Właśnie usiadłem na moich Pioneer SE-M390.. Prawy kanał umarł. Nie za bardzo będę potrafił je naprawić.
W sumie to mógłbym kupić te same bo służyły bardzo dobrze, ale może bym znalazł coś dla odmiany i może coś lepszego.
Co byście podrzucili za ok. 150-200zł
- nauszne, zamknięte
- do filmów
- do muzyki (filmowa - klasyka/elektronika, hiphop, trip hop)
- spinacz skracający do kabla lub inny wynalazek tego typu mile widziany
- nowe
Może po prostu CAL!. Wszyscy je chwalą. Miałem kiedyś Creativy ep-630 do irivera t30 i byłem bardzo zadowolony.
Miałem kiedyś Sennheisery z niższej półki i też były OK ale szybko je zniszczyłem bo były otwarte, miały gąbke bezpośrednio opartą na uchu. A ja często zakładam słuchawki na nie do końca wysuszony łeb po wyjściu z łazienki.
W Pioneerze fajne było, że miały jeden kabel ze słuchawek, ale mógłbym żyć z dwoma.
Nie mam jakichś kosmicznych wymagań za tą cenę. Poza tym źródło dźwięku to przeważnie mp3 320, spotify premium lub youtube. Słuchawki podłączam do Creative I-TRIGUE L3800, które są podłączone do laptopa czyli jakiejś wbudowanej Realtek HD Audio. Pewnie żal dla niektórych, ale mi wystarcza.
Thank you wery macz.
----
coś się ostro pierniczy m.in. z kodowaniem znaków na stronie głównego edytora, zwłaszcza w Chrome.