Oczywiście reset robiłem. niestety nic nawet logo apple. Na prawdę trochę się znam na komputerach i potrafię korzystać z internetu przejrzałem setki postów na różnych forach. Były różne opcje ale każdemu chociaż na chwile coś trybneło w tym iPodzie. U mnie jest martwy. Ale dziwne dla mnie jest to ze on ani nie upadł ani nie był zalany. Po prostu po odłączeniu od komutera zrobił się biały ekran, trochę z tym białym ekranem lezał(może padła bateria) i koniec. Dlatego tez próbowałem go ładować ładowarka sieciową bo takie problemy na forach również się pojawiały.
Nie mam zielonego pojęcia jak ruszyć tego iPoda ale to chyba nie może być żadne uszkodzenie mechaniczne. Może ktoś już miał taki problem dlatego piszę.
Pozdrawiam serdecznie