MrBrainwash

Chyba żeby zrobić zamówienie przez kogoś z USA na powyżej 50 dolarów. Wtedy on by wysłał nam słuchaweczki te, a taka wysyłka to jakieś 10 dolarów lub 20 z ubezpieczeniem. + wysyłka w Polsce ale to 5zł a koszty przesyłki z USA dzielone Chyba, żeby się nie bawić i zamówić np. 3/4 sztuki i koszty przesyłki podzielić. Jakby wyszło 30$ dolarów na łba to ja bym się pisał na nie. (przyznam też że z powodu darmowego etui też) Martwi mnie trochę ta wycofana średnica (strasznie tego nie lubię ) ale jeśli nie ma tragedii to mogą być całkiem fajne słuchawki. O CC51 myślałem, ale nawet cena z komisy to dla mnie za dużo jak na słuchawki ze słabym kablem, nie to że nie szanuje słuchawek, ale czasem jestem niezgrabny i zdarza mi się szarpnąć.

HD-661 > są to słuchawki portable. Porównywane są do HD-681. Są różne głosy na ich temat, ale ogólnie jako słuchawki portable powinny być niezłe. HD-662 HD-662F > te sobie odpuść, są mile widziane w studiu, dla "słuchacza" niczym szczególnym się nie wyróżniają. HD-681 > Zrobiły się dosyć popularne na forum. Ogólnie pasowałyby do twojej muzyki. Jak je trochę bardziej poznałem to stwierdzam, że bardzo ważne jest dobranie do nich źródła. Mają swoją jakość, którą trudno do końca popsuć źródłem, ale na dopasowanym źródle potrafią czarować! HD-668B > Jedne z moich ulubionych słuchawek. Z jednej strony są trudniejsze do napędzenia niż niższy Brat, ale też są odporniejsze na charakterystykę źródła. Ogólnie grają wybornie, jest mniej basu niż w *81 ale jest bardziej dosadny, nie schodzi tak nisko ale jest wyraźniejszy i potrafi bardzo dużo, może być soczystym kontrabasem jak i transowym uderzaczem. Średnica jest bardziej wyeksponowana niż *81, delikatniejsza i łagodniejsza, z górą sobie też lepiej radzą, ogólnie są bardziej wyrównane niż *681. Dla mnie świetnie grają DnB do trance też lubię ich używać. Techno nie lubię za dużo słuchać. Wybór między dwoma modelami jest wyborem osobistych preferencji, *681 są bardziej dynamiczne, może nie bardziej szczegółowe, natomiast bardziej eksponują szczegóły, w ciężkim metalu lepiej sobie dadzą radę, w lżejszym już będzie zależało na co stawiasz, jeśli na dynamikę i sekcje rytmiczne to 681 lepsze, jeśli wokale, przestrzeń i masa(nie myl z ilością) i precyzja basu to 668B. HD-669 > Odpowiedniki HD280pro są to słuchawki liniowe, tzn możesz uzyskać bardzo ciekawe brzmienie dobierając odpowiedni tor do nich, szczegółowe, ale też lekkie w graniu. Jeśli szukasz mocnych wrażeń to raczej nie dla Ciebie. Jeśli tworzysz muzykę, to ewentualnie byłyby dobrym kompromisem. HD-660 > Ostatnio pojawiła się ich recenzja dokonana przez @Selphy. Słuchawki z mocnym (choć nie przesadnie), dobrym basem, grają małą sceną intymnie, mają podbitą wyższą średnice tak jak w grado. Grają z pazurem i są cenione jak słuchawki do cieszenia się muzyką. Propozycja warta przemyślenia o ile nie przeszkadza Ci wąska scena, która z drugiej strony zapewnia intymność i bezpośredniość grania. Nie widzę też powodu dla których nie mógłbyś poszukać używek grado SR60i(z bowlsami)/80. Ja swoje alessandro lubię nawet do trance i w ogóle uważam je za uniwersalne słuchawki Grado są z jednej strony bardziej drapieżne, ale i cieplejsze od alessando, mogłyby Ci podpasować. Do czego będą podpinane te słuchawki?

Bravo Selphy A słuchałeś MM02us? Jeśli tak to jakbyś go porównał do gromadki? I jak stoi Maya w stosunku do E7+e9?

W ciekawych czasach przyszło mi siedzieć na forum. Można mieć całkiem niezłe słuchawki w niedużych cenach dostępne dla każdego.

Fajnie. Ale trochę mało o dźwięku ;)Przydało by się też jakieś porównanie, Opis trochę przypomina skrzyżowanie HD380 z alessandro. Jak jest z budowaniem przestrzeni w tych słuchawkach? Jest to coś w stylu JTS-525? A takie pytanie z innej kategorii, będziesz je sprzedawał? One z dobrym źródłem pobiją prawdopodobnie wszystko co do tej pory miałeś i może co w ogóle słyszałeś.

Tak jak pisałem, nie da sie jednoznacznie przedstawić sprawy. Ogólnie jest dużo rzeczy które oczekujemy od dźwięku.. Napisałem jak jest generalnie, szczegóły są chyba zawsze mile widziane ale nie za wszelką cenę. Dla mnie przykładem Funowego grania są SHP2500, są to słuchawki które nie stawiają na szczegóły, ale dalej dają dobrą jakość dźwięku, wyraźnie podbity bas i ocieplony dźwięk.

Przejdź się do MM i sam sprawdź. A846 może być za cichy, jest to takie przejście między e45x a sony X jak dla mnie, powiem, że jeśli chodzi o gusta jest to kompromis nie dla mnie. A86x jest już imo postępem i całkiem fajnie gra. Nie wiem czy nie byłby za ciepły z ie8 musiałbyś sprawdzić. Rozważ jeszcze Zune HD, dźwięk ma naprawdę świetny.

Do tych słuchawek optowałbym bym za 1 lub 7 propozycją ewentualnie 2 jeśli lubisz neutralne granie. Inne są albo słabe (w różnym znaczeniu) albo nieodpowiednie.

Perul dostał je ze zniszczonymi padami i obszył sobie skarpetą, jest temat o tym cały Ogólnie skarpeta moim zdaniem lepiej wpływa na komfort i brzmienie niż welur. Chyba, że są to jakieś miękkie welurowe pady - wtedy nie wiem, ale ogólnie skarpeta przeważnie ociepla dźwięk. Spadek szczelności może przyczynić się do utraty części basu.

Jeśli chodzi o maye to tak ale częściej nie naliczą niż naliczą.

http://www.audiohead.pl/forum/audiohead-pl/slownik-audiofilski-%29/new/#new szkoda że zdjęcia wygasły Może ktoś napisze do Rhalfa może jeszcze ma te zdjecia? @Wrq coś mi się popie..lala..., ale do pojęcia fun jest analogiczna sytuacja, nie jest to ścisłe określenie któremu możemy dać znak twierdzący lub przeczący, najlepiej używać go w odniesieniu do porównań. (Dla mnie) FUN nie jest tyle opisem urządzenia co preferencji i oczekiwań słuchacza. Ogólnie przyjęło się przeciwieństwem Funu jest analityczność, często łączona z chłodną barwą, choć dla mnie jest to mylące określenie, gdyż sprzęt z dużą ilością szczegółów i bardzo dobrymi parametrami dźwięku też może być Funowy. Można powiedzieć, że Funowy dźwięk to taki bez specjalnych oczekiwań słuchacza co do właściwości odtwarzającego muzykę sprzętu, a mający dawać tylko i wyłącznie przyjemność ze słuchanej muzyki. Większość osób lubi ocieplony dźwięk z podbitym basem i taki dźwięk można nazwać funowym i to określenie do tej charakterystyki się przykleiło. Zestawienia w których preferencje słuchacza nie są nastawione na fun, kładą nacisk na szczegółowość i naturalność (również neutralność) przekazu, z czym się wiąże płaska charakterystyka i niekiedy właśnie ochłodzenie dźwięku, wtedy można uzyskać lepsze wrażenie separacji dźwięków. Kilka przykładów: do Sansy fuzy przykleiło się stwierdzenie że jest to funowy grajek. Ma on dużo basu, ciepłą charakterystykę i nie możemy w nim liczyć specjalnie na szczegóły. Czyli służy celom "funowym" HD380pro nie są określane terminem "fanowe" a częściej się o nich mówi jako o analitycznych słuchawkach. Napisałem o tych słuchawkach gdyż są przykładem, że określenie "funowe" nie jest ściśle określone i dużo osób słucha na nich DnB, a ta muzyka została tak skonstruowana głównie dla FUNu. Fóck... tak myślałem, że n...

Jak jest coś dobre to można to tylko popsuć. I fakt stary wygląd mi też odpowiadał. Ale idzie się przyzwyczaić do nowego, a jest kilka ulepszeń, które mi się osobiście podobają. Choć kolumna opisów mogłaby się poprawić i mogły by zniknąć co niektóre błędy edytowania postów, które mi się pojawiają. Wiadomo, nowe rzeczy trzeba dopracować.

a która taczka/phone od apple jest najlepszym źródłem po wyjściu Line out?

kup szybkę na allegro i sam sobie wymień, o ile się nie mule na niektórych aukcja sprzedają szybkę (wraz z ekranem bo w 4 są to połączone rzeczy) wraz z narzędziami do tego i instrukcją.

a no tak zapomniałem, że są 2 wersje.

na to wychodzi. chociaż cło i VAT się płaci listonoszowi, więc musiał to jakoś rozkminić by nie płacić jednak.

To iphon 3g nie gra tak samo jak touch 3g? Mi się wydawało, że właśnie tak jest. I jeśli faktycznie tak jest to jeśli chodzi o sposób grania to będzie podobnie, a jeśli chodzi o SQ to dla jednego będzie duża różnica, dla drugiego marginalna. Według Troy92 różnica między tymi taczkami jest spora, 3G jest porównywalny do N2 którego miałem. Grało to dobrze, ale jednak 4G jest sporo lepsze, wypełnienie, naturalność dźwięku, szczególiki wszystko poszło w górę. Swoją drogą dla mnie to dość znacząca różnica, dla kogoś kto "po prostu słucha" nie musi być taka wielka.

ale nie masz szansy, że unikniesz cła bo jest już niejako naliczone xD

Te na allegro nie są refubrished są to dokładnie te z ebaya lub jakiegoś podobnego chińskiego dilera . Koleś pisze, że są refubami po to by oszczędzić sobie kłopotu jak przyjdzie popękane pudełka, czy coś innego (jakieś słabe wykończeni słuchawek). Na allegro za 10 dolarów można wykupić gwarancje ale trzeba by obczaić jak ona by wyglądała, bo wysyłać do chin trochę nie halo. Na forum jest dużo o voodoo modzie, wg. mojej wiedzy dodaje basów, ale według doniesień poprawia też dźwięk. Chodzi ogólnie o ściągnięcie jakiegoś rar z netu i wrzuceniu plików do telefonu. Jak tak słucham to HD448 nie mają podjazdu do moich ZX700, ale jako portable są więcej niż fajne, podoba mi się ich dźwięk, konstrukcja i wygląd ostatnio były ZX-700 w komisie. Za 300 zł warto je chrupnąć Tzn. co dla kogo ma znaczenie. Dla mnie grają sporo lepiej od HDków ale tak naprawdę nie ma jakiejś przepaści, Po prostu więcej szczególików, lekko bardziej przestrzenna scena, więcej barwy (na wykresie są podobne do siebie ZX mają po prostu wszystkiego więcej ) Grają też zauważalnie bardziej spójnie, ale to nie musi być zaletą.

J3 niby wystarczy ale jak to się zgra to nie wiadomo @Kosmaty > co innego na pędzić słuchawki a co innego je dobrze wysterować. Na Fuze może być głośno, ale wątpię by on wykorzystał wszystkie ich możliwości. Przy okazji dodam, że po pełnym wygrzaniu i zapomnieniu o nich na jakiś czas coś mnie skłoniło by podpiąć je do MM02us i muszę powiedzieć że bardzo miodne połączenie! Jak dla mnie coś świetnego.