Bednaar

A czy kupowanie płyt CD to też zakupy Audio, bo wczoraj kupiłem taką jedną na Amazonie i jutro ma przyjść 🙂

No to już koniec, bo ja zakupilem K271 w lodzkim mp3store w połowie listopada i od tej pory nic, czyli na K271 się kończy zakupy audio 😉

No, mnie się jeszcze zdarza czasem Jethro Tull i Pink Floyd jedna płyta: Animals. Yes - szczerze mówiąc - nigdy nie lubiłem, poza jednym kawałkiem: And You And I :)

Coleman to nie tylko free jazz, to też gorące rytmy funky, w sam raz na poranną pobudkę:

Znowu sentymentalnie, Krimzo to jedyny band progresywny, do którego wracam.

U mnie bez zmian, co do grosza tyle, co do tej pory i jak zawsze 1-go każdego miesiąca - czyli dziś To są dobre strony zatrudnienia w budżetówce Ale chciałem sprawdzić rachunek za gaz, zalogowałem się do eBOK PGNiG na swoje konto, a tam "brak aktywnego punktu poboru", zniknęła historia dotychczasowych płat, faktury... Tylko została aktualna umowa. U Was też tak samo?

Judasow słuchałem kiedyś dawno temu, sentymentalnie się zrobiło 😉

Poza tym i tak w tych słuchawkach tak jak w moich bliźniaczo podobnych K271 sygnał między kanałami idzie przez druciany pałąk.

1991 rok to wcale nie tak dawno, już byłem wtedy pełnoletni

Dobrym legowiskiem dla moich kotów są np. moje świeże skarpetki przygotowane wieczorem do założenia rano Ale najbardziej lubię, jak kładą się na mojej kołdrze i śpimy razem. Mała kotka czasem lubi wchodzić pod kołdrę, jak jej zimno.

Cytując klasyków (Beavis & Butt-head): "that kicks ass!" @neonlight Jak Ty możesz słuchać tak ekstremalnie brutalnej muzyki, jak Deacon Blue? Oni byli na Sopocie'91

Cała współczesna medycyna opiera się też na badaniach podstawowych - nie tylko klinicznych. Są to badania na liniach komórkowych i na modelach zwierzęcych, poprzedzają one badania kliniczne. I te badania podstawowe powinny być (nie zawsze są) prowadzone w sposób obiektywny (ja się przynajmniej staram ).

To tylko potwierdza fakt, że samo czytanie opinii w necie nie wystarcza, trzeba samemu posłuchać i przekonać się, jak dla MNIE gra dany model słuchawek. Każdy inaczej odbiera i nie jest to związane tylko z wiekiem, ale po prostu z różnicami genetycznymi pomiędzy ludźmi. Ja z kolei cieszę się bardzo z zakupu AKG K271 MkII, a tyle o nich się naczytałem, że nudne, przewidywalne, bez charakteru itp. Sprawdziłem je sam w sklepie i stwierdziłem, że zupełnie inaczej je odbieram, bo różnicują realizacje, co płyta to mnie zaskakują (mam je dwa miesiące i nie przesłuchałem jeszcze moich wszystkich płyt) ... oby więcej takich słuchawek "nudnych, przewidywalnych i bez charakteru"

Absolutny killer jeżeli chodzi o free, avant-garde i takie tam...dżez

Fakt, szybko się zużywają. Miałem Sennki HD500 - 7 lat intensywnego użytkowania - pady skóropodobne w opłakanym stanie, oba nadprute (ok. 25% obwodu). Dla porównania AKG K530 LTD - 13 lat intensywnego użytkowania - pady welurowe - tylko jeden lekko nadpruty w jednym miejscu (kilka milimetrów).

@manuelvetro Lajków nie mam, k240 też chyba grają scena bardziej wszerz a 271 wgłąb.

No to napisz parę słów o nich, jak się osłuchasz. Właśnie mam je na uszach i odpływam przy debiucie Eberharda Webera, no i to mój taki raj, dużo mniejszy niż Twój, grunt że AKG 😉

Ale raj słuchawkowy... No i masz jednak K271??? AKG rules 😉

Oj tam, niech sobie działa 😉

Mam tę listwę Acar 504WF, używam jej już chyba ze 20 lat. Po prostu świetna do komputera, ale jak listwa Tomanka nie pomogła, to Acar tym bardziej. W ogóle jestem pod wrażeniem tych akcesoriów Tomanka, sam mam DCB-1: likwidować buczenia teraz nie potrzebuję (kupiłem go kiedyś, bo mi stary wzmacniacz buczał), ale ku mojemu zdumieniu poprawia dźwięk mojego obecnego toru słuchawkowego. Taki "efekt uboczny", a chciałem go sprzedać - generalnie jestem bardzo sceptyczny względem kondycjonerów i audiofilskich listew zasilających.

Niejako w temacie, choć mój wpis dotyczy reduktora składowej stałej sieci zasilającej, tzw. DC-blockera Tomanek DCB-1. Otóż od jakiegoś czasu planowałem sprzedać DC-Blocker Tomanka, bo w systemie słuchawkowym nie mam tradycyjnego transformatora. Wczoraj na próbę podłączyłem system do zwykłej listwy - nawet nie komputerowej, żadnych filtrów, tylko przedłużacz - no i niby grało ok, ale czegoś mi brakowało. Po ok. pół godziny słuchania podłączyłem sprzęt z powrotem do DCB-1 - no i okazało się, że jednak to "dziadostwo" wpływa korzystnie na dźwięk, łatwiej się słucha muzyki, bo dźwięki są jakby wyraźniejsze, szczególnie ciche dźwięki są lepiej wyodrębnione z tła. Jestem mocno sceptyczny wobec wszelakich kondycjonerów i audiofilskich listew (listwy komputerowe - moim zdaniem - degradują dźwięk), ale tutaj muszę się poddać: nie sprzedaję DCB-1, zostaje u mnie w roli kondycjonera. Ma tylko jedno gniazdko, więc korzystam z rozgałęziacza na dwa gniazdka (podłączam tam źródło i wzmacniacz słuchawkowy), ale takiego solidnego, warsztatowego, no jest i czarny - pasuje wyglądem do DCB-1 W sumie jestem nawet rozczarowany, bo liczyłem na gotówkę, którą wydam na kilka płyt CD - ale cóż zrobić, wobec takich efektów ubocznych działania urządzenia, które miało tylko eliminować niepożądaną składową stałą napięcia 230 V.

Widzę, że Kolega słucha podobnej muzyki, co ja - a próbowałeś może jakieś AKG, moim zdaniem większość modeli super się sprawdza w jazzie, zwłaszcza studyjne K240/271 - kreują fajną atmosferę zadymionego klubu jazowego Plus świetnie się sprawdzają we free jazzie.

W listopadzie w łódzkim mp3store słuchałem m.in. tego modelu - na mocnym wzmacniaczu JDS Labs, który świetnie napędzał TH610, Hifimany HE-400se, Beyerdynamic DT770 i AKG K240 Studio, nie dał rady wykrzesać basowego fundamentu z Fostexów T60RP. Jedne z najbardziej technicznych, analitycznych słuchawek, jakie znam. Nadają się tylko do monitoringu, bo przyjemności ze słuchania nie dają żadnej. Wcześniej miałem do czynienia z podobnie grającymi słuchawkami MB Quart QP805, obecnie w salonach EMPIK-u można spotkać identycznie wyglądające German Maestro GMP 8.40 D, ale zdziwiłem się, gdy je usłyszałem - grają całkiem normalnie, trochę jak AKG K240. Jak pisałem, każdy ma nieco inne wymagania co do dźwięku, chyba największe różnice pod tym względem są wyobrażenia o basie. Za każdym razem, jak mam do czynienia z elektronicznym podbiciem basu, efekt brzmi niezadowalająco: dudni jak ze studni - żeby było do rymu

@AberaDo cięższych klimatów dokup słuchawki Beyerdynamic DT990 i będzie super. W listopadzie w salonie mp3store w Łodzi słuchałem kilku modeli słuchawek na wzmacniaczu JDS Labs - super sprzęt, mocny wzmacniacz, coś jak mój SMSL.

Może z ciekawości zajrzę, bo nigdy nie słuchałem Grado, choć z czasem krucho. W poniedziałek 31 stycznia jeszcze będą?