Skocz do zawartości

sluchafon

Zarejestrowany
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

2 Neutral

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Mam AIM SC808 z 2xLME49860NA/LME49720NA. Słucham głównie na Fidelio X2, chociaż używam również głośników podpiętych przez RCA. Jakiś czas temu do pracy kupiłem sobie czarnego Dragonfly'a (miał grać z SHP9500s). Zrobiłem oczywiście odsłuch w domu i trudno mi było w to z początku uwierzyć, ale okazuje się, że głupi Dragonfly Black lepiej gra od podrasowanego AIMa. Odnoszę wrażenie, że DF gra wyraziściej, klarowniej, dynamiczniej. Na minus należy zaliczyć fakt, że szum jest dużo bardziej słyszalny niż w przypadku AIMa (DF słucham na max 10 głośności przy bitperfect playback; AIM do 20, ale to też absolutny max). Zastanawiam się, czy jest sens inwestować dalej w AIMa i bawić się w przekładki opampów, czy może lepiej pomyśleć nad zupełnie innym źródłem? Jestem przygotowany wydać do ok. 1000zł za coś, co będzie grało sensowniej od AIMa, DFa i nie będzie tak szumiało. Gdybym udało mi się przy tym delikatnie ugrzecznić górę w X2, byłbym w niebie. Co myślicie?
  2. Nowe, parę godzin słuchania. Zamieniłbym za jakieś Pistony czy coś w ten deseń.
  3. sluchafon

    hibi

    Bardzo udana wymiana gumek do słuchawek dousznych. Polecam.
  4. Przynajmniej jest al dente, więc nie ma problemu z plątliwością. Zresztą nauczyliśmy się zyć we względnej symbiozie. Jak siedzę grzecznie i się nie ruszam, to on stara się nie "szeleścić" za mocno.
  5. http://www.ebay.pl/itm/ZERO-AUDIO-ZH-DX200-CT-Inner-Ear-Stereo-Headphones-CARBO-TENORE-JAPAN-/261596364173?pt=US_Headphones&hash=item3ce85bbd8d Jak nie przypadna do gustu to odkupie. Przyglądałem się im, ale z tego co ludzie piszą wynika, że jakość wykonania mogłaby być lepsza. Łamliwy kabelek przy słuchawce to nie dla mnie jak ja gumki gubię.
  6. Parę dni temu zgubiłem gdzieś gumkę/końcówkę/tipa do moich MH1C. Mam chyba jakieś wąskie kanały uszne i jedyne, które mi pasowały to te najwęższe i najbardziej podłużne, więc przejście na inne zbundlowane w zestawie nie wchodzi w grę - uszy od nich bolą, słuchawki i tak wypadają, nie izolują i nie grają dobrze. Co z tym tematem zrobić? W Sony nie mają takich akcesoriów. Czy ktoś próbował na MH1C zakładać jakieś inne końcówki? Mam jakieś zastępcze gumki ze słuchawek dołączonych do Lumii - niby wchodzą i nawet się trzymają, ale zmieniają sygnaturę dźwięku na tyle, że wolałbym jednak zostać przy czymś zbliżonym do oryginału. Podobno Comply T200 pasują. Z tym że biorąc pod uwagę cenę słuchawek (teraz to ok. 100), zakup gumek (czy raczej pianek w tym przypadku) za 60zł, które mogą nie pasować to niezbyt roztropna inwestycja... I tu pojawia się moje drugie pytanie: jeśli nie gumki to czy w graniach 250zł istnieje coś zdecydowanie lepszego dla MH1C? Wolę raczej ciepłe i wyluzowane niż ostre brzmienie z dużą sceną.
  7. Azahiel, pewnie jakiś błąd systemu. Wydaje mi się, że wina raczej na pewno leży gdzieś po stronie oprogramowania, bo w końcu jestem w stanie zastopować ten pisk odpalająć aplikację odtwarzającą dźwięk w trybie wyłączności. Z tym że w momentach ich występowania w systemie raczej nie działo się nic specjalnego. Do tego pisk nigdy nie wystąpił gdy odtwarzałem dźwięk przez ASIO/WASAPI - to też wskazywałoby na problem software'owy. Kuba_622, wracanie do starych sterowników niepecjalnie mi się uśmiecha, ale jeśli np. okaże się, że na starszych jest OK, to przynajmniej będzie jakiś trop. Używałem głównie tych alternatywnych, do których linkujesz (low-DPC latency mode), ale niestety i na modyfikowanych, i na oficjalnych jest to samo. Jak już mowa o DPC latency to to też sprawdzałem i zawsze jest niziutkie, bez jakichkolwiek spike'ów. Ktośtam mówił, że modyfikowane sterowniki do Auzentech Meridian 2G rozwiązują problem, ale jest tylko wersja do STX. Jeśli chodzi o alternatywy, docelowo podłączałbym do nich PRO750. Co do dźwięku to prawdę powiedziawszy trudno mi powiedzieć - mógłby zostać taki jaki jest (mam teraz 2xLME49860/LM6172). Na pewno nie chciałbym pomniejszenia sceny w stosunku do tego co mam, zbyt agresywnych wysokich tonów, czy jakiegoś rozmazanego i osłabionego basu. Jeśli chodzi o cenę to 800zł byłoby taką "miękką granicą" - na poważne upgrade'y nie mam obecnie środków.
  8. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że średnia częstotliwość pojawiania się pisków to jakieś 1-2x na miesiąc, dodatkowo występują one w całkowicie losowych momentach. Niestety nie mam możliwości poświęcać tyle czasu na wyczekiwanie piśnięc karty włożonej do innego PC i nie mógłbym prosić o to kogoś innego przekazując mu swoją kartę. Diagnozowanie czegoś takiego to raczej zadanie dla ASUS-a, jeśli zechcieliby się kiedyś tym łaskawie zająć... Nieustannie szukam rozwiązania, ale jeśli moje kombinacje od strony software'owej nic nie pomogą, to w takiej sytuacji łatwiej będzie po prostu zamienić kartę na coś innego. Zasilacz to Corsair CMPSU-650TXEU, płyta P7P55D-E od ASUS-a, więc teoretycznie niekompatybilności być nie powinno. W praktyce, jak wiadomo, różnie to może wyglądać - kilka lat temu użerałem się z 6600GT konfliktującą z mobo na nForce 3.
  9. ASIO i WASAPI pracują w trybie exclusive. Chodzi o to, że gdy np. odtwarzam coś przy wykorzystaniu WASAPI to uruchamiana aplikacja, która też chce mieć dostęp do karty dźwiękowej może w ogóle nie wystartować, a nawet jeśli wystartuje to po zastopowaniu dźwięku WASAPI, nie będzie odtwarzała dźwięku do póki jej nie zrestartuję. Tyczy się to także przeglądarki - jeśli np. Flash nie uzyska dostępu do karty, bo WASAPI go blokuje, to przeglądarka nie będzie odtwarzała już żadnych dźwięków do momentu jej restartu. W przypadku ASIO takich problemów nie ma - dostęp karty jest rezerwowany wyłącznie dla odtwarzacza w momencie jego działania, a po jego zatrzymaniu wszystko wraca do normy. Inna sprawa, że wolę kontrolować głośność wyłącznie przy pomocy odtwarzacza, tak jak jest w przypadku ASIO. Bardzo prawdopodobne, że problemem są sterowniki - wracam do coraz starszych wersji przy okazji rozglądając się za alternatywną w postaci innej karty/DACa, także jeśli testowałeś inne opcje, to chętnie usłysze czym warto się interesować. Poza zabawami ze sterownikami nic poza samą kartą nie zamierzam zmieniać. Problemu z tego co pamiętam nie było na WinXP x86, na starym komputerze. Teraz jest nowy komputer, jest Win7 x64 i są problemy. Pisk pojawia się zazwyczaj gdy nie są odtwarzane żadne dźwięki (tylko raz zaczęło piszczeć jak akurat używałem Ventrilo), ustaje momentalnie gdy odtwarzam coś przez ASIO (lub WASAPI, to nieistotne) i nie jest ważne czy słuchawki podłączane są do wyjścia słuchawkowego, czy RCA.
  10. Przy optymalnej konfiguracji WASAPI przerywa u mnie bardziej od ASIO, w dodatku blokuje dźwięk w aplikacjach, gdy wchodzi w exclusive mode podczas gdy te odtwarzają już dźwięk do momentu ich restartu, ergo działa gorzej. Dzięki za wskazówkę. Od teraz będę pytał tylko te osoby, którym piszczy - niepotrzebnie zawracałem Ci głowę.
  11. Nie chcę żadnej gwarancji tylko rekomendacje od osób, które robiły podobny upgrade. To, że Tobie przez pół roku nie piszczało niestety w żaden sposób nie rozwiązuje mojego problemu. U wiekszości użytkowników ST/STX działa dobrze, ale część niestety ma ten sam problem co ja i rozwiązania na razie brak, o czym można poczytać na forach ASUS-a. ASIO nie ma z pojawianiem się pisku nic wspólnego, a używam go, bo działa u mnie lepiej od WASAPI.
  12. Interesuje mnie coś równego/lepszego jakościowo, na tym samym pułapie cenowym, dostępnego w Polsce, ew. z możliwością bezproblemowego importu do Polski. Nie jest istotne czy jest na PCI, PCI-E, czy USB, ale lepiej byłoby gdyby nie wymagało dodatkowego zasilania z gniazdka (zakłócenia, niestety wzmacniacze itp. rzeczy nie sprawują się u mnie w domu najlepiej, a komputerowy zasilacz zdaje się to przynajmniej jakoś wygładzać). Do odsłuchu przy wykorzystaniu słuchawek o dość niskiej impedancji (64 Ohm), nagrywanie nie jest istotne. Trochę gram, ale obsługa EAXów nie jest ważna, Dolby Headphone itp. nie lubię. Możecie coś polecić? Mam obecnie Essence ST i nie jestem z niej niestety zadowolony. Tzn. w kwestii ogólnopojętej jakości dźwięku upgrade z mojej poprzedniej dźwiękówki (Xtreme Music) jest wyraźnie odczuwalny i satysfakcjonujący, tym bardziej po wymianie wzmacniaczy operacyjnych. Problemem jest pisk jaki karta "wydaje" w losowych momentach, który wydaje się być całkowicie niezależny od tego co robię (2x pisk wzbudził się gdy byłem AFK, usłyszałem go wracając do komputera i zatrzymałem odpalając muzykę via ASIO). Mniejsza z tym - karty chce się pozbyć, bo nie zamierzam dalej narażać słuchawek i przede wszystkim swoich uszu (pisk jest dość głośny).
  13. Osobiście nigdy nie mogłem przekonać się do BS2B - wg mnie zbyt mocno ingerował w dźwięk. Najlepiej jest porobić trochę testów i znaleźć ten, który najlepiej nam odpowiada. Ze znanych mi pluginów crossfeed warte uwagi są ten (jedyny niewymagający wrappera VST plugin na liście), VNP oraz head-fit. Osobiście od jakiegoś czasu używam tego ostatniego. Można go dopasować dokładnie do własnych wymagań i przy dobrym skonfigurowaniu (trzeba koniecznie przeczytać przewodnik ze strony autora) nie wpływa w ujemny sposób na brzmienie słuchawek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności