Rurykowicz

Ale po co zdejmować gąbki? Do prania?

Porty są świetne bez dwóch zdań. Wyglad też mają świetny. Teraz za 150 idą, ja bym się nie zastanawiał! Ale jeśli wygląd może być kłopotliwy, polecam beyerdynamic dt231 pro, które wyglądają duo "normalniej" a te grają podobno cudnie.

ja noszę portki he he (również gdy rowerem jeżdzę) i jest pięknie. Trzymają się łba jak marzenie, i to nawet nie przy maksymalnym nacisku (który można regulować w portkach, a w sportach chyba nie?) poza tym słyszałem, że sporty sa mniej trwałe, ale to tylko takie obiegowe opinie, nie podpisuję się pod tym obiema rękami.

Hola! Mam prośbę do posiadaczy słuchawek Koss QZ-99 lub osób któe wiedzą, co w trawie piszczy. Chodzi mi o parę słów na temat tego modelu, opinii i ocen. Jestem na etapie zastanawiania się nad kupnem, szczególnie interesują mnie słuchawki z dużymi "nausznikami" (zakrywające całe uszy) i dobrą jakością dźwięku. Stąd Kossy QZ-99. Nadmieniam, że przeznaczenie ich jest domowo - przenośne. Czy to dobry wybór? Jakie inne modele w tym rodzaju polecilibyście?

Haha , po prostu zdaję sobie sprawę (śledząc inne dysputy nt. ogg itp), że mój problem jest prozaiczny i głupawy. Cóż, jestem greenhornem. Natomiast, przy okazji zapytam: czy to normalne jest że dźwięk w ogg jest dużo cichszy niż w mp3 czy audio? Jakość gut, lecz głośnosć jakaś mała...(Moze zuzywa więcej prondu, bo trzeba mocna kręcić volume controllerem

Dzięki i sorry za zawracanie kiełbasy.

Nie ma żadnej anglojęzycznej strony z tym kodekiem oggenc? Mój japoński jest gorszy niż mi się wydawało

Czołem. Ostatnio wiele słyszę (i czytam na tym forum) o plikach ogg i ich wyższości nad mp3. Chętnie sam bym sobie zrippował parę płytek audio i pozachwycał się nad efektami. Niestety jestem zupełnym żółtodziobem. Powiedzcie, skąd wziąć program do konwersji, jakie są najlepsze (a przede wszystkim najprostsze, no i free Dzięki z góry.

Sukces, bracia! Nie chce was zanudzać, ale radość mnie po prostu rozpiera. Wystarczyło się wybrać do starego, dobrego Rysia Kowalskiego - fachowca ze Szczecina. Laser z jakiegoś soniacza i wszystko gra (dosłownie i w przenośni).

Chyba na to pójdę. Kocham mojego iriverka!

Bożesz ty mój, zadzwoniłem i okazało się, że naprawa będzie trwać osiem tygodni, bo w pierwszej kolejności reperowany jest sprzęt z gwarancją. Dyskryminacja. Beznadziejne. W dodatku podejrzenie padło na laser lub o, zgrozo płytę główną. Trzy paki trzeba będzie wybulić, ale się nie zawaham.

O, Jezu! Ja mam ten sam problem, że nie może mój player iRiver IMP-550 żdanej płyty odczytać, choć wcześniej czytał. Tera tylko rzęzi i coś tam w mu w bebechach prztyka i szoruje. Obawiam się, że mechanizm przesuwu padł doszczętu. Chyba nie pozostanie mi nic innego jak wysłać go do serwisu. Mam tedy pytanie do was, bracia w wierze (choć ja już prawie nie wierzę Z racji tego że gwarancja się skończyła kurna będę zmuszony płacić za tom naprawę. Zakładając najgorsze, czylli chyba wymianę silniczka-mechanizmu, jak myślicie ile to mnie może wynieść? Ma ktoś jaki doświadczenie? Pozdrawiam. (Mam nadzieję, że awaria nie jest tak poważna..)