Bardzo fajne słuchawki i nawet bez problemu mogę się przesiąść z DT 990 Pro na nie w ciągu kilku minut (niektóre ciemnej nagrane płyty wolę na beyerach, mocno przesterowane gitary też), ale ja lubię bas, a beyery modowane są i nie kłują. Miałem też Fidelio X2, fajny bas i przestrzeń, ale tam nie mogłem znieść nierównej góry, wszystko brzmiało na jedno kopyto z ostrym podbiciem na 10k. Bardzo mnie to irytowalo, więc oddałem synowi, który chwali se pozycjonowanie w grach. Z filipsow wolę Fidelio L2, ale te używane są jako portable z lekkim parametrycznym equalizerem w UAPP, bo trochę drą japę 😁
Wracając do lelków, pierwsze słuchawki w których słychać muzykę, a nie poszczególne pasma i dźwięki, choć jak się wsłuchać to i dźwięki też są, tyle, że nie nachalnie wypchane. O dziwo chyba wolę je z aune X1S niż z AQ redem, Red jest trochę taki jakby narwany, Aune bardziej kulturalne i holograficzne. O właśnie, ta przestrzeń w holkach, nie rozmiar beyery i X2 miały szerszą, ale aspekt 3d, miodzio! Wypełnione fajnie bryły instrumentów w przestrzeni, a nie jakieś szkielety gdzieś po kątach i horyzontach, to bardzo lubię w nich. No i ta góra, miękka, czysta i nie nachalna. Fajne analogowe granie bez kombinowania z ciepłymi źródłami, lampami w torze itp. Do tego stopnia, że myślę nawet, czy nie dokupić sobie jeszcze NHC na zapas
Z minusów to czasem trochę za dużo dobrego na przełomie średnich i basu i damskie głosy mogą być trochę zbyt dociążone, ale to zależy w dużej mierze od płyty.
Pozdrawiam.