Jest jeden moim zdaniem najlepszy i najprostszy patent na zatkane woskowiną siteczka w słuchawkach dokanałowych :
1. Do płaskiego naczynia typu, spodek nalewamy wrzącej wody ok. 1-2 mm (w zależności od konstrukcji słuchawek, chodzi o to aby siteczko było zanurzone całkowicie we wrzątku, ale żeby woda nie dotknęła membrany głośnika)
2. Zdejmujemy gumki ze słuchawek i końcówki zanurzamy we wrzątku do momentu aż woskowina rozpuści się (będzie widać)
3. Czynność powtarzamy aż do momentu osiągnięcia pożądanego efektu tzn. zmieniamy wodę aż będzie czysta (cały czas musi być wrzątek)
4. Słuchawkę trzymamy cały czas sitkiem do dołu aby uniemożliwić dostanie się wody w głąb słuchawki, delikatną szmatką usuwamy reszki wody (trzymając do dołu).
5. Słuchawki stroną w dół pozostawiamy do wyschnięcia ok. 30 min
GOTOWE
Swoją drogą słuchawki dokanałowe są specyficznym produktem wymagającym od użytkownika szczególnej dbałości o higienę.
Osobiście wstydził bym się oddać brudne słuchawki do serwisu i dostać odmowę naprawy gwarancyjnej z powodu niedbałości użytkownika
Gwoli informacji nie zawsze na pierwszy rzut oka widać że słuchawki są brudne, ale wystarczy użyć szkła powiększającego.
Pamiętać należy że jeżeli jeden kanał gra ciszej niż drugi lub obydwa grają ciszej niż na początku to 99 % pewności, że są zapchane wiadomo czym
Pozdrawiam