Skocz do zawartości

fallow

Legendarny
  • Postów

    2825
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez fallow

  1. Nie nie musieliby i nie robiliby ruchu, który obnizą propoyzcję wartości ich produktu. VP i komunikacja byłyby już na pewno bardzo dobrze skontruowane. Komunikacji nie projektuje się po to aby obniżyć postrzeganą wartość produktu u konsumenta. Każde taki ryzyko się mityguje, również w komunikacji. Szansę zweryfikowania czy to prawda ma jedynie kilka osób na świecie, są oni wylistowani w miejscu rejestracji spółki oraz na pewno zobligowani odpowiednimi umowami lojalnościowymi, ponieważ jeden z głównych udziałówców Sophia to byłby bankier inwestycyjny (dane ogólnie dostepne). Jeżeli nie masz kumpelksich układów z kimś z tej listy to raczej będzie bardzo trudno i trafisz jedynie na domysły lub kolejne kocomoły wypisywane jako fakty na forach audio. Zrewersowanie modelu tej spółki, propozycji wartości konkretnego produktu poprzez analizę komunikacji da tylko i aż przybliżenie, natomiast lepsze takie niż informacje z forów internetowych.
  2. Wydaje mi się, że już odpowiedziałem na to pytanie. Możemy tylko gdybać - co do sfery faktów. Natomiast przesłanki na pewno są i sprzężenie biznes <-> strategia -> komunikacja marketingowa działa tak od lat: jeżeli oni zamawialiby batche produkcji z lepszymi parametrami (co już brzmi kuriozalnie, bo te "parametry" nie wpłyną na klasowość brzmienia w wymiarze "lepiej"/"gorzej"), to na pewno by to kumunikowali ponieważ w gronie founderów Sophia Electric jest marketingowiec z wieloletnim stażem. Jeżeli tego nie komunikują i nie próbują wyróżnić swojej oferty od TJ w oficjalnej komunikacji używając argumentu o lepszych parametrach, to znaczy że nie ma lepszych parametrów. Jak jest nie wiem, bo nie mam interesue prześledzić całej komunikacji marketingowej Sophia Electric. Ale jak komuś zależy to wystarczy zrobic reverse engineering tejże, to działą w zdecydowanej większości przypadków.
  3. Nie spotkałem się jeszcze, żeby ktoś podrabiał RTC a szczególnie 5654/EF95. To nie jest audiofilsko-hiendowy mainstream więc jest bezpieczny. Z tego co mi wiadomo, to jak najbardziej Sophia nie ma żadnej swojej fabryki i jest to "rebrand". Jednakże takie ujęcie wprost tego tematu, na tak dużej generalizacji, może tutaj być szkodliwe, a na pewno wyjaśniające temat niepełnie. Natomiast co do samych kryteriów zamówień i warunkowów jakościowych wynikających z tej umowy handlowej, pozostaje to słodką tajemnica firmy Sophia Notabene, której outsourcing produkcji i dystrybucja lamp to tylko jedna z aktywności w modelu biznesowym.
  4. Jeżeli patrzeć jedynie przez pryzmat ch-ki częstotliwościowej to oczywiście jakichś wielu cech wspólnych wyższe Grado z ADX5000 nie mają. Poza tym, ze GS1000 to duża V-ka a ADX5000 lekka, subtelna. W tym aspekcie podstawowa różnica to brak wycofanej średnicy w ADX5000 względem GS1000 i obecność wypełnienia w niskiem basie, brak takiego podbicia w wyższym oraz brak natarczywego wysokiego i średniego sopranu. Większa znacznie obecność najwyższego, plankto-generatora. Idąć dalej, opuszczając już rejono charakterystyki częstotliwościowej a idąć w zależności czasowo-fazowe i impulsu, nie ma wrażenia nieskończonej przestrzeni w ADX5000 tak charakterystycznego zwłaszcza dla GS1000 bez "i". Co jest natomiast to precyzja lokalizacji źródeł pozornych, rodem z K701 a'la