yoshi314

moze to glupie pytanie, ale czy probowales z innym kablem USB ? "cienkie" (dosłownie) kable usb nie bardzo sie nadaja do uzytku z a10.

stwierdzam to samo. od niedawna używam mx500 i też problemy znikneły. na srs-200 też się zdarzały, chociaż rzadko.

z ciekawosci puscilem zapytanie do obecnego product managera vedii, w odpowiedzi na newsletter (tam znalazlem jego namiary mailowe) Rzucilem pytanie o firmware do a10 i znikniecie srs-300 ze sklepu. Odpowiedz dostalem w ciagu niecalej godziny. no coz, czekam z niecierpliwoscia na powrot srs-300. i troche juz sie pogubilem z tym firmware. to jakie jest teraz najnowsze?

Nie bede oszukiwać że srs-300 kupilem glownie z powodu ceny. Ale zostałem pozytywnie zaskoczony. Niestety słuchawki nawaliły i muszę poszukać kolejnych. A z jakiegoś tajemniczego powodu srs-300 już nie ma w sprzedaży. Nie jestem znawcą sprzętu audio i nie mam pojęcia co wybrać. Szukam słuchawek dousznych z podobnymi basami jak srs-300, równie dużych (mniejsze nie trzymają mi się w uszach) i z solidnym przewodem. Cena - do 300zł. Czy ktoś prowadzi jakieś zestawienie słuchawek na podstawie podobieństwa w brzmieniu ?

mnie poki co zadziwia to ze odtwarzacz wylaczyl mi sie juz kilkanascie razy a ani razu nie musialem go flashowac i formatowac z tego powodu. po wlaczeniu mysli dluzszy czas ale jak juz skonczy okazuje sie ze utwory sa cale i nie uszkodzone na odtwarzaczu. w porownaniu do 1.3 jest to ogromne usprawnienie.

- po podlaczeniu pod kompa z linuksem bateria sie laduje i na wyswietlaczu widac ikonke polaczenia itp. nareszcie. (mam nadzieje ze to nie przypadkowy sukces). w poprzednich wersjach firmware trzeba bylo podlaczac a10 przed uruchomieniem komputera. - eq jest jakies dziwne, na 1.3.* dzwiek byl jakby glosniejszy. - w poprzednim firmware nacisniecie joystickiem next/prev powodowalo najpierw wlaczenie wyswietlacza, a dopiero jak sie swiecil odtwarzacz reagowal jak nalezy. tak wiec aby cofnac sie na poprzedni utwor trzeba bylo czasami wciskac prev 3 razy. 1 - zeby wlaczyc wyswietlacz, 2 - zeby cofnac sie na poczatek aktualnego utworu i 3 - zeby przejsc do poprzedniego utworu. - teraz udaje sie to zrobic jednym albo dwoma nacisnieciami, niezaleznie od stanu wyswietlacza. no coz, trzeba sie przyzwyczaic - firmware trzyma swoje "śmieci" w katalogu system na pamięci. ogolnie moim zdaniem zmiana na lepsze.

ja mam kreche. pewnie też mam starszy model. no ale na ten ekranik to ja spogladam tylko zeby upewnic sie ze wlaczylem odtwarzacz, wiec mi to nie przeszkadza.

Było, było. I nie suszyć suszarką ani na grzejniku, bo się obudowa stopi. Wujek Vedia dobra rada na swojej podstawie stwierdzam ze juz okolo 0 stopni jak sie odtwarzacza nie trzyma w dloni to w ciagu paru minut potrafi paść. nawet w kieszeni. ale zdarzaly mi sie tez sytuacje ze w domu, swiezo po odlaczeniu od komputera zaczal skanowac pamiec, pogral 30 sekund i po chwili trzeba bylo flashowac od nowa.

chetnie skorzystam z sugestii. co prawda nie jezdze na nartach, ale potrzebuje czegos bardziej odpornego na niskie temperatury

wyglada na to ze na razie sie uspokoilo i jakos dziala. mam kilka teorii na ten temat, ale na razie poobserwuje sytuacje

to jeszcze nic. swiezo po zakupie srs-300 moja a10 zaczela padac _codziennie_. praktycznie kazdego dnia musze ja flashowac od nowa, aby sformatowac obszar danych. wyglada na to ze to koniec mojej przygody z odtwarzaczami tej firmy.

fajnie by bylo jakby dalo sie pobrać to firmware z jakiegos zrodla. dalej siedze na 1.3.xx i faktycznie czuje ze a10 jest jakis taki zapomniany.

ten sam co wtedy, czy jakis nowszy?

mi sie to zdarzalo gdy w jakis sposob uszkodzila sie pamiec urzadzenia. najczesciej poprzez trzymanie go w bezposrednim sasiedztwie telefonu komorkowego - gdy nawiazuje on polaczenie z siecia lub przychodzi rozmowa - na 99% urzadzenie nadaje sie do ponownego flashowania, bo po wylaczeniu juz drugi raz prawidlowo sie nie wlaczy.

ciekawe czy ktos z firmy w ogole zamierza sie pokazac na forum i zbierac opinie uzytkownikow. i czy ktokolwiek pracuje nad firmware do a10.

widzialem to chyba z tydzien temu. stwierdzilem ze po prostu zdjeli ze strony lewy firmware. bo ta wersja 1.4.x jak wiadomo idealna nie byla.

mysle ze wszyscy na to liczymy, bo 1.4.x ma sporo bledow czekajacych na poprawke.

no coz, po prostu nie ma po co tu juz wlazic. jezeli chodzi o vedię.

tez tak mialem, chyba gdy w nazwie jest sporo znakow specjalnych tak sie dzieje. tez nie potrafie tego namierzyc na poczatku tez byla rewelacja, glownie z powodu sluchawek. a jakims specjalnym audiofilem (w pozytywnym sensie) nie jestem. teraz jakos sie przywyczailem do kogo teraz trzeba pisac zeby zalapac sie na testy?

nic takiego nie sugerowalem. po prostu zastanawiam sie czy dalsze pisanie o problemach z firmware tutaj ma jakis sens - czy ktos z firmy vedia bedzie to czytac czy po prostu bedziemy sobie narzekac w zamknietym gronie?

btw kto reprezentuje firme vedia na forum? tak z ciekawosci pytam, bo nie wiem czy ktos w ogole czyta nasze zgloszenia bledow.

faktycznie w miare sloneczny dzien na ekranie nic nie widac. ja i tak a10 uzywam "w ciemno", nie wyciagajac z kieszeni. 60h to chwyt marketingowy. ja osobiscie liczylem na ~40h i w sumie nie zawiodlem sie. a najbardziej brakuje mi szybszego przewijania utworow. i transmitera fm który daje lepszy sygnał (jak na razie tylko jedno radio samochodowe zaczelo wspolpracowac) ale to raczej temat do innego watku.

mozna prosic o jakis update nt postepu prac nad nowym firmware?

tez stwierdzilem ze wracam do 1.3.* . przy przelaczaniu miedzy equalizerami z srs malo nie ogluchlem (jeden profil jest BARDZO cichy, a nastepny po nim ma bardzo mocne podbicie wysokich tonow) i pare godzin bolala mnie glowa.

tez odnioslem takie wrazenie. ale myslalem ze mi sie tylko wydawalo. jak bardzo skrocil Ci sie czas pracy na baterii (bez transmitera, jedne sluchawki) ? pamietam ze na 1.3.x a10 wytrzymala 1.5 doby ciaglego grania na glosnosci ~20. ja do zalet 1.4 moge zaliczyc to ze rzadziej zdarzaja mi sie uszkodzenia obszaru danych i nie musze tak czesto go flashowac. ale za to czasami odtwarzacz potrafi pasc podczas grania i okazuje sie ze wymaga flashowania i reformatowania obszaru danych (na razie zdarzylo sie edit: dwa razy).