie posłuchać. Na Meshuggah mogę się otrzeć o młyn, żaden problem. Ale.Tool to inna bajka
  7. hammerh34d

    Muzyczne Zakupy

    A ja byłem strasznie wkurzony, że ostatnio w rzędach przede mną ci pajace wstali i zaczęli się bujać. Nie po to zapłaciłem tyle kasy, żeby nic nie widzieć, bo jakas banda kretynów postanowiła poskakać przed moim nosem... Akurat Tool to muzyka mocno... eee... Kontemplacyjna? Ja sam nie robię takich rzeczy, ale kiedyś siedziałem na grupie toolowej na fb i okazało się że 90% postów było o tym co ktoś zarzucił na koncert i czemu lepiej grzybki niż kwas.
  8. hammerh34d

    Muzyczne Zakupy

    Grubo. Ja się zastanawiam czy nie pojechać na Toola do Krakowa znowu... Ale nie wiem czy chce wydawać taką kasę jaką chciał bym wydać...
  9. hammerh34d

    Muzyczne Zakupy

    Wersja z Ofrą rozumiem?
  10. Takie same wykresy znajdziesz dla wzmacniaczy. Nie wiem, jak Ty, ale ja czytałem że normy hifi (te DIN i takie tam) odnosiły się do pasma, dynamiki, poziomu zniekształceń itd mierzonych dla sinusoidy. Słuchasz sinusów? Ja nie bardzo, a z tego co wrzucasz wnoszę, że Ty też nie Dlatego konstruktorzy używają również innych sygnałów testowych, więc wzmaki jakoś sobie pewnie radzą z sinusami, kwadratami, trójkątami. Ale muzyka to nie sygnał testowy. Oczywiście, że percepcja bije najlepsze dsp na ryj. Wiem.o tym z własnego doswiadczenia, bo nie raz zdarzylo mi sie czegos nie przełączyc i dopatrywać sie różnic. Ale to nie znaczy automatycznie, że nie ma obiektywnych różnic między urządzeniami. A i współpraca między urządzeniami może wyglądać bardzo różnie. A już między Spotify a CD różnice słyszę ewidentnie... Jak się postaram i znam materiał. I jak mi się chce. Branoc
  11. Oczywiście. Poza tym to wykres prostokąta, a nikt nie slucha prostokąta. Ale pokazuje bardzo jasno, że to że coś "jest nagrane" wcale nie oznacza, że dotrze do odbiorcy. Z jakiegoś powodu niektórzy pewne rzeczy słyszą. Ty twierdzisz że nie słyszą, ja uważam że czasami faktycznie słyszą. Ty argumentujesz to tym, że "jest nagrane", ja tym, że nie ma pełnej wierności w odtwarzaniu, a percepcja jest subiektywna i osobniczo zmienna. Pewnie się nie spotkamy. Ale fajnie było kulturalnie pogadać
  12. Wydaje mi się, że chyba nigdy nie widziałeś takiego wykresu:) Przykładów jest miliony, pierwszy z brzegu; oryginał zielony, output czerwony, źródło: https://diyaudioheaven.wordpress.com/tutorials/how-to-interpret-graphs/squarewave-and-impulse/
  13. Ale ja się z Tobą zgadzam co do tego jak działa wzmacniacz Tyle że jak popatrzysz na wykresy, to to co na wejściu nie jest 1:1 identyczne z tym co na wyjściu. A do tego jeszcze dochodzi to jak z tym co jest na wyjściu poradzi sobie głośnik. Czy też jak wyjście poradzi sobie z głośnikiem. Miłego:)
  14. Detaliczność jest pojęciem opisujacym percepcję, nie parametry układów, ale wynika ona z parametrów technicznych. Nie jestem elektronikiem, ale tak jak piszesz, niektóre nagrane dźwięki będą "zamaskowane" przez inne, a jeszcze inne nie pojawią się w ogóle, bo dany sprzęt ich nie ogarnie. I może ich nie ogarnąć na dowolnym etapie, od DACa do przetwornika elektroakustycznego. A czasem wyniknie to z tego jak elementy tego łańcuszka ze sobą współpracują. Nie jestem elektronikiem, ale takie kwestie jak na przykład odpowiedź impulsowa niewątpliwie będą wpływać na detal. Z jakichś powodów na jednym sprzęcie słychać mniej, a na innym więcej. A skoro dla Ciebie nie ma nawet różnicy między spotify a jakością CD, to wybacz, ale trudno z Tobą na ten temat rozmawiać, zwlaszcza w takich kategoriach. Akurat w Spotify niektóre rzeczy właśnie nie są "nagrane", a na pewno nie tak, jak na CD - gdybym chciał być złośliwy, to... Ale nie chcę, bo i po co. Spokojnej niedzieli
  15. Nie ma takiego miasta Londyn. Jest Lądek.
  16. Ja sam bywam cięty na różnych ludzi, ale raczej staram się odnosić do konkretnych rzeczy. To, że ktoś nie sprząta po swoim psie nie oznacza że nie powinien się wypowiadać na psie tematy. Pis i low
  17. Mam wrażenie że kogoś poniosło. Rafacio ma przynajmniej częściowo rację. Pisząc o kimś ale nie do kogoś nie używamy wielkiej litery. Owszem, używamy jej jeśli zwracamy się bezpośrednio do kogoś. Czyli "czy mógł by Pan to dla mnie zrobić", ale "rozmawiałem z panem Wacławem". http://pwsz.chelm.pl/poradnia_jezykowa/index_2.php?id_k=2&id_p=152 No chyba że mam już początki otępienia, albo standardy się ostatnio zmieniły, co możliwe, bo coraz częściej widzę przymiotnik "polski" pisany wielką literą. Takie czasy widać.
  18. Załatw sobie lampę z wyjściem pre i podłącz ja pod Headonica tak jak ja Moje lcd2c sobie chwalą takie połączenie. Myślę że z powodzeniem wynegocjujesz taki wariant lampowca.
  19. Dziękuję, to brzmi bardzo dobrze Między zenkami a b&w różnica nieduża, może kupię młodej bmw w takim razie ;P
  20. hammerh34d

    Muzyczne Zakupy

    Platformy tez maja ceny I prestiż. Jedne większy, na przykład ta z japkiem, a inne mniejszy, na przykład spotify. A taki Quobuz to już w ogóle wypas, bo niszowy i od razu lepiej słychać Ja tam nie słyszę różnicy między jakością cd z pliku i quobuza, ale już różnice między spotify a cd, na muzyce która znam, owszem.
  21. hammerh34d

    Muzyczne Zakupy

    Fajne. Dałem ciała na Katy Perry i na Jayu Z, podejrzewam ze dlatego ze 1. to ****iana muzyka, zwłaszcza pan Z i 2. nie jestem obsłuchany w niej. Ale u Susan Vega różnica była kolosalna, skompresowany wokal miał te typowe kanciaste krawędzie, w Coldplay blachy od razu pokazały impostorów, w Mozarcie głównie barwa smyczków pomogła, podobnie było z Neilem Youngiem. Ale tu było najtrudniej. U rapsola wszystko brzmiało dla mnie jak kiepskie mp3, a u Katy Perry… Nie wiem, trudno powiedzieć. Nadal nie słyszę różnicy. Dla mnie wniosek jest prosty: usłyszysz, jeśli jesteś osłuchany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności