Na E6 jest zauważalnie głośniej i potrafi napędzić słuchawki, które nie były wcześniej dobrze napędzane .
Przykładowo:
-na szufli 4gen poprawy w głośności nie było widać, lekko w wypełnieniu dźwięku, ale też dużych zmian nie było
-na szufli 1gen poprawa jest OGROMNA, mocy jest dużo dużo więcej, dźwięk dostaje powietrza
-na philipsie muse, który ma ograniczenie głośności EU taki E6 to wybawienie, można dzięki niemu podpiąć sobie jakieś nauszniki, co nie byłoby możliwe bez E6
E3 dodaje dużo mięska od siebie i nie brzmi tak przejrzyście. Dla mnie słabo technicznie, raczej nie polecam, już lepiej E5.
E6 ma coś takiego jak 'wypełnienie dźwięku' - korektor z kilkoma ustawieniami, gdzie jest np. podbicie basów, podbicie wszystkich pasm, itp.