Hmm ... myślę, że różnica w cenie odzwierciedla różnicę w jakości grania tych słuchawek.
Już to pisałem, ZSN grają podobnie jak ZSR. Równo i przyjemnie. Zagrają z kartofla, od razu po wyjęciu z pudełka. Nie ma w nich jednak tego czegoś co powoduje przytupywanie nogą i banana na gębie. Poprawne ale trochę nudne granie. Można by powiedzieć, że to łatwe doki i do napędzenia i w odbiorze. Żeby nie było, wszystkie te uwagi są w kontekście do BQ3. Moje ZSN mam teraz w wersji z kabelkiem BT i z przyjemnością ich słucham.
BQ3, stawiają na fun i muzykalność. Są do pewnego stopnia uniwersalne i radzą sobie z każdym gatunkiem. Nie męczą, a dobre realizacje w ich wykonaniu ekscytują. Imo nie pokażą swoich możliwości z zwykłym fonem. Trzeba im też zmienić kabelek i tipsy. U mnie najlepiej zabrzmiały z dx150 po balansie.
Nie zapominajmy jednak, ZSN 18$, BQ3 45$. Jedne i drugie warte swojej ceny i mają moją rekomendację. Jeśli jednak ktoś chce mieć jedne i tylko jedne to warto dozbierać i kupić BQ3.