Skocz do zawartości

Bednaar

Bywalec
  • Postów

    1327
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Bednaar

  1. @RadekBe Tak właśnie wyglądam, jak słucham Art Ensemble Of Chicago
  2. Tak jest. A np. jak zaprosisz do domu gości na imprezę taneczną, to każesz każdemu przyjść ze swoimi słuchawkami bezprzewodowymi i potem zapodajesz wszystkim muzyczkę przez blututa Altusy mają swoją magię - pamiętam jak w liceum przychodziłem do kolegi, co miał polską dużą wieżę z Altusami i zapodawał mi rózne cuda z winyla - Pink Floyd "The Wall", Yazoo, Madness, Rolling Stones - a ja byłem zauroczony, że słychać nawet trzask spowodowany najdrobniejszą drobinką kurzu na płycie. A bas tak huczał, że aż w stojącej obok szafce szklane drzwiczki wpadały w rezonans - taka to była magia, a ja miałem opad szczęki do podłogi, bo posiadałem wtedy tylko radiomagnetofon Hania
  3. A niektórzy w ogóle są dziwni, bo do słuchania w domu mają słuchawki i monitory za kilkaset PLN
  4. Też lubię słuchać zarówno przez słuchawki, jak i głośniki - ale moja żona nie lubi tego drugiego sposobu, jak słucham swojej muzyki - wcale jej się nie dziwię Zatem ponad 90% czasu poświęconego na słuchanie muzyki w moim przypadku jest to słuchanie przez słuchawki. Ale ju z od dawna mam tak, że podczas słuchania przez słuchawki łatwiej jest mi się skupić na muzyce, niż w przypadku głośników. Adaptacja akustyczna u mnie odpada - żona ma bzika na punkcie wystroju wnętrz. Więc jeszcze jeden powód, żeby słuchać na słuchawkach. Ale raz na miesiąc zdarza mi się właczyć mój muzealny sprzęt głośnikowy (35-letni Rotel plus 25-letnie Tannoye M1). Oczywiście najgorsze możliwe ustawienie - głośniki w rogach pokoju. Podczas korzystania z AKG K271 MkII nie odczuwam żadnej klaustrofobii.
  5. Znaczy się domyśliłem, że taki miałeś zamiar, ale czy na pewno ten Serenade lepiej wysteruje słuchawki niż Rotel? Mam Rotela RA-840BX2 i ma wręcz wybitne wyjście słuchawkowe, na poziomie mojego bardzo dobrego wzmacniacza słuchawkowego SMSL SAP-II. Jedynie buczące trafo w Rotelu (ma 35 lat) skłoniło mnie do zakupu tego SMSL. Stąd moje pytanie o sens takiego rozwiązania.
  6. Poprzez zwykły kabel RCA: do Rotela podłączasz ten kabel do wyjścia Tape 1 (lub 2) out, a do Serenade: do wejścia RCA single-ended input. Tylko nie wiem, jaki to ma sens. No i umożliwia to tylko odsłuch z Serenade przez słuchawki, jeżeli chodzi o kolumny to dźwięk wciąż będzie z Rotela.
  7. Bednaar

    Muzyczne Zakupy

    Tak patrzę na dane techniczne - identyczne, jak Porta Pro, więc zapewne te same przetworniki. Czyli praktycznie KPH40 to Porta Pro bez tych dodatkowych gąbek na skroniach.
  8. Bednaar

    All that Jazz

    Może Bałdych mu zwędził te trampki i biedak nie zdążył nic innego znaleźć przed nagraniem tego klipu Muzyka nawet OK, ale jak dla mnie raczej jako tło np. do pracy. Wiele osób od tego rodzaju utworów zaczyna swoją przygodę z jazzem, dopiero potem sięga np. po The Avant-Garde J. Coltrane'a i D. Cherry.
  9. Widzę, że w związku z Live In Berlin wzięło Ciebie na Weather Report Wczoraj słuchałem po raz drugi, ale tylko CD1 i w dodatku pod koniec płyty usnąłem - dziś zamierzam zrobić powtórkę bez efektu "odlotu" A teraz w pracy Adam Bałdych - chyba jego najlepsza płyta:
  10. @Rafacio Od tej płyty zacząłem poznawać Metallikę, dopiero później usłyszałem moją ulubioną Ride The Lightning. U mnie elektronika - Berlin School z Wielkiej Brytanii:
  11. Bednaar

    All that Jazz

    Oczywiście rok wydania nowej wersji, bo pierwsze wydanie to 1966, a nagranie z 1960. Tak czy inaczej genialny album, przeważnie kompozycje Colemana.
  12. Ech... też mam słuchawki "clearly intended as a studio headphone" i jakoś zapewniają mi "HiFi music enjoyment". Nie przejmowałbym się tym, co piszą w Internecie - na jednej stronie napiszą to, na innej coś zupełnie przeciwnego - zależnie od intencji i upodobań autora takiego wpisu. Lepiej samemu sprawdzić.
  13. Najlepiej po prostu samemu posłuchać - wtedy wszystko się Tobie wyprostuje, uporządkuje i rozjaśni U mnie skończyło się na mało popularnych (bo nudne, bez charakteru, mało basu itp) AKG K271 MkII - bo po prostu bardzo mi pasują, moim zdaniem rewelacyjnie sprawdzają się w muzyce, której słucham - 90% to jazz, ponadto trochę muzyki klasycznej, elektroniki (ale głównie stary ambient, szkoła berlińska - Klaus Schulze, Tangerine Dream itp). Tobie pewnie coś innego by pasowało - bo czytałem, że słuchasz np. Toola - ja tego rodzaju muzyki słuchałem ponad 20 lat temu (Toolem interesowałem się do momentu wydania płyty Aenima - ostatnia, która mi się podobała, jeszcze kupiłem na CD Lateralus, ale żałowałem - zaczęli za bardzo kombinować), czyli pewnie te Beyerdynamic DT770 - jak sam pisałeś było ok, więc czemu nie wybrać wersji 250 ohm (bo taka pasuje do Twojej karty)? Czyli do SMSL sAp-II Beyery DT150 by pasowały - bo idealnie opisałeś sposób grania mojego wzmacniacza Bot inaczej nie potrafi
  14. Mnie bardzo nurtują te DT150. Niestety w Łodzi nie mogłem nigdzie ich znaleźć, były tylko DT770, ale to nie do końca moje granie. Wolę moje obecne AKG K271. Obecnie Beyerdynamic DT150 to jedyny nieznany mi model słuchawek, które chciałbym poznać. Tutaj nie do końca się zgodzę. Słuchałem BD DT770 i Fostex TH-610 tego samego dnia, z tego samego źródła i wzmacniacza - wszystko zależy od osobistych preferencji. DT770 dają lepsze możliwości jeżeli chodzi o analizę nagrania - mamy wszystko pokazane dosłownie jak na dłoni, natomiast TH-610 to po prostu czysta radocha ze słuchania muzyki dla przyjemności. Oczywiście dla siebie do słuchania muzyki w domu wybrałbym TH-610 - szkoda tylko, że cena zaporowa (dla mnie).
  15. Nieźle namieszały te adaptery ode mnie Wspomniano w tym wątku, że Twoja karta dobrze by współgrała ze słuchawkami o impedancji ponad 120 ohm. Na Twoim miejscu zainteresowałbym się Beyerdynamic DT150 (250 ohm). O co chodzi z tym kontem @Carter985 - jakaś kryptoreklama czy jak?
  16. Bednaar

    All that Jazz

    Ostatnio przez kilka wieczorów odsłuchiwałem płyt CD - prezentów od @Tytus1988 O koncercie Weather Report w Berlinie w roku 1971 napiszę krótko: jak znacie i lubicie Live In Tokyo, to koniecznie zainteresujcie się tym albumem, wydanym przez polskie Gad Records - obecność trzech dodatkowych muzyków grających na instrumentach dętych (puzon, saksofony, klarnet - m.in. John Surman) w sposób znaczący wzbogaca tę muzykę - moim zdaniem najlepsza płyta WR, wliczając zarówno płyty koncertowe, jak i studyjne. Druga płyta to John Zorn's Calculus (2020). Zorn nie gra tu ani jednego dźwięku, jest kompozytorem, aranżerem i producentem. Mamy tu dwa ponad 20-minutowe utwory, zagrane przez fortepianowe trio Briana Marselli. Są to dwie jazzowe suity - zatem coś na kształt jazzu progresywnego. Obie zaczynają się w stylu jazzu awangardowego, potem następuje muzyczna podróż przez różne nurty jazzu, post-bop, swing, free jazz, nawet fusion. Bogactwo tych kompozycji od granych z pasją fragmentów awangardowych do wyciszonych fragmentów lirycznych sprawia, że trudno to ogarnąć za jednym przesłuchaniem - gwarancja, że płyta szybko się nie znudzi. Kolejne genialne dzieło Zorna.
  17. Oczywiście, kupiłem tam SMSL sAp-II i AKG K271 MkII - zapraszam do Łodzi
  18. Jakbym czytał o zupełnie innych słuchawkach. Jak dla mnie TH-610 to najlepsze słuchawki, z jakimi miałem do czynienia - barwne granie z finezją i bardzo dobrą sceną @Rafacio napisał: ... i popieram jego zdanie. A jak coś podbarwionego, to poza wspomnianymi Fostexami też wybrałbym Sennki HD650, a nie 600. Podobnie jak @LeonidK uważam, że HD600 mają przeciętną scenę, już moje stare K530 są od nich lepsze pod tym względem (oba modele porównywałem na tym samym wzmacniaczu). Tych nowych 560 i 660 nie znam.
  19. RTV Max mają w Łodzi sklep stacjonarny - kupiłem tam 12 lat temu Marantza M-CR503 dwie stówy taniej, niż w Top Hi-Fi.
  20. @Carter985 Miło poznać archeologa - hobbystę.
  21. Bednaar

    Muzyczne Zakupy

    W sumie dawno ich słuchałem. W skrócie, to pamiętam je jako bardziej przestrzenne i wyrównane KPP (to wyrównanie sporo dawało, bo nie ma podbitego wyższego basu, dzięki czemu średnie są dużo bardziej czytelne). Na co dzień słucham na AKG K271, więc zupełnie inne brzmienie, ale Kossy to dla mnie przyjemna odmiana, jak znudzą mi się AKG (coraz rzadziej się to jednak zdarza), używam też ich podczas pracy przy komputerze albo podczas upałów, gdy nie mogę wytrzymać z gorąca w zamkniętych K271. Też dbam o słuchawki, dzięki czemu wciąż grają u mnie (obecnie w pracy) 15-letnie AKG K530LTD.
  22. Bednaar

    Muzyczne Zakupy

    Podobnie u mnie KPP - kilkanaście lat i zero problemów, ale rekablowane były niedługo po kupnie - głównie dlatego, że chciałem mieć dłuższy kabel do nich bez przedlużaczy. I to jest słuszna koncepcja.
  23. Bednaar

    All that Jazz

    Właśnie poszedłem za ciosem i słucham Not Two
  24. Bednaar

    All that Jazz

    Jazz, a może by tak yass? Pamiętacie Miłość? Nagrali dwie płyty z udziałem muzyka, którego portret mam w awatarze. Teraz słucham jednej z nich:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności