-Immanuel z tego co się jak dotąd dowiedziałem to chyba ten
iriver 999 jest faktycznie najlepszy jako dyktafon, acz kolwiek w/g mnie
ma pewną "wade"ma stałą (wbudowaną) baterie litowo-jonową-osobiscie
mysle że bardziej praktyczne jest *rozwiązanie z AA (wymienne
akumlatorki) bo gdy się rozładują zawsze można włożyc nowe
-djtomas też rozważłem zakup T10 (*posiada AA) lecz np:sprzedawcy
tego sprzętu twierdzą że jako dyktafon seria IFP sprawdza się znacznie
lepiej-jakość nagrania jest ponoć lepsza(?) - a oficjalnych testów
porównawczych nigdzie nie znalazłem, tak że chyba będe kierował się
w tej kwesti ilością pozytywnych opinii
Jeszcze mam do was dwa pytanka:
-Czy w urządzeniach tego typu nie stosuje się rozwiązań z wbudowanym
głośniczkiem, tak by mozna było odsłuchać nagranie bez konieczności
korzystania z słuchawek???
(miałem tak w wysłużonym już dyktafonie na kasetke)?
-Wiecie może czy konkurencja (np:Iaudio) nie posiada analogicznie dobrych
(bądź lepszych) urządeń posiadających b.dobrą jakosć dźwieku i które
sprawdzają się b.dobrze jako
dyktafon???
pozdrawiam
Z góry dzięki za pomocne rady.