No cóż ani opcja 1 ani 2 - znajomy kupił te słuchawki od zwierzaka czyli osoby która jest uważana za sprzedająca podróbki. No cóż a że je odbierałem z nim to od razu bez grzania ich je sprawdziłem. Jak dla mnie od nowego graja identycznie albo i lepiej jak oryginały ep-630, które mi padły parę dni temu. Ani ja ani kolega nie mamy zastrzeżeń. Może tylko do kabla, który wydaje się bardziej podatny na uszkodzenia jak ten z 630. Nie mam pojęcia czy to podróbka czy oryginał. Pudełko, dodatki, papierki, etui powinno, gwarancja 2 lata. Pewnie po prostu już głosi jesteśmy - obaj słuchamy głownie muzykę elektroniczną (techno, hardtechno, czasem psy ). Jak przez parę dni nie ujawni się żadna wada to chyba także sobie zakupie.