Gawith

Kupiem zipa dwa tygodnie temu.Wcześniej używałem clipa i fuze'a. Wszystkie trzy odtwarzacze grają bardzo podobnie. Zip ma znacznie lepsze radio (a na tym mi zależało...) ale już się popsuł i będzie lutowanie - dwie kostki od poziomu głośności się odczepiły i już musiałem go otwierać. niech to... Z clipem też miałem podobne przeprawy. Fuze się popsuł po 20 miesiącach, wymieniłem na nowy ale miesiąc temu znowu zaniemógł (w sumie miałem go z 4 lata?) Także jak ktoś chce porządny i dobrze grający sprzęt równocześnie... to ja już nie wiem co brać Zniechęciłem się do sansy.

Jestem nauczycielem. W pracy zawsze korzystam z komputera i rzutnika. Noszę też swoje głośniki do pracy, ale dziś niestety po upadku roztrzaskały się na drobny mak. Zależy mi żeby: - Były głośne (żeby było słychać co "leci" na drugim końcu sali) - Jak najmniejsze, najlżejsze (choć zdaję sobie sprawę, że im mniejsze tym zazwyczaj "cichsze" ) - Można było podłączyć je do komputera przez małego jacka. - Nie było subwoofera Nie zależy mi: - Na jakości dźwięku //podaj budżet oraz wielkość sali! - Syler

Miałem te słuchawki. Zakupiłem je bezpośrednio od producenta ze USA. Warte swojej ceny, ale nic ponad to. Spodziewałem się większej rewelacji w połączeniu z moją sansą fuze i iPodem nano. Natomiast jeśli chodzi o połączenie tych słuchawek z telefonem marki samsung (nie ten model konkretnie) to zupełnie nie wiadomo dlaczego, ale słuchawki grały po prostu fatalnie. Nie wierzyłem kumplowi, który powiedział, że dźwięk jest do dupy bo mam ujowe słuchawki póki sam nie posłuchałem muzy przez nie na jego telefonie.

Jego wartość jest nieznana. Nie produkują go już od jakiegoś czasu. Na jego miejscu jest sansa clip. Pamiętam że jeszcze jakieś pół roku temu wersja 2 giga na allegro (nowa) była za 80 albo 90 zł. Cena tego odtw. w sklepie jest z kapelusza wzięta. (może był on tyle warty, ale 4 lata temu? ) Odpowiadając na Twoje pytanie: T7 lepszy

Sansa express jest gorszym odtwarzaczem pod wieloma względami - Słabszy wyświetlacz (na słońcu zupełnie, ale to zupełnie nic na nim nie widać) Niedopracowany soft (zawiesza się, sam się wyłącza) Łatwo się rysuje Wejście słuchawkowe jest po drugiej stronie od zaczepu na smycz (kto to kurrrr wymyslił!) Słabszy dźwiękowo Krócej trzymająca bateria Łatwo wyskakujące (zwł w kieszeni) karty rozszerzające ze slota.. Nie dziwie się, że Ci ten odtw. wcisnęli Cwaniaki (jest tańszy od clipa tak poza tym) (no ale są też plusy: -mozna rozszerzyć pamięć i całkiem nieźle sobie z nia odtw radzi -dobre radio (lepsze niż w clipie), które można nagrywać ) Nie wiem jak jest z playlistami.. Cieżko się generalnie użytkowało..

Panassonix wymięka przy sonii

a co za różnica jaka wersja? Nie bardzo rozumiem. A cena wcale rewelacyjna nie jest..

soft V2 jest do Clipów V2 a V1 do V1 Zależy jakiego Clipa masz.. Dwa te same odtwarzacze a różna zawartość..

sony ex82 nie można kupić bez odtwarzacza! Wszystkie EX82 wystawione na allegro na aukcji w sztuce więcej niż 1 to podróbki! //EDIT Tak na marginesie Świetny opis aukcji

Szkoda, że maksymalna wielkość karty Smart Media to 128 mega.. I do tego kosztuje około 30 dolców.. :/

nie ma problemu

Słuchawki będą źle grały tak czy siak zaglądając do paczki na poczcie.. Jak oryginalne - bo nie wygrzane Jak nieoryginalne - bo niewygrzane i nieoryginalne. A jak po zdjęciach widać, że nieoryginalne to po co zamawiać i namacalnie to stwierdzać? Żeby narażać się na negatywny komentarz?

ja to robiłem taką: http://www.allegro.pl/item650998307_lutown...rot_c1_374.html Ale ta stara ruska, transformatorowa też chyba może chyba być. Nie przykładaj tylko zbyt długo grota do płytki a nic się nie stanie.. Małą kropelkę utwórz i "skapnij" nią po prostu..

Na allegro kupować słuchawki tylko wtedy gdy załączona jest do nich gwarancja producenta... Albo są to kossy np. (o których podróbkach nie słyszałem po prostu.. )

Lut baterii Sam tak miałem Jeśli masz gwarancję oddaj.. Jak nie, to na własną rękę zlutuj. To nic trudnego. Najgorzej jest z otwarciem Clipa.. trzeba uważać, żeby nie uszkodzić obudowy.. no ale grunt, że się otwiera.. Reszta to bułka z masłem Dobry wzrok, wprawna ręka i wszystko powinno grać. Tylko po zlutowaniu upewnij się, czy bateria znowu się nie poluzuje i nie zacznie "latać" w środku, bo te kabelki łączące są naprawdę cieniutkie i po kilku wstrząśnięciach, możesz mieć powtórkę z rozrywki (sam tak miałem, ale jak to mawiają "Michał mądry po szkodzie" )