pin-point. To jest w nich znacznie lepiej technicznie zrealizowana cecha niż w K701, jednocześnie nie jest podwaliną prezentacji a jej uzupełnieniem. Szybkość też jest znacznie większa niż zarówno w K701 i GS1000, co za tym idzie więcej mikro-smaczków, plaktonu. ADX5000 potrafią również grać zupełnie inaczej różne nagrania, w przeciwieństwie do GS1000 czy K701 czy HD800 których cechy własne słuchać zawsze. W przypadku GS1000 są to znamiona nieudanej do konca ch-ki czestotliwosciowej oraz nieziemskie co za tym idzie (w tym kontekscie to plus) grania skladow detych, b.dobry brak rezonansow drivera uzyskane poprzez tlumienie tego - w tym Grado sie specjalizuje, to cecha wspolna z ADX5000 gdzie uzyskana to wlasciwosc poprzez specjalne meterialy utwardzajace zawieszenie drivera (permendur i te sprawy). Driver jest nierozlaczna czescia zawieszenia, jest mechanicznie spojony z owym. Nie jest przykrecany, w Grado jest to klej. K701 cierpia na ustawiczny brak basu oraz zadziorna wyzsza srednice a takze pewna nalecialosc barwowa w stosunku do GS1000. GS1000 dla mnie byly znacznie bardziej barwo transparentne. GS1000 w tym aspekcie to wyzszy poziom zarowno niz K701 jak i HD800. To znow w czym wybijaja sie HD800 ponad wszystkie te sluchawki to widowiskowa, wrecz spektukularna przestrzen. Jej wielkosc, monumentalnosc. Wada ich jest to, ze z gory juz wiadomo po pol roku sluchania co i jak zagraja. Jest tak samo. Natomiast uwielbiam te sluchawki do akustycznej elektroniki, dla mnie nie maja sobie rownych. Tak samo jak GS1000 uwielbiam do muzyki klasycznej, zywej. Podobnie uwielbiam wokalize K701. Natomiast ADX5000 to raczej konkurent HE1000 niz HD800, GS1000, czy K701. Dla mnie ADX5000 sa troche lepsze niz HE1000 aczkolwiek moge zgodzic sie ze to kwestia gustu. Lokalizacja i precyzja dobrze tlumionego drivera dynamicznego jest bardziej w moim guscie, natomiast HE1000 graja gladziej i bardziej wlasciwie dla magnetostatow, z reszta nic dziwnego. Ani ADX5000 ani HE1000 nie maja oczywistych wad GS1000 czy HD800. ADX5000 to raj dla posiadacza wzmacniacza OTL i bede sie upieral ze to jest dla nich optimum i z takim wlasnie wzmacniaczem powinny one grac przy swoich 420 nominalnych ohmach a w niektorych miejscach ponad 800. Rowniez soniecznie to dla nich dobry akompaniament. HE1000 potrzebuje czegos innego, na pewno nie OTLa ktory nie jest dla nich dobrym wyborem. Streszczenie menedzerskie i wnioski: ADX5000 do pewnego stopnia sa rozwinieciem filozofii brzmienia wyzszych Grado ale z wyrazna domieszka elementow brzmienia K701 oraz powiedzialbym ze moze i nawet HD600, tak, sa "takie normalne" co jest zaleta i wada - nie sa widowiskowe ani jak HD800 ani jak GS1000. Obstawiam, ze w grupie 10 badanych, wiekszosc osob wybierze HE1000 zamiast ADX5000 Stereotypowo brzmienie HE1000 jest bardziej TOTL. Jednego i drugie wymiekaja z HD800 pod katem monumentalnosci przestrzeni. Jedne i drugie wymiekaja przy GS1000 w naturalnosci grania muzykli klasycznej, zwlaszcza dęciaków. W calej mojej przygodzie najdluzej posiadane przeze mnie sluchawki to ADX5000 (obecnie) na drugim miejscu GS1000. Wiec tak, odnajduje w tym rozwiniecie GS1000 ale niebezposrednie.
  5. Witamy A najważniejsze, że lampki tak pięknie świecą. Audiofile jak ćmy do tego słodkiego światła. Pomijając, że ostatnimi dniami kiedy upały atakują, wyłączyłem z toru OTL zupełnie na jakiś czas.
  6. fallow

    Muzyczne Zakupy

    Furutech DigiFlux. Tak więc, tańszy Furutech i Oyaide w komisie.
  7. Bump kable cyfrowe Oyaide i Furutech do sprzedania
  8. Mam niestety dokładnie takie same odczucia @Spawn Powiedziałbym nawet o wiele bardziej brzydko, ale się powstrzymam ....Tym razem.
  9. Czyli reasumując poza hejcikiem by design, nikt nie wie co się z nim stało? Pytam o człowieka, który jednak w audio był obecny.
  10. fallow

    Muzyczne Zakupy

    No cóz no, zestaw Black Gatów pod TDA 1541. Trzeba przynajmniej spróbować Na nóżkach 12,13, 18, 19 tam pojawi się docelowo coś innego vide Arcam i Pedja Rogic.
  11. Może też warto przenieść do jakeigoś zbiorczego teamtu od DACach? Tak, też to zauważyłem odnośnie TDA 1541. Nie wiem czy kopiuje to jest tutaj najlepsze słowo ale na pewno wykorzystuje w dużej mierze :)) Co widać z resztą wprost ze schamatu, rodem z I roku elektroniki, zakładając że kondensatory "nie weszły do kostki" . Z datasheeta do TDA 1541 Na moment w którym jestesm to naprawdę fajna zabawa. Widzę już po pewnym czasie niedoskonałości TDA 1541 ale widzę również pewne rzeczy, które robi z łatwością. Natomiast na pewno nie będę się spierał, że obecne wisienki Delta-Sigma jak np. szczytowe Sabre to uogólniając lepsze kostki. Ale tak jak pisałem wcześniej, sama kostka za sprawa doświadczeń zeszła u mnie zdecydowanie na dalszy plan. Oczywiście ta opinia też jest obarczona błędem bo ja z Sabre jeszcze w zaden sposob nie eksperymentowalem (zamierzam), natomiast jest to jakas srednia przesluchanych przeze mnie DACów na tych kościach. Mnie bardzo siadł 9038, natomiast nie wiem czy dobrze wyciągam sobie średnią ale razi mnie "Velvet" w AKMach. W każdym DACu na Velvetach denerwuje mnie ta sama rzecz, więc wiem że jeżeli przeniosę się do naszego wieku, to na pewno będzie to ESS. Przez jakiś nieokreślony czas zamierzam jeszcze wycisnąć co się da z TDA 1541, nie wymyślając oczywiście bo brak mi odpowiedniego zaplecza, natomiast raczej kopiując pomysłu Pedja Rogica, czyli człowieka który z TDA 1541 wycisnął chyba juz więcej niz Philips przypuszczał https://www.audialonline.com/s5/ Co jednak fajne w tym TDA, można sobie naprawdę uszyć to brzmienie pod siebie efektywnie. Absolutnie nie twierdzę, zę gdzie indziej się nie da W zasadzie to clue mojej wypowiedzi jest takie: "Zdecydowana większość ludzi na forach przypisuje cechy brzmienia które słyszą w całym torze danego DACa samej kości konwersji D/A i jest to niewątpliwie zbyt duża generalizacja, opamiętajmy się"
  12. fallow

    Rowery

    Zamówilem kurde balans takie cudo, nie pokusilem się jeszcze o droższe opony i dętki. No cóż, raz kozie smierć. Ma ktoś jakieś doświadczenia ze Strada Bianca i latexowymi dętkami? https://www.challengetires.com/shop/products/strada-bianca-2/74927 https://www.challengetires.com/shop/products/latex-tube/55160
  13. @majkel Zgrabnie i ładnie napisane Zaiste również i moje pogądy trochę się rewidują. Zdecydowanie praktyka jest lepsza niż teoria. Kiedyś myślałem, że po przesłuchaniu n urządzeń słyszę różnice między sposobem grania samych układów konwersji D/A (nie chcę absolutnie tutaj wywoływać grubej dyskusji, to na potrzeby złapania myśli) - jednak teraz mam przekonanie, że zdeycydowanie analog czy jakość postaram się to nazwać politycznie poprawnie - uzupełniających komponenetów ma dla mnie większe znacznie niż sama kość. Natomiast w tych starszych zdecydowanie łatwiej sp*ć więc i też całe serie wyzwań. Póki co z różnych względów siędze np. na TDA 1541, interesuje mnie ze względów również historycznych i kolekcjonerskich ale obrazująć wiem, że dla mnie jakość kondensatorów przy TDA 1541 ma definiujący wpływ na brzmienie. Stąd np. powiedzmy szkoła Arcama czy Pedja Rogica co do nawet samych pojemności i typów na poszczególnych miejscach. Dla mnie definiuje to brzmienie tej kości wyraźnie bardziej niż jej gradacja. Nie chcę wchodzić tutaj w temat aby nie rozpoczynać ogromnej dyskusji (można zostać zjedzonym nawet za wzmiankę że kable mają wpływ na brzmienie, ja ostatnio zauważyłem mniej artefektów jak inaczej zwinąłem wyprowadzenia z transformatora) ale myślę, że w bardziej ograniczonej i generycznej formie wiem co masz na myśli. Może kiedyś jeszcze uda się gdzieś spotkać i posłuchać ciekawych sprzętów na jakimś meetingu Myślę, że to się właśnie sprowadza w wyższych stadiach właśnie do krawiectwa, to dobrze pasujące określenie. Tu bym postawił też takiego japońskiego krawca, który dąży z rzemiosłem w rejon sztuki. Dla niektórych to oczywiście ezoteryka, chcą zrobić plug and play i mieć więcej basu góry, lub determinują wszystko ch-ka pasma przenoszenia. No cóż no, nikt nikomu nie broni, dobrze że nie palą na krzyżu za słyszenie kabli --- O króliczku: u mnie ostatnio największa zmiana to właśnie "wymiana" kondensatorów wokół TDA 1541 i wyjściowych na Duelundy. Ponoć najlepszy kondensator to brak kondensatora. Nawet zrobiłem taki test, jak by to brzmiało bez kiedy DC offset powiedzmy jest "zbijalny". Co ciekawe, podobnie jak z kablami, bardziej podoba mi się brzmienie "z".
  14. Cześć, Zapewne wielu z Was pamięta włosą markę Rudi Stor - Rudiego Stora. Sam miałem wzmacniacz Rudi Stora - NX33. Czy wiecie co się stało z Rudi Storem?
  15. fallow

    Muzyczne Zakupy

    Tak To nie pierwsze słuchawki manipulancko marketowane przez drop.com... dlatego jakoś wybitnie się na nie nie rzucam Za to chętnie zobaczyłbym test Grado GS3000 u Piotra Ryki, jest on dla mnie znacznie lepszym źródłem prawdy i wierzę, że pisze to co słyszy.
  16. fallow

    Muzyczne Zakupy

    Dobre słuchawy, mają swoje wady ale ogólnie jest w nich potencjał, mnie też chodzą po głowie co jakiś czas ale borykam się ze spokojnym dylematem juz od kilku lat czy w koncu pojsc w nie, czy tez w Grado GS3000. Grado to przynajmniej zgoła inna prezentacja, więc taki zakup byłby najciekawszy Sa jeszcze.... HD800x ktore tez sa ciekawe: https://drop.com/buy/drop-sennheiser-hd-8xx-headphones Co jest w nich ciekawego? Więcej najnizszego basu niz w HD800 ale jeżeli wierzyć tym pomiarom, lepsze THD niz w HD800s co mnie dosc dziwi ale jest rzecza na plus gdyz bas w HD800s jest dla mnie wyraznie gorszy niz w HD800. Ten dolek na srednicy mnie trochę niepokoi oraz lekko podbita wyższa, to drugie akurat nie przeszkadza mi tak bardzo jak ten dołek wcześniej.
  17. Niestety nic oficjalnego. DutchAudioClassics ma na pewno legitne. Poza tym warto szukać tych które nie mają S1/S2 i kody produkcji fabryk zlokalizowanych na Tajwanie - tych jeszcze nie farbują.
  18. @lobuz1 na pewn Ironizacja zupełnie niepotrzebna. Zaczynałem na pewno z większą pokorą. Zapraszam do wątków na forum audiohobby, tam były moje początki ze stacjonarnym audio zamiast playerków. --- Niestety, kiedyś to było. Dla mnie te czasy forum skończyły się wraz z odejściem @getza Bywały tu wątki w których lała się wiedza nt. budowy IEMów i sporo można było się nauczyć. --- Dziękuję Wam. Uzyskałem odpwiedź i wezmę sobie Wasze rady do serca. Jeżeli piszę się po to aby to nie zginęło i miało czemuś służyć lub komuś, lepiej trzymać to u sebie.
  19. Cóż no z tym bajkowym dźwiękiem to głównie zależy to od tego który to nasz wydany tysiąc :))) Najpierw bajkowy dźwięk jest przy pierwszych słuchawkach za 1K, potem tylko pojawiają się nawet coraz to większe xK PLNów. Z całym szacunkiem i powagą - dobrze, że mamy takich kolegów jak @majkel który pokazuje, że niekonicznie tych xxx K PLN trzeba załadować aby było bajkowo. @majkel żeby tylko jeszcze była możliwość zakupu naprawdę ładnego projektu obudowy, to byłby sztos. Nic nowoczesnego czy szukającego nowej własnej identyfikacji wizualnej, jakaś dobra klasyka audio w rzetelnym wydaniu Lata temu sam niedowierzałem, ale kiedy coraz baczniej przyglądam się co producenci ładują do tych wysoko wycenianych sprzętow i od kilku lat "uczę się co jak gra", to bardziej to rozumiem. Ostatnio największą zmianę w moim systemie i jego brzmieniu nie wprowadziły lampy, kable, gradacje chipów D/A, tylko kondensatory na wyjściu w DACu. Próbowałem też nawet i bez, bo po pewnym czasie stabilizacji jest to właściwie "prawie" osiągalne ale o dziwo bardziej podoba mi się dżwięk z audiofilskimi kondensatorami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